D5000 to bardzo popularna lustrzanka cyfrowa formatu DX. Cały czas utrzymuje wysokie miejsce w rankingach sprzedaży, dużo się o niej mówi i pisze. Chociaż skierowana jest raczej do amatorów fotografii, dużo dobrego mówią o niej także profesjonaliści. Zobaczmy zatem, cóż takiego fascynującego jest w tym modelu Nikona, co wyróżnia ją na tle innych aparatów.
Budowa
D5000 wpisuje się w doskonale w politykę Nikona dotyczącą wydawania możliwie wielu wariantów opartych na podobnej technologii. Dlatego też, patrząc na ten model, nie sposób oprzeć się wrażeniu że wszystko to już widzieliśmy. Konstrukcja do złudzenia przypomina poprzednie aparaty serii i jeśli chodzi o gabaryty to plasuje się gdzieś między D40/D60 a D80/D90. Krótko mówiąc, jest to D60 uzbrojony w kilka rozwiązań znanych z D90. Grip jest dobrze wyprofilowany i świetnie leży w dłoni, przyciski i pokrętła są łatwo dostępne więc jeśli chodzi o ergonomię użytkowania nie można Nikonowi nic zarzucić. Bateria znana ze starszych konstrukcji uległa zmianie i obecna wersja pozwala wedle deklaracji producenta na zrobienie do 510 zdjęć na jednym ładowaniu. Jak w większości obecnie produkowanych aparatów, znajdziemy tutaj gniazdo na karty pamięci SD/SDHC oraz system czyszczenia matrycy z kurzu i pyłu. Na próżno natomiast szukać napędu AF, inżynierowie japońskiej firmy zdecydowali się bowiem przenieść elektronikę odpowiedzialną za automatyczne ustawienie ostrości do konstrukcji obiektywu.
Elektronika i optyka
D5000 to lustrzanka cyfrowa formatu DX zbudowana na bazie matrycy CMOS o rozdzielczości 12,3 MP (12-bitowe przetwarzanie obrazu). Cechą charakterystyczną jest wyświetlacz LCD (2,7-calowy ekran TFT o rozdzielczości 230.000 punktów) o zmiennym kącie nachylenia, co ułatwia fotografowanie i uatrakcyjnia korzystanie z podglądu na żywo. Podczas robienia zdjęć lub nagrywania filmów monitor można obracać, co daje możliwość fotografowania z góry, z dołu i z boku oraz wykonywania autoportretów. Poza tym znajdziemy tutaj także wizjer, który zapewnia powiększenie 0.78x oraz pokrycie rzędu 95%. Inne warte wspomnienia cechy to obsługa ISO od 200 do 3200 (z możliwością podbicia do 6400), 11-punktowy AF czy możliwość nagrywania video w trybie HD (1280 x 720, 24 klatki na sekundę). Krótko mówiąc, przydatne narzędzie jeśli chcemy bawić się w fotografa.
Funkcjonalność
Aparat działa w trybie zdjęć seryjnych z prędkością 4 klatek na sekundę, co jest wartością najzupełniej wystarczającą przy codziennym zastosowaniu. Jeśli chodzi o wysokość szumów, D5000 prezentuje się bardzo przyzwoicie, brakuje mu co prawda wiele do bardziej profesjonalnych modeli, ale większość użytkowników szukających tańszego rozwiązania będzie zdecydowanie zadowolona. Proponuję zobaczyć przykładowe zdjęcia robione przy użyciu różnych wartości ISO, znajdziecie je choćby tutaj. Jeśli chodzi o stronę programową do dyspozycji oddano nam szeroki zestaw automatycznych trybów tematycznych usprawniających fotografowanie, a kompleksowe funkcje retuszu dają możliwość korygowania zdjęć bezpośrednio w aparacie. Wśród nich znajdziemy choćby D-Lighting, redukcję czerwonych oczu, filtry i efekty, szybki retusz czy podstawowa edycję (przycinanie i prostowanie).
