REKLAMA TP
, Bezlusterkowce Olympus Testy

Test: Olympus PEN E-PL5 – bezlusterkowiec elegancki i stylowy, ale czy jeszcze budżetowy?

Te artykuły także cię zainteresują:

Popularne produkty:

26 odpowiedzi na “Test: Olympus PEN E-PL5 – bezlusterkowiec elegancki i stylowy, ale czy jeszcze budżetowy?”

  1. Paweł pisze:

    Czy można wyłączyć dotykową funkcję ekranu i przejść w manual ?

  2. goniaas pisze:

    Mam ten model.i sam usuwa mi zdjecia 🙁 nagrywam i fotografuje coreczke i stracilam przez niego wiele cennych chwil. Czy ktis miak taki problem?

  3. Viki pisze:

    Jestem amatorka w tych sprawach wiec prosze o pomoc. Nie potrafie zmniejszyc przysłony do tzw zdjec portretowych chodzi mi o maksymalnie zamazane tło przy obiektywach 14-42 oraz 40-150

  4. stach pisze:

    Aparat mam 2 tydzień, (rozstałem się z SONY A450 bo duże to i nie praktyczne dla mnie) pierwszy wieczór w domu i ROZCZAROWANIE, zdjęcia czerwone, brzydkie, nerwy i pretensje…..myśle zwrot do sklepu…..ALE
    dzień drugi, spokojne ogarnięcie całego MENU i proszę coś pięknego nareszcie zdjęcia takie jak chciałem…wyraźne, kolory,ostrość,PIĘKNIE!!!!!
    Ten aparat to strzał w 10

    POLECAM!!!!!!

  5. Qube pisze:

    TT, powiem, że Twoja rada co do ustawień pomogła, także wielkie dzięki 🙂 Zdjęcia są o wiele bardziej naturalne pod kątem barwy i nie rozmazują się. Tryb P, Balans bieli na żarówkę i ISO w zależności od natężenia światła, ale minimum 1600. Co prawda takie fotki są narażone na szumy, ale widoczne dopiero na dużym tv przy pierwszym powiększeniu, także jest to akceptowalne. Z tego co zauważyłem nie za bardzo powinno się robić fotki na zoomie, bo jest jeszcze większy problem z brakiem światła. Podpowiedz jeszcze czy w ogóle możliwe jest w pokoju przy takim samym świetle bez użycia flesza zrobienie zdjęcia dziecku, które np jest w trakcie skoku ? Tryb auto ani „SCN aktywne dzieci” sobie z tym nie radzi. Próbowałem w trybie M ustawiając migawkę na 200 i odpowiednio przesłonę zdjęcia wychodzą nierozmazane, ale niestety strasznie ciemne. Aby uzyskać odpowiednią jasność muszę zwiększyć ISO nawet do 12k, ale wtedy są straszne szumy :/ Wniosek, bez użycia flesza jest niemożliwe, czyli także zdjęcia seryjne także tu odpadają ?

  6. TT pisze:

    @Qube
    Witam ,i nie wiem co mam odpisać na twój problem – może podam taki przykład jak byłeś kiedyś u fotografa to pewnie zauważyłeś że w trakcie robienia Ci zdjęć do dowodu osobistego błysły na Ciebie lampy błyskowe pomimo, że fotograf przypuszczalnie miał jeden z lepszych aparatów na rynku. I właśnie światło jest głównym elementem który odpowiada za jakość zdjęcia,ładne zdjęcia wychodzą przy ładnej pogodzie.Zdjęcia w ciemnych pomieszczeniach robi się z błyskiem lub jak chce się uzyskać jakiś specjalny efekt na statywie. Twój i mój aparat próbuje robić zdjęcia w ciemnym pomieszczeniu „kosztem” czasu naświetlania i kosztem ISO. Czas naświetlania znaczy , ile czasu aparat otwiera migawkę: jak jest jasno to krótko, jak jest ciemno to długo,robiąc zdjęcia w ciemnym pomieszczeniu bardzo łatwo poruszyć zdjęcie z uwagi na czas otwarcia migawki. Czym wyższy numer ISO tym może być ciemniej ale za to tracimy na jakości zdjęcia – tz.szumy. Jest jeszcze przysłona ale to już bardziej skomplikowane i trudno to opisać w kilku słowach , w podstawowych zdjęciach wystarczają dwa powyższe, przysłona niech się ustawia automatycznie.Dlatego jak musisz robić zdjęcia w ciemnym pomieszczeniu to BŁYSK i automatyka lub ustawienia P takie jak pisałem wyżej i ręka na sztywno:)
    Ja kręciłem krótkie filmiki i nie zwróciłem uwagi na problem o którym piszesz dlatego nie wypowiadam się w temacie:)

  7. Qube pisze:

    Witam, czytam z zaciekawieniem, ponieważ też stałem się posiadaczem tego aparatu i mam podobne problemy z czerwonymi, pomarańczowymi twarzami w pomieszczeniu wieczorami, w każdym razie w ciemniejszym otoczeniu. Nie mam aparatu przy sobie więc nie skorzystam z rady w tej chwili, ale rozumiem, że po zmianie tych ustawień zdjęcia nie będą przesycone ani także przede wszystkim rozmazane ? Bo prawie wszystkie zdjęcia w takich sytuacjach wychodzą mi przesycone i rozmazane 🙁
    Dodatkowo chciałbym też napomknąć temat filmów tym aparatem. Czy w cichym otoczeniu na nagranym filmiku także słyszycie różne dodatkowe niechciane dźwięki mechanizmów ? AF, zoom, i tajemniczy dźwięk jakby jakiegoś kompresora ? Coś tam poustawiałem i dźwięk kompresora zniknął, ale pozostałe przez cały czas słychać :/

  8. TT pisze:

    @Piter
    przepraszam poprawka – okrągłe pokrętło na P i naciskamy DWA razy [OK] następnie na 3 pozycje tam gdzie napisane jest WB AUTO i tam zmieniamy na żarówkę i jeszcze jedno tak samo jak wyżej na 12’tej pozycji zmieniamy na ISO 1600. Po takiej operacji będziesz mógł w domu wieczorem nie używając lampy błyskowej wykonywać zdjęcia bez czerwonego zafarbu.

  9. TT pisze:

    @Piter
    z tym czerwonym to problem słabego światłą szczególnie żarowego ,usunąć go można grzebiąc w ustawieniach – okrągłe pokrętło na P i naciskamy [OK] wtedy [góra – dół] ustawiamy na 3 pozycje od góry i tam przesuwając [lewo – prawo] ustawiamy żarówkę to wszystko:) nie da się tego zrobić na automacie. Jak to Twój pierwszy aparat to poszyłeś na ostro he he ten aparat ma wszystkie właściwości lustrzanki tylko nie ma lustra które umożliwiało korzystanie z szpanerskiego wizjerka ,ten wizjerek w dawnych czasach był niezbędnym wyposażeniem poważnego aparatu ponieważ umożliwiał dokładny podgląd obrazu który rzutowany był bezpośrednio na klisze z obiektywu i mogłeś już wtedy ocenić co zostanie naświetlone na kliszy, ale w dzisiejszych czasach matryce cyfrowe na bieżąco pokazują co widzi matryca i wizjerek można powiedzieć stał się zbędny.No ale przyzwyczajenia i obiegowa opinia że lustrzanki są lepsze nadal została, pomimo tego że bezusterkowe robią dokładnie to samo. A wracając do tematu pozostaje Ci dokładne przestudiowanie zależności pomiędzy przysłoną , czasem naświetlania, czułością ISO a do tej pory korzystaj z wspaniałej automatyki która robi te wyliczenia za Ciebie, a od czasu do czasu z ustawienia na pokrętle Art i Scn. Z małego obiektywu 14-42 korzystaj w małych pomieszczeniach lub na krótkich odległościach (żona ,dziewczyna ,kotek, piesek, dziecko ) z tego dłuższego 40-150 w terenie (góry, rzeka, jezioro, polana, daleki widok). Można też robić różnego rodzaju wariacje np: z tego długiego uchwycić bliski obiekt rozmazując totalnie tło itp. Można też dokupić innego rodzaju obiektywy ale to już zupełnie inna kosztowna operacja:)

