Fujifilm X100V to kolejna wersja aparatu kompaktowego tak różnego od reszty rynku. Posiada matrycę APS-C i stałoogniskowy obiektyw, do tego filmuje w 4K i ma świetny autofokus.
Od aparatów kompaktowych oczekujemy określonych cech – chociażby tego, by miały długie obiektywy. Wiemy też, że kosztem obiektywu często trzeba pójść na kompromis w postaci małej matrycy. Fujifilm X100V to kolejna wersja kompaktu, który zmierza w przeciwnym kierunku. Ma zamontowaną jasną stałkę, a jego sercem jest matryca APS-C. Dedykowany jest głównie fanom fotografii ulicznej. Co nowego znalazło się w piątej generacji modelu? Jest tego całkiem sporo.
Najwazniejsze cechy
- Matryca APS-C 26 Mpix
- Obiektyw 23mm (35mm dla FF) f/2
- Autofokus wyposażony w 425 pól
- Tryb seryjny 11 kl./s (20 kl./s z migawką elektroniczną)
- Dotykowy i odchylany ekran
- Tryb filmowy 4K 30p, Full HD 120p
- Możliwość filmowania RAW external (10-bit 4:2:2)
Nowe wnętrze i szybszy autofokus
Sercem aparatu jest matryca X-Trans CMOS IV o niespotykanym w kompaktach rozmiarze APS-C, wspierana przez czterordzeniowy procesor X-Processor 4. To co najmniej bardzo dobre parametry, znane z wyższych modeli producenta. Aparat w trybie rozszerzonym pozwoli podnieść czułość do poziomu ISO 51 200, a wartości rzędu kilku tysięcy nie będą mu straszne dzięki dużej matrycy i nowemu procesorowi obrazu.
Producent postawił też na szybkość. Aparat w trybie elektronicznej migawki oferuje tryb seryjny 11 kl./s. Prędkość wzrasta do 20 kl./s w trybie migawki elektronicznej. Nowością jest też znacząco usprawniony autofokus, który wyposażony został w 425 punktów detekcji fazy, a jego praca ma być niezawodna nawet w oświetleniu -5 EV. Nie zabrakło przy tym popularnej obecnie funkcji śledzenia oka.
Lepsze są też wizjer, ekran i obiektyw
Na zewnątrz znajdziemy kilka zmian w wyglądzie. Producent ograniczył i tak niewielką liczbę przycisków. Ekran zyskał z kolei dotyk, a jego rozdzielczość to 1,62 mln punktów. Dodatkowo ekran pozwala na odchylanie, choć prawdopodobnie nie o 180 stopni.
Wizjer oferuje jakość na poziomie dobrych bezlusterkowców – jego rozdzielczość wynosi bowiem aż 3,69 mln punktów. Warto jednak dodać, że to wizjer hybrydowy – możemy się więc przełączać pomiędzy wizjerem elektronicznym i klasycznym – optycznym. Obudowa została uszczelniona, a zwiększona żywotność baterii ma pozwolić na zrobienie 420 zdjęć na jednej lampie błyskowej. Aparat posiada też gorącą stopkę i pozwala na podpięcie lampy błyskowej.
Obiektyw to nadal szkło o długości 23 mm (35 mm w przelieczeniu na FF) ze światłem f/2. Idealne parametry dla fotografii ulicznej. Szkło dostało dodatkową soczewkę asferyczną, nadal tez oferuje funkcję elektronicznego filtra ND, co okaże się przydatne w słoneczne dni.
Tryb filmowy pozytywnie zaskakuje
Jeszcze kilka lat temu miałem wrażenie, że Fuji zupełnie ignoruje funkcje filmowe w aparacie. Jednak od jakiegoś czasu producent zaczął podchodzić do tematu poważniej. W Fujifilm X100V mamy tego potwierdzenie. Aparat bowiem tryb filmowy 4K 30p z bitratem 200 Mbps oraz slow-motion Full HD 120p. To jednak dziś staje się standardem.
Ważniejsze jest to, że w aparacie nie zabrakło profilu F-Log oraz możliwości wypuszczenia nieskompresowanego materiału 10-nitowego z próbkowaniem 4:2:2 przez HDMI. Ponadto w aparacie nie zabrakło wejścia mikrofonowego 2,5 mm oraz możliwości podpięcia słuchawek poprzez adapter na USB typu C.
Fujifilm X100V – cena i dostępność
Opis powyższych parametrów wyraźnie pokazuje, że Fujifilm X100V to jeden z najlepszych kompaktów na rynku. W parze z tym idzie jednak cena – ta sugerowana wynosi 1300 funtów. Zatem na naszym rynku kompakt kosztować będzie ponad 7 tys. zł. to czyni go nie tylko jednym z najlepszych, ale również jednym z najdroższych kompaktów na rynku. Aparat do sklepów trafi jeszcze w tym miesiącu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.