Firma Nikon wydała oświadczenie, w którym przyznaje że jeden z jej najnowszych kompaktów przegrzewa się. Dotyczy to modelu Coolpix L23, który zadebiutował w lutym tego roku. Producent uspokaja użytkowników, twierdząc że nie ma zagrożenia pożarem.
Problem nie występuje we wszystkich egzemplarzach, a jedynie w niektórych przypadkach. Generowane ilości ciepła mogą spowodować odkształcenie się górnego panelu aparatu. W przypadku zaobserwowania takich objawów najlepiej wyjąć baterię lub odłączyć kompakt od zasilania sieciowego. Już teraz w centrach serwisowych trwają przygotowania do rozwiązania tego problemu. Niestety właściciele wadliwych modeli będą musieli poczekać do 25 lipca.
Specyfikacja
Sercem konstrukcji jest matryca typu CCD (rozmiar 1/2,9 cala), o rozdzielczości 10,1 megapikseli. Za przetwarzanie obrazu odpowiedzialny jest zaawansowany procesor EXPEED C2. Obsługiwane czułości to ISO 80-1.600. Projektanci uzbroili urządzenie w szerokokątny obiektyw marki Nikkor, o 5-krotnym przybliżeniu (odpowiednik 28-140 mm dla filmu 35 mm; F2,7-6,8). Na liście wyposażenia znajdziemy ponadto 2,7-calowy wyświetlacz LCD (230.000 punktów), złącze USB oraz gniazdo kart pamięci SD/SDHC/SDXC. Zasilanie zapewniają dwie wymienne baterie typu AA. Ich wydajność to 250 zdjęć na jednym zestawie (660 w przypadku litowych). Wszystkie podzespoły zamknięto w prostej obudowie, wymiarach 96,7 x 59,9 x 29,3 mm, przy wadze 170 gramów (z akcesoriami).
Aparat posiada funkcję nagrywania filmów w standardzie VGA (640 x 480 pikseli), z przepustowością 30 klatek na sekundę. Oczywiście nie możemy zapominać o szeregu usprawnień programowych. Znajdziemy wśród nich tryb inteligentnego portretu, opcję wygładzania skóry, a także korektor czerwonych oczu.
Źródło: Nikon
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
@zib
Rzeczywiście wkradł nam się błąd w tekście. Dzięki za uwagę.
Pozdrawiam
Aparat ma matrycę o wielkości fizycznej 1/2,9 cala ,a nie jak podajecie 1/2,3 cala(niestety)