  10. TT pisze:

    @radoart
    masz racje co do wyświetlacza nie dorównuje jakością aparatowi zdjęcia na wyświetlaczu faktycznie mają czerwonkawy zafarb (szczególnie robione przy słabym świetle) ale po przegraniu na kompa są ok. I to koniec zgodności z Twoją wypowiedzią.
    Co do porównań z twoim służbowym nikonem d5100 to faktycznie nikon ma trochę większą matryce ale kupując olympusa doskonale o tym wiedziałem i szukałem właśnie takiego aparatu z taka matrycą , to tak jak byś kupił sobie zagłówkę i narzekał że nie jest motorówką..Co do szumów to Cię chyba trochę poniosło 🙂 Kwestia kasowania zdjęć którą poruszyłeś wystarczy obejrzeć menu i ustawić sobie kasowanie jednym naciśnięciem klawisza wtedy nie będziesz musiał usuwać cały dzień 🙂 To co napisałeś o ładowaniu akumulatora i gasnącej lampce po naładowaniu, nie mieści się w głowie, co ci skośnoocy wymyślili „gasnąca lampka po naładowaniu” to niesamowite chyba do tego nigdy się nie przyzwyczaję 🙂 A co do sponsorowania artykułu to nie wiem co o tym myśleć to chyba taki globalny spisek recenzentów i powinien to wyjaśnić Macierewicz.
    PS zawsze możesz ze sobą zabrać obiektyw z Nikona będziesz czuł że masz coś porządnego i ciężkiego w kieszeni.
    Osobiście polecam zakup szczególnie dla osób które potrzebują aparatu szybkiego, małego , w dobrej cenie do jakości (obecnie w zestawie dwa obiektywy), robiącego dobre zdjęcia w słabym oświetleniu,aparatu „porównywalnego” do lustrzanki z niższej półki.

  11. Piter pisze:

    i jak ktos dluzej juz posiada ten model olympusa e-pl5 to prosilbym o wskazowki jak robic dobre zdjecia albojak go ustawic zeby bylo dobrze 🙂

  12. Piter pisze:

    Witam czy ktoś mógłby mi wytlumaczyc dokladnie jak usunac ten czerwony kolor w domach ? ale tak najprosciej prosze bo dzisiaj pierwszy raz kupilem jakikolwiek aparat 🙂 prosze konkretnie mowic gdzie wejsc i w co kliknac 🙂

  13. rober pisze:

    Na forum pod poniższym linkiem znajdują sie wskazówki jak zlikwidować przesycenie czerwonym kolorem:

    http://foru…PL5/page65

    Pozdrawiam
    R

  14. kongose_mp pisze:

    Dosłownie godzinę temu dostałam w prezencie przedgwiazdkowym ów aparat.
    Kilka zdjęć i … wszystkie „czerwone”-(jest wieczór, jestem w domu, świecą lampki)
    Na razie tyle mogę powiedzieć, aparat się ładuje.
    Jutro testowanie i poznawanie możliwości.
    Jeżeli nadmierna czerwień nadal będzie się utrzymywać, zwracam prezent Mikołajowi ze wskazaniem odwiezienia do sklepu w którym go nabył 😉
    Mam nadzieję,że nie będę musiała się do tego posuwać 😉

  15. mario pisze:

    do -radoart- piszesz że ten test jest sponsorowany! ja przeleciałem wszystkie fora jakie sa możliwe jestem także laikiem jeżeli chodzi o fotografie i nie mam porównania z żadnym aparatem bo go nie mam. Ale twoja opinia bardzo mnie zaskoczyła jutro miałem lecieć do sklepu właśnie p e-pl5 w zestawie z dwoma obiektywami bo jest w promo a padło na niego bo czytałem w necie same superlatywy i w salonach sprzedażowych też tylko tego mi proponowali.. a nie mówiłem że go chce po prostu mówiłem że mam 2tyś i chcę cyfrówkę z wymienna optyką itd.. i wszyscy Olek E-PL5!!!!
    jak teraz sobie to wytłumaczyć

  16. Mario pisze:

    Jestem mega zadowolony, szczególnie z serwisu! przesiadłem się z Nikona D40. Podczas wycieczki spadł mi i wyłamała się klapka od bateri oraz pierścień. Wysłałem go do serwisu gwarancyjnego z myślą o zapłacie za uszkodzenia z mojej winy. Jakież było moje zdziwinie gdy sprzęt wrócił po kilku dniach naprawiony bez obciążania mnie. Szok!! :)))

