Tegoroczne targi CP+ 2020, odbywające się w Japonii, właśnie zostały odwołane. Przyczyna: ta sama, co w wielu innych przypadkach ostatnich tygodni – koronawirus.
Koronawirus w ciągu kilku ostatnich tygodni stał się jednym z najpopularniejszych słów, odmienianym przez wszystkie przypadki we wszystkich językach. Ten osławiony wirus w ostatnim czasie spowodował odwołanie MWC, które są jednymi z największych targów technologicznych na świecie. Do grona odwołanych imprez właśnie dołączyły targi CP+ 2020, poświęcone sprzętowi fotograficznemu.
Targi CP+ 2020 odwołane
Jak podaje portal Petapixel, powołując się na oficjalnego tweeta organizatora, tegoroczne targi fotograficzne CP+ 202 zostały oficjalnie odwołane. Powodem jest oczywiście obawa przez koronawirusem.
Początkowo organizatorzy chcieli targi przeprowadzić, wprowadzając dodatkowe zabezpieczenia, jak punkty sanitarne przy każdym wejściu. Dodatkowo uczestnicy targów mieli nosić maski. Można sobie jednak wyobrazić, jaki klimat miałyby takie targi, podczas których wszystko wyglądałoby tak, jakby szykowano się na najgorsze.
Ostatecznie zdecydowano jednak, by wydarzenie całkowicie odwołać. CP+ to targi odbywające się w Japonii, podczas których wielu producentów prezentuje swoje nowości. Podczas wydarzenia nie tylko dziennikarze, ale również zwyczajni użytkownicy, zainteresowani tematyką fotografii, mają możliwość dotknięcia prezentowanych aparatów. Biorąc pod uwagę, że wydarzenie odwiedza blisko 70 tys. osób, a każda ma możliwość kontaktu ze sprzętem, o ryzyko zarażenia nietrudno.
Premiery będą opóźnione?
W obliczu odwołania imprezy rodzi się pytanie, kiedy i gdzie zostaną zaprezentowane aparaty, które mogły być pokazane podczas CP+. Jednak producenci aparatów często największe nowości pokazują niezależnie od targów, więc możliwe, że jakoś sobie poradzą.
Problemem wywołanym przez koronawirus mogą być natomiast opóźnienia w dostawie najnowszych aparatów, które już zostały zaprezentowane. Zdecydowana większość modeli wyposażona jest bowiem w różne komponenty produkowane właśnie w Chinach. To z kolei może spowodować, że pokazane ostatnio nowości mogą trafić do sklepów znacznie później, niż planowano.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.