W zeszłym roku testowaliśmy Cyber-shota HX50, czyli poprzednika dzisiaj opisywanego aparatu. Cieszy fakt, że Sony rozwija tę linię – sprawdźmy, co się zmieniło.
Duży zoom w małym ciele, czyli Sony Cyber-shot HX60. Aparat zamknięto w niewielkiej obudowie przy zachowaniu obiektywu z 30-krotnym zbliżeniem optycznym i matrycy CMOS Exmor R, podświetlanej dodatkowo od tyłu; w praktyce powinno przełożyć się to na mniejsze zaszumienie obrazu. Sony podkreśla też obecność procesora BIONZ X, który w zestawieniu z poprzednią generacją ma być nawet trzykrotnie szybszy.
W aparacie zadbano też o optyczną stabilizację obrazu i wydajny tryb filmowy, oferujący rozdzielczość 1920 x 1080 (przy nawet 50p). Zaletą HX60 ma być też bateria, która pozwoli na wykonanie do 380 zdjęć na pełnym ładowaniu. Co istotne, znajdziemy tu również moduły Wi-Fi i NFC, których zadaniem jest zapewnienie jak najlepszej komunikacji ze smartfonami, tabletami i laptopami. Dzięki dedykowanej aplikacji na telefon będziemy mogli – między innymi – zdalnie wyzwalać migawkę czy przeglądać zdjęcia na większym ekranie.
Aparat mierzy 108 x 64 x 38 mm. Występuje w dwóch odmianach – HX60 i HX60V. Ta ostatnia różni się dodatkowym modułem GPS, pozwalającym na zapisywanie danych geolokalizacyjnych.
Źródło: Sony
Ceny Sony Cyber-shot HX60
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.