  17. SM pisze:

    Z tym czerwonym kolorem to fakt. Jestem amatorem i myślałem, że coś robię nie tak. Próbowałem wszystkiego ale czerwień ze zdjęć aż bije. Twarze, latarnie i tego typu rzeczy – masakra. Jest tam opcja „jasny i lekki kolor” czy jakoś tak ale wtedy wszystko jest za jasne… Może, jeżeli ktoś sie lepiej zna to mi coś podpowie, będę wdzięczny. s.maszota@t.pl

  18. radoart pisze:

    Właśnie kolejne niemiłe rozczarowanie, podczas pisania posta ładowałem akku do tego aparatu, świeciła sie lampka cały czas i zgasła, myślałem, że ktoś mi coś rozłączył ale niee okazało się, ze tak się kończy łądowanie, gaśnie lampka, jak by prąd wyłaczyli, gdzie powszechna praktya jest, że miga gdy się ładuje a gdy skończy łądować to swieci oczywiscie w olympusie nawet taką prostą rzecz spierzyli, to pokazuje ich kompetencje, kolejna rzecz z ostaniej chwili, w każdym aparacie który miałem kasuje się zdjęcia naciskajac 2 raz kosz, zapytanie i potwierdzenie, tu oczywście tak nie jest, tutaj trzeba 3 razy kliknąć: kosz, potem kóleczkiem przesunąć w menu z nie na tak i znowu kosz i dopiero po krótkim „busy” usuwa się zdjecie. Strach robić dużo zdjęć, siedzieć potem pół dnia i klikać na 2 palce uważajac, zeby nie zgubic się w sekwencji. Aha jeszcze jedno, ekranik się odchyla bardzo opornie, trzeba do tego dużo siły, robi sie to w strachu, żeby tylko coś nie pękło i się nie urwało. Po kilku odchyleniach darowałem sobie.

  19. radoart pisze:

    Stałem się kolejnym posiadaczem tego aparatu i jestem totalnie rozczarowany! Wydaje mi się, że ten artykuł jest sponsorowany. Aparat mam 3 dzień, kupiłem go własnie czytając te superlatywy, wcześniej używałem służbowego Nikona D5100 z kitowym obiektywem i równolegle zwykłego kompakta Canona PowerShot. Chciałem kupić coś przynajmniej o zbliżonych parametrach do D5100 i mniejszego, padło na ten badziew. Przejde do rzeczy. Jakość zdjęć fatalna, mam go 3 dzień i nie zrobiłem nim jeszcze zdjęcia z którego bym się cieszył, jakość zdjęcia z D5100 a E-PL5 jest porażająca widoczna gołym okiem nawet dla osoby nie znającej sie na fotografowaniu (domownicy). Aparat nie radzi sobie z kolorami, zwłaszcza z czerwonym bije po oczach i psuje zdjęcia pomimo zmiany nasycenia i motywów, jest albo blade albo za dużo czerwieni. Zdjęcia z lampą są jeszcze gorsze, lepiej sobie darować robienie z lampą, wszystkie foto są albo niedoświetlone albo miejscami prześwietlone, zrobić tak, żeby światło było równomierne to prawdziwa sztuka i nie daj boże, żeby jakiś sok lub butelka gdzieś po drodze stała – masakra! Wszystkie zdjęcia są zaszumione nawet na najniższych iso, widać to już przy 4 x przybliżeniu ostrzenie kiespkie, wyrazistosć szczegułów kiepska. Kompletnie nieintuicyjne menu, w ogóle nie wiadomo gdzie się jest w jakim trybie, gdzie tego szukać jak to się włączyło, guzik funkcyjny raz działa raz nie i za każdym razem robi co innego!
    Napisali tu że dotyk jest precyjny, guzik prawda, dotyk na tym ekranie jest niestabilny, raz łapie idealnie a raz ledwo reaguje a czasem wcale, nie wiadomo o co chodzi co się dzieje. rozmieszczenie wszelkich funkcji bez żadnego ani ładu ani skłądu, jak pisałem, nie wiadomo w ogóle o co chodzi, co jest właczone a co nie. Piszą tu że jest podręczne menu z ustawieniami przy robieniu zdjecia no jest, można regulować nasycenie kol. kontrast, jasność itd. szkoda tylko, że można ustawić tylko jedno z nich i tymczasowo, bo tylko cos ruszyć i już wraca do default i jeszcze jak korzystasz z tego to już z lampy sobie nie skorzystasz. Mam go 3 dzień i i płakać mi się chce, zamiast siedzieć i odkrywać ciekawe funkcje, to odkrywam jedną po drugiej niedoróbke. Jakość zdjęć jest zbliżona do kompakcika który mam więc w ogłe odechciewa się robyć tym klockiem zdiecia, szybciej i bardziej komfortowo zdjęcie zrbie to małpką a różnicy nie ma badzi jest pomijalna. Wykluczam, że aparat jest zepsuty, wszystkie te mankamenty wskazują na niedbałość, niedopracowanie i kiepskich inżynierów. Ten aparat to badziew totalny. Obiektywy są lekkie jak piórko tylko wziołem je w ręce i odrazu poczułem się jak oszukany, któremu wcisneli tandete. Takie właśnie jest odczucie, że to tandeta i ani grama szkła, całe plastykowe włacznie z soczewkami, Nie miałem innych bezlusterkowców ale jeśli chodzi o ten to omijajcie go szerokim łukiem bo będzie płakać do księżyca! Chyba, że wam zależy jedynie na szybkim autofocusie i szybkim włączaniu aparatu jak tu wspomnieli to tak, te 2 rzeczy się spełniają nic poza tym. Jak ktoś chce, mogę mu wysłać na maila 2 identyczne zdjecia z D5100 i z tego E-PL5 to sam się przekona ile mają wspólnego te aparaty. Nie dajcie się zwieść tymi wszystkimi zonaczeniami matryc hyper ultra ap super live + bo wychodzi na to, ze to marketing. Jestem mało doświadczonym fotografem ale już po tej wpadce widze, ze lustrzanki nie zastąpisz niczym innym i szkła plastykiem też. Chcesz dzwigać lustrzanke, chccesz przecietne bierz kompakta.

