Jeśli nie słyszeliście do tej pory o firmie Lomography, to czas nadrobić zaległości. Dystrybutor z Hong Kongu coraz mocniej próbuje wejść na europejskie rynki i co więcej, odnosi w tym dążeniu sukces za sukcesem. Zapewne w większości wypadków, pomaga mu w tym bardzo kontrowersyjna opinia każąca wokół optyki sygnowanej jako Diana+. Otóż, jakość tych produktów jest tak wysoka, iz większość osób traktuje je jako tandetne zabawki. Są jednakowoż i tacy, którzy przy pomocy obiektywów Lomography robią zdjęcia…i nie narzekają.
Jeśli należycie do osób, które zdania w całej sprawie nie mają (albo uważacie, że to korpus, a nie szkło odgrywa ważniejszą rolę w fotografowaniu), możecie skorzystać z nadchodzącej okazji. Otóż już wkrótce, na rynku pojawią się adaptery, specjalnie dedykowane dla lustrzanek Canona i Nikona. Dzięki nim, możliwe stanie się podłączenie do wyżej wspomnianych aparatów, niemal dowolnego modelu z bogatej kolekcji obiektywów Diana+. Lomography Diana F+ jest w Ceneo od 179 zł w 1 sklepie. Ich niewątpliwą zaletą (choć miażdżąca większość recenzentów jest zdania, że jedyną) jest cena. Sam adapter kosztować ma w okolicy 12 EUR, a koszt szkieł waha się od 35 do 50 EUR w zależności od typu.
Są chętni? Jeśli tak, to z niecierpliwością czekam na pierwsze, testowe zdjęcia, będące efektem współpracy wartego kilka lub kilkanaście tysięcy złotych korpusu i plastikowego szkła za „przysłowiowe „grosze”…
Źródło: Lomography
Ceny Lomography Diana F+
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.