Wraz z modelem Fujifilm X-H1 producent zaprezentował dwa nowe obiektywy kinematograficzne, wyposażone między innymi w płynną filmową przysłonę.
Obiektywy MKX18-55mm oraz MKX50-135mm pokrywają zakres 18-135mm, czyli najczęściej wykorzystywane ogniskowe w produkcji wideo oraz mają stały współczynnik przysłony T2.9 w całym zakresie zoomu, co pozwala na zachowanie niewielkiej głębi ostrości i uzyskiwanie efektu bokeh. Konstrukcja obiektywów została zoptymalizowana pod względem filmowania. Zminimalizowane zostało przesuwanie ostrości oraz zmiana osi optycznej podczas regulacji zoomu oraz zredukowane jest „oddychanie” obiektywu (zmiana kąta widzenia w czasie regulacji ostrości).
Obiektywy posiadają trzy pierścienie zapewniające manualną, nienależną obsługę regulacji ostrości, zoomu oraz otworu przysłony. Każdy z pierścieni ma skok koła zębatego wynoszący 0.8M (moduł). Pierścień ostrości może być obracany aż do 200 co ułatwia precyzyjne ustawianie ostrości. Cechy te sprawiają, że nowe obiektywy są bardzo wygodne i poręczne w obsłudze.
Zaawansowana konstrukcja
Konstrukcja optyczna obiektywu MKX18-55mm obejmuje 22 szklane elementy rozmieszczone w 17 grupach. Zawiera ona 6 elementów super ED oraz dwa elementy ED. Obiektyw MKX50-135mm posiada 22 szklane elementy ułożone w 17 grupach, w tym dwa elementy super ED oraz dwa elementy ED. Obiektywy oferują zaawansowaną jakość optyczną aż do samych krawędzi obrazu w całym zakresie zoomu. Dla całego zakresu zoomu zachowany jest stały współczynnik T2.9, co ułatwia uzyskiwanie popularnego efektu bokeh związanego z niewielką głębią ostrości.
Filmowe rozwiązania
Przednia grupa soczewek służąca ustawianiu ostrości oraz grupa soczewek odpowiedzialna za zmianę zoomu są napędzane niezależnie od siebie, aby nie następowało przesunięcie ostrości podczas zmiany zoomu, co eliminuje potrzebę ponownej regulacji ostrości podczas zbliżania czy oddalania obrazu w kadrze. Optyczne i mechaniczne podejście oznacza, że nie ma żadnego opóźnienia, z którym mamy do czynienia w elektrycznych systemach sterowania.
Zastosowanie wewnętrznego mechanizmu ogniskowania kontroluje „oddychanie” obiektywu (zmianę kąta widzenia podczas ustawiania ostrości), co zapewnia płynne ogniskowanie i atrakcyjne przedstawianie filmowanych scen. Technologia produkcji opracowana dla konwencjonalnych obiektywów kinematograficznych FUJINON zastosowana została także w przypadku nowych obiektywów, aby kontrolować przesunięcie osi optyczne w trakcie zmiany zoomu i uzyskiwać za każdym razem zamierzoną kompozycję.
Wygodna obsługa
Obiektywy posiadają trzy w pełni manualne pierścienie do niezależnej regulacji ostrości, zoomu oraz otworu przysłony. Zapewniają one intuicyjną obsługę bez opóźnień czasowych charakterystycznych dla elektrycznych mechanizmów regulacji. Wszystkie pierścienie regulacji mają skok wynoszący 0.8M, taki sam jak w przypadku kinematograficznych obiektywów FUJINON, co pozwala na wykorzystywanie wszystkich standardowych akcesoriów niezależnych producentów stosowanych przy produkcji wideo, np. rozwiązania Follow Focus ułatwiającego precyzyjną i płynną regulację ostrości.
Otwór przysłony regulowany jest płynnie bez charakterystycznych dla fotografii kliknięć. Umożliwia to precyzyjną i cichą regulację ekspozycji i zapobiega drganiom aparatu związanym z kliknięciami.
Cena i dostępność
Producent nie podaje na razie, jaka będzie cena nowych obiektywów, ani kiedy trafią na rynek. Faktem jest jednak, że oba zapowiadają się całkiem ciekawie. Widać, że Fuji na poważnie zamierza wejść na rynek filmowy, bo obok aparatu Fujifilm X-H1 od razu zaprezentował dwa uniwersalne, a przy tym jasne obiektywy. Kupując aparat wraz z dwoma obiektywami dostajemy właściwie pełen zestaw filmowy, bo ich łączny zakres ogniskowych jest na tyle szeroki, że w zupełności wystarczy.
Oczywiście musimy poczekać na informacje o cenach nowych obiektywów, jednak na razie widzę duży potencjał w nowej serii. Wygląda na to, że Fuji zauważył potencjał rynku filmowego, a Panasonic i Sony mogą wreszcie znaleźć poważnego konkurenta.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.