    • Kawczyk pisze:

      Nie wiem o co Panu chodzi 😀 Mam ten aparat i w porównaniu do poprzedniej lustrzanki która miałem to potwór :/ Jakoś zdjęć mistrzowska 😀 nie wiem każde zdjęcie które wstawie na forum robi wow :/ Jedyny minus to czerwień ale jest ona tylko na ekranie 😛 Ekran ma coś nałożone 😛 Jakiś filtr 😛 A na trybie auto to jak na każdym auto 😀 Aparat jest moim zdaniem bardzo manualny a nasycenie kontrast i inne można ustawić w menu. Ja działam na programie P i M i zdjęcia wychodzą mistrzowskie 🙂

  20. rolo pisze:

    Kupiłem go w zeszłym tygodniu i rewelacja miałem poprzednio lustrzankę Nikona starą 7 lat przetrwała aż mój kochany synek jej nie rozwalił, lepiej dołożyć kasę i mieć satysfakcje ze zdjęć ja kupiłem na raty. Ale furka spoko trzeba się tylko przyzwyczaić do opcji.

  21. Kacper pisze:

    patrząc na ceny bezlusterkowców, czy to Panasonika czy i Olympusa, nie powiem, że to aparaty budżetowe, to już wyższa półka.. ale i wysoka jakość, dla mnie świetna alternatywa wobec ciężkich i dużych lustrzanek do codziennego użytku, mieści się w kieszeni

  22. Jolanta pisze:

    Ale i tak uważam, że jak ktoś nie chce aż tyle kasy wydawać, można kupić o wiele tańszy, a równie dobry! Ale fakt, sprzęt jest..

  23. prololex pisze:

    Gdyby było mnie stać na taki sprzęcik kupiłbym go bez większego zastanowienia .
    Wystarczy spojrzeć na zalety PEN-a E-PL5 i na pewno nie zwrócimy większej uwagi na jego wady .

    • Szymon Marcjanek pisze:

      Lista zalet nowego PEN-a faktycznie wydaje się nie mieć końca. 😉

    • Misiek pisze:

      Zastanowić się warto. Poza zaletami samego sprzętu ważne jest zapewnienie producenta o jego wieloletnim wsparciu technicznym. Nikt nie kupuje aparatu na dwa czy trzy lata, więc szkoda, żeby się zamienił w niedziałający złom.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


reklama