lg g3 test aparatu-0011
LG G3 / fot. fotoManiaK.pl
wtorek, 8 lipca 2014, Antoni Żółciak
0 odpowiedzi na “lg g3 test aparatu-0011”
reklama
Dzięki laserowi można by zrobić aplikacje, która działa jak suszarki miśków 🙂 albo przykleić do czegoś, i służył by jako fotoradar. A mówili że ten prawdziwy kosztuje około 90 tys… więc byłoby więcej pieniędzy na budowę autostrad 🙂
dziewczyna ma ten fon od ponad tygodnia
zdjecia nie zachwycaja jakoscia, sa po prostu bardzo dobre ale nie rewelacyjne i gorzej niz oczekiwalem. mimo wszystko na codzien wystarczy
video jest extra choc czasem aparat ma problemy z dostosowaniem ostrosci (chyba przez ten laserowy czujnik) gubi sie czasem i wariuje
no i minus dla mnie to fakt ze sa tylko podstawowe ustawienia, malo mozna ustawic samemu przed zrobieniem zdjecia
widzę że zdjęcia robi dość słabe, wydaje mi się że S3 robiła je lepsze, ale tylko wydaje bo tego fona już nie mam więcej jak rok
G3, moim zdaniem, najbliżej jest do G2 – największa różnica leży w samym autofocusie i uproszczonym interfejsie. Do SIII nie jestem w stanie się odnieść, zbyt krótko używałem tego smartfonu.
Ja tez czytałem, na brytyjskim portalu test focusa laserowego w LG G3 i wyszło im niesamowicie z tym laserem.
Zdecydowanie przyśpiesza łapanie focusa ! To rozwiązanie jakim LG kupiło sobie serce wielu fotografów komórkowych
Czepiacie się szczegółów. To jest tel a nie aparat. Zdjecia robi zajebiste. A jak sie nastawiam typowo na robienie zdjęć to zapieram aparat. Co do widocznosci ekranu przy dużym świetle słonecznym sądzę ze nie jest gorszy od samsunga. Zresztą miałem samsunga i mam porównanie z własnego doświadczenia.
Z tym HDRem to szaleństwa nie ma. Ja uzywam Lumii 1020, która nie ma takiego trybu, ale składam je na komputerze.
Tak naprawdę jeśli chodzi o robienie zdjęć to Xperia Z3 jak narazie nie ma sobie równych. Natomiast przecież nie o same zdjęcia chodzi używając smartfona. Ja jednak aparatu cyfrowego się pozbyłem i noszę sama xperie i mi wystarcza. Jestem pewien że ten Lg też wystarczy do robienia amatorskich zdjęć „gdy trafi się okazja”.