Weekend minął nam pod znakiem Prima Aprilis. Sieć aż pękała w szwach od informacji „z ostatniej chwili”, równie przełomowych co niewiarygodnych. Tymczasem nas zainteresowały doniesienia z plotkarskiego serwisu Nikon Rumors – podobno premiera Nikona D5100 zbliża się do nas wielkimi krokami, a naoczne dowody wydają się to potwierdzać.
Spodziewaliśmy się raczej ujrzeć po takiej zapowiedzi sam aparat, ale otrzymaliśmy w zasadzie coś o wiele lepszego – fotografię opakowania. Gdyby przyszło nam oglądać lustrzankę można by w teorii zakładać, że to prototyp, a te bardzo długo zostają pod kluczem laboratoriów. Tymczasem taki zwykły papier jest dowodem na to, że Nikon szykuje już towar na sklepowe półki – o ile fotografia nie została edytowana. Jednakże jakość zdjęcia jest wysoka i gołym okiem nie widać żadnej manipulacji. Możliwe więc, że doczekaliśmy się prawdziwego przecieku?
Jeśli plotki okażą się prawdziwe, oferta Nikona wzbogaci się w nową lustrzankę w starej obudowie. Projektanci zamierzają bowiem zastosować nowe rozwiązania korzystając ze szkieletu konstrukcji D5000. Różnice będą dotyczyły przede wszystkim matrycy – Będziemy mogli skorzystać z rozdzielczości 14,2 megapikseli. Ponadto rozbudowaniu uległ tryb filmowania – do standardu Full HD (1.080p). Prezentowane na zdjęciach opakowanie miałoby zawierać oprócz korpusu obiektyw 18-105 mm VR.
Źródło: Nikon Rumors
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.