Kiedy możemy się spodziewać średnioformatowego bezlusterkowca od Sony? Co z linią STL i klasycznymi bezlusterkowcami?
Sony produkuje dużo matryc do wielu świetnych aparatów. Do portfolio firma chciała wprowadzić nawet 150 megapikselową, średnioformatową matrycę i to już w przyszłym roku. Czy to znaczy, że zobaczymy średnioformatowy bezlusterkowiec z logo Sony?
Nie tak prędko – właściciele Sony mówią, że jeszcze nie wprowadzą średniego formatu. Dlaczego? Przecież w zasadzie wyprodukowanie takiej matrycy nie jest raczej zbyt wielkim problemem – średnioformatową matrycę, w dodatku o rozdzielczości 100 mpx Sony już posiada i została ona umieszczona w Phase One 100 XF. Co więc stoi na przeszkodzie?
Okazuje się, że coś, czego chyba zabrakło w wielu przypadkach na początku drogi z bezlustrami – zdrowy rozsądek. Sony mówi, że w tym momencie nie wprowadzi średniego formatu, bo nie ma szkieł i akcesoriów oraz, co być może ważniejsze – brakuje inżynierom jeszcze wiedzy oraz komponentów, by zrobić taki produkt, jaki sobie wymarzyli.
To dobra informacja, bo przecież wśród bezlusterkowców wciąż brakuje kilku szkieł, m.in. 400 F2.8. I o ile w przypadku mniejszych matryc można sobie było pozwolić na pewne rozprężenie i powolne wprowadzanie akcesoriów, tak w sprzętach średnioformatowych jest to wykluczone – aparat ma trafić do profesjonalistów, a ci raczej nie będą skłonni wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych na sprzęt, który będzie leżał w szafie, bo żadnego zdjęcia nim nie zrobią.
Co będzie dalej? Średni format nie będzie raczej strategicznym produktem Japończyków, więc klasyczne bezlusterkowce nie ucierpią na tej decyzji. Wydaje się, że nawet linia SLT nie powinna odczuć ewentualnego wprowadzenia średniego formatu na rynek.
Źródło: sonyalpharumors.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.