Nikon D5000 w liczbach
# Czujnik: CMOS, matryca o rozdzielczości 12,3 MP;
# ISO: od 200 do 3200 oraz dodatkowe dwa stopnie, 100 i 6400;
# Obsługa kart: SD/SDHC;
# LCD: 2,7-calowy ekran TFT o rozdzielczości 230.000 punktów, pole widzenia – 170 stopni;
# Zdjęcia seryjne: 4 klatki na sekundę;
# Nagrywanie video: tryb HD (1280 x 720, 24 klatki na sekundę), VGA (640 x 424, 24 klatki na sekundę) i QVGA (320 x 216, 30 klatek na sekundę);
# Wizjer: pokrycie 0,78x;
# System czyszczenia z kurzu i pyłu;
# Akumulator: według producenta umożliwia wykonanie do 510 zdjęć;
# Gabaryty – szerokość 127mm / wysokość 104mm / głębokość 80mm / waga 560g.
Podsumowanie
Tak jak należało się spodziewać, D5000 jest aparatem będącym technologicznie uboższą wersją swojego starszego brata, D90. Jest to jednak dość udana konstrukcja, zdecydowanie będąca krokiem naprzód w stosunku do modeli D40/D60. Zastosowana matryca daje bardzo dobre rezultaty, szumy są na akceptowalnym poziomie i większości wypadków powinniśmy być zadowoleni decydując się na ten model Nikona. Świetnym pomysłem jest obrotowy wyświetlacz LCD. Trzeba przyznać, jest to bardzo przydatna rzecz. Zdecydowanie ułatwia korzystanie z aparatu w warunkach, w którym korzystanie z wizjera może być utrudnione. Aby być jednak sprawiedliwym, należy zauważyć, iż jeśli chodzi o konstrukcję wyświetlacza, to technicznie rzecz biorąc, zastosowany ekran dysponuje rozdzielczością zaledwie 230 tysięcy punktów, co jest nie najlepszym pomysłem przy konstrukcji tej klasy. Zdecydowanie lepiej by sprawował się tutaj LCD znany z D90, ale o tym możemy jedynie pomarzyć. Jeśli chodzi o inne parametry D5000, to są poprawne, chociaż nie rewelacyjne. Znajdziemy tutaj jednak wszystko czego potrzebować może początkujący a nawet bardziej zaawansowany fotoamator. 11-punktowy AF, bardzo przydatna możliwość nagrywania video w trybie HD (1280 x 720, 24 klatki na sekundę), szybki tryb zdjęć seryjnych (przynajmniej jak na aparat w tej cenie) czy bardzo proste i poręczne menu, to cechy które wyraźnie wyróżniają ten model Nikona na plus.
Natomiast wielce niefortunnym (w mojej opinii przynajmniej) zabiegiem, jest trwanie przy przeniesieniu elektroniki odpowiedzialnej za automatyczne ustawienie ostrości do konstrukcji obiektywu. W ten sposób otrzymujemy co prawda urządzenie nieco lżejsze, odbywa się to jednakże kosztem funkcjonalności. Oczywiście, korzystając z dedykowanych szkieł nie zauważymy różnicy, jednakże jeśli chcemy użyć sprzętu innej firmy napotkamy tutaj trudności, które ostatecznie mogą nam uniemożliwić korzystanie z trybu automatycznego strojenia ostrości. Warto także podkreślić, iż ceny obiektywów z wbudowanym napędem są zwyczajnie wyższe. Wśród innych wad, z wyjątkiem wspomnianej wcześniej zbyt niskiej rozdzielczości wyświetlacza, wymienić można jeszcze wolny AF oparty na wykryciu kontrastu (nie przeszkadza to jednak zbyt silnie, po prostu zazwyczaj nie będziemy korzystać z tej funkcji) i w porównaniu z konkurencją (choćby z Canonem EOS 500D) raczej słabe parametry nagrania video.
Wszystko to jednak nie przekreśla wartości D5000. Biorąc pod uwagę cenę tego aparatu, jak również jakość dostępnych na rynku szkieł (jakby nie było optyka NIKKORA znana jest ze swojej jakości), stanowi bardzo dobry pomysł na zakup dla każdego kto szuka niezbyt skomplikowanej, ale jednak dość wszechstronnej lustrzanki.
Źródło: Nikon, PhotographyBay, PopPhoto, Digital Photography Review, Imaging Resource
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
mam aparacik, jest swietny, makro i poklatkowe filmy wychodza swietnie,
dla amatora ktory wali na auto robi piekne zdjecia
co do baterii jednak to jest spora roznica miedzy tym co podaja a prawda – na 1 baterii jestem w stanie zrobic ponad 3000 zdjec