Czy czas lustrzanek definitywnie dobiega końca? Uznany serwis podał, że Nikon kończy produkcję nowych lustrzanek. Co to oznacza dla rynku?
Jeszcze parę lat temu rozważałem na łamach fotoManiaKa, dlaczego warto zainwestować w bezlusterkowiec, a nie lustrzankę. Wtedy był to temat, o którym dyskutowano. Dziś już jest oczywistością.
Choć lustrzanki nadal są dostępne na rynku i pewnie jeszcze długo będą, to producenci pomału idą w stronę nowego. Portal Nikkei opublikował artykuł, w którym twierdzi, że Nikon może przestać produkować lustrzanki. To zaskoczenie na rynku i nowy rozdział w historii marki.
Koniec lustrzanek Nikona
Według informacji, które podaje Nikkei, producent miałby zrezygnować z rozwoju lustrzanek, skupiając się całkowicie na bezlusterkowcach. Wbrew pozorom taka strategia nie jest nowością. Jeśli przyjrzymy się premierom z ostatnich 2-3 lat, to zauważymy, że większość producentów i tak prawie w ogóle nie pokazywała nowych lustrzanek.
Nikon jednak jeszcze na dobre nie zagościł na rynku bezlusterkowców i dopiero ostatnie premiery, jak Z9, Z5 czy Z30 zwróciły na siebie większą uwagę.
Tymczasem okazuje się, że producent może całkowicie porzucić lustrzanki. Na razie wciąż ma produkować obecne modele, nie wiadomo jednak jak długo. Jednocześnie Nikon może już nie planować nowych lustrzanek.
Nikon powalczy ze smartfonami
Z artykułu możemy się dowiedzieć jeszcze jednej ciekawej rzeczy. Mianowicie producent zamierza umieszczać w swoich aparatach funkcje, których nie sposób znaleźć w smartfonach. To ma być jego sposób na radzenie sobie z rosnącą konkurencją ze strony producentów smartfonów, których fotograficzne modele coraz częściej odciągają klientów od zakupu aparatów.
Jakkolwiek by nie było, pomału zmierzamy do momentu, gdy lustrzanki spadają z podium sprzedażowego i zainteresowanie klientów nimi maleje. Jak długo jeszcze utrzymają się na rynku? Nie wiadomo. Wiemy za to, że nadchodzą zmiany.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz