Według najnowszych informacji z pewnego źródła, w przyszłym miesiącu Fujifilm oficjalnie ogłosi premierę bezlusterkowca Fuji X-T4. Aparat ma zostać wyposażony m.in. w stabilizację matrycy.
Seria XT od Fujifilm cieszy się sporą popularnością wśród fotografów – zarówno amatorów, jak i zawodowców. Co prawda brak dokładnych danych, ale można podejrzewać, że zaraz po Instaksach (aparatach natychmiastowych) jest to najpopularniejszy model producenta. Najnowsze informacje, pochodzące z „zaufanych źródeł”, mówią o tym, że w lutym zaprezentowana zostanie czwarta generacja modelu – bezpośredni następca Fujifilm X-T3, czyli bezlusterkowiec X-T4.
Fuji X-T4 ze stabilizacją matrycy
Jego poprzednik pojawił się na rynku jesienią 2018 roku, więc planowana zimowa premiera byłaby stosunkowo szybka, bo poprzednik nie ma jeszcze dwóch lat. Przypomnijmy, że X-T3 względem pokazanego w 2016 roku X-T2 zaoferował trzykrotnie większą szybkość i tryb filmowy 4K 50p z profilem F-Log.
Co zaoferuje Fujifilm X-T4? To jak na razie w dużej mierze niewiadoma. Prawie pewne jest, że aparat zyska stabilizację matrycy, co będzie dużą zmianą. Biorąc pod uwagę niedawną premierę poprzednika daleko idące zmiany są raczej mało realne. Nie oczekiwałbym wprowadzenia lepszego trybu filmowego – np. 6K. Możliwe, że model otrzyma ulepszony autofokus, może nieco szybszy tryb seryjny.
Domyślać się jednak można, że najbardziej istotną zmianą będzie właśnie stabilizowana matryca. Źródła mówią o tym, że aparat może być zaprezentowany już 4 lutego, więc być może juz niedługo poznamy więcej szczegółów i szerszą specyfikację.
Ceny Fujifilm X-T4
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Podobno to ma być jednak flagowiec, a jedyna linia flagowa to XH, więc to może być XH-2. W dodatku jest to jedyna linia produkowana w Japonii, a najbliższe igrzyska odbędą się właśnie w Japonii!
Skuteczna stabilizacja matrycy (również w trybie video) i większa bateria, no i może usprawniony autofocus, reszta jest juz naprawdę dobra (X-T3).