40 megapikseli w Olympusach bez statywu
Jedną z największych innowacji Olympusa OM-D E-M5 II jest tryb fotografowania w 40 megapikselach, ale osiągnięcie takiej rozdzielczości jest warunkowane wykorzystaniem statywu.
Jedną z największych innowacji Olympusa OM-D E-M5 II jest tryb fotografowania w 40 megapikselach, ale osiągnięcie takiej rozdzielczości jest warunkowane wykorzystaniem statywu.
W szwedzkim magazynie Fotosidan pojawił się wywiad z Setsuyą Kataoką, General Managerem w Olympusie. Rozmowy dotyczyły m.in. kolejnych projektów obiektywów.
Olympus zaszalał – nowy OM-D E-M5 Mark II jest uszczelniany, pracuje pod kontrolą lepszej matrycy, dysponuje również trybem fotografowania w 40 megapikselach. A to jeszcze nie wszystko.
Czytaj całość »
Targi Camera & Photo Imaging Show 2015 rozpoczną się już w połowie lutego – sprawdźmy, na które produkty warto czekać.
Olympus opublikował teaser, zapowiadający – prawdopodobnie – premierę nowego bezlusterkowca OM-D E-M5II.
Święta coraz bliżej i pewnie zastanawiacie się czy warto poczekać z zakupem aparatu do ostatniej chwili, licząc na specjalne promocje. Okazuje się, że wielu producentów już rozpoczęło swoje świąteczne akcje! Specjalnie dla was postanowiliśmy zestawić wszystkie promocyjne oferty na aparaty!
Według serwisów plotkarskich już z początkiem przyszłego roku na rynku pojawi się nowy bezlusterkowiec z serii OM-D.
W sieci pojawiły się zdjęcia następcy Olympusa Stylus 1 – udanego aparatu z dużym zoomem, zamkniętym w stylowym korpusie.
Olympus pokazał właśnie kolejną generacją najprostszego bezlusterkowca w serii PEN. Czym wyróżnia się E-PL7?
Jak sugerują serwisy plotkarskie, E-PL7 pojawi się oficjalnie jeszcze w tym tygodniu.
Olympus w mediach pojawia się zazwyczaj z powodu innego, niż dziwaczne patenty – ale tego, o którym mowa teraz, nie mogliśmy pominąć.
Najmniejszy bezlusterkowiec serii, czyli Olympus OM-D E-M10, wydaje się być aparatem o świetnym stosunku ceny do jakości. Przyjrzyjmy mu się bliżej!
Jeżeli kupujecie używaną lustrzankę, zawsze warto sprawdzić ile wykonano nią zdjęć. Nie trzeba w tym celu używać skomplikowanych programów. W aparatach Olympus można to sprawdzić w następujący sposób. Krok po kroku – jak sprawdzić przebieg migawki [Olympus] 1) włączyć aparat 2) otworzyć komorę kart pamięci 3) wcisnąć jednocześnie MENU+OK (razem) – [...]
Czytaj całość »
Ostatnia akcja wyprzedażowa na eBayu może dowodzić, że tylko i wyłącznie wysoki koszt przeszkadza bezlusterkowcom w zdobyciu odpowiedniej ilości użytkowników.
Jest w redakcji od kilku dni – w trakcie wykorzystaliśmy go nie tylko do klasycznych ujęć testowych, ale też w skromnym reportażu ślubnym. Olympus OM-D E-M10 jest najprostszym sprzętem w tej serii – ale zdecydowanie pokazuje, na co go stać.
Ten aparat nie wygląda jak kieszonkowy superzoom. Olympus Stylus SH-1 bardziej przypomina bezlusterkowca z serii PEN; forma, jak się okazuje, bywa zwodnicza. Czym może nas zaskoczyć ten nietypowy produkt?
Olympus Tough TG-3 to trzecia generacja flagowego, wytrzymałego aparatu, który tym razem uzbrojono w 16-megapikselową matrycę CMOS BSI i, po raz kolejny, jasny obiektyw.
Na bezlusterkowe Olympusy z serii OM-D połakomić chce się wielu, ale ich wysoka cena pozostaje poza zasięgiem przeciętnego zjadacza chleba. Sytuację ma odmienić nowy OM-D E-M10 – aparat nieco mniej zaawansowany, jednak wciąż mający wiele do zaoferowania.
Olympus Stylus SP-100EE świetnie uzupełnia styczniowe premiery japońskiego producenta. Oferuje nie tylko obiektyw Ultra Zoom o zakresie ogniskowych 24-1200 mm (50-krotny zoom optyczny), ale również wbudowany celownik ramkowy.
Poza ciekawym bezlusterkowcem OM-D E-M10, japoński producent zaprezentował również nowy, odporny kompakt – Olympus Stylus TOUGH TG-850. Jeśli szukacie wodoszczelnego aparatu, może to być propozycja właśnie dla Was.
Od momentu debiutu pierwszego OM-D, premiery Olympusa śledzę z jeszcze większą uwagą. Oto nadchodzi kolejny model w tej niezwykle udanej serii – OM-D E-M10. I, co najlepsze, wiemy o nim trochę więcej.
Koniec roku można albo w naszej pracy lubić, albo nienawidzić. Dlaczego? Bo to czas podsumowań. A podsumowań nie lubi nikt poza Czytelnikami.
Niewykluczone, że w styczniu przyszłego roku zobaczymy kolejny bezlusterkowiec Olympusa. Sprzęt miałby garściami brać funkcjonalności z OM-D E-M1 i OM-D E-M5.
Szukasz bezlusterkowca, ale nie możesz znaleźć odpowiedniego? Może ta oferta Cię zainteresuje – w Finlandii Olympus OM-D E-M5 kosztuje tylko 600 euro, podczas gdy w Niemczech został przeceniony na 799 euro.
To aparat pod wieloma względami niezwykły. Po pierwsze – jest piękny. Po drugie – uszczelniany. Po trzecie wreszcie – kierowany do wąskiej grupy odbiorców. Przed Wami test bezlusterkowca Olympus OM-D E-M1.