Wybieramy najciekawsze, a przy tym możliwie niedrogie obiektywy dla amatorskich lustrzanek Canona. Jeżeli posiadasz aparat Canon 750D, 700D, 100D lub 1200D, ten artykuł jest dla Ciebie. Podpowiemy, które obiektywy warto kupić (i dlaczego).
Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z fotografią, przejrzyj na początek nasz wpis o tym, na co zwracać uwagę kupując obiektyw. Mieliśmy również okazję wybierać najlepsze obiektywy w systemie Canona, jak również najciekawsze szkła do filmowania lustrzankami – w tych wpisach koncentrowaliśmy się jednak na rozwiązaniach profesjonalnych, które z uwagi na wysoką cenę leżą po zasięgiem większości amatorów.
Dzisiaj, dla odmiany doradzimy początkującym fotoManiaKom – podpowiemy, które obiektywy warto kupić szukając niedrogiego szkła „na początek”.
Czy trzeba wymienić „kitowy” obiektyw?
Obowiązująca na wielu forach fotograficznych doktryna zakłada, że „kitowy” obiektyw jest najgorszą rzeczą, jaka może się fotografowi zdarzyć. Zaraz po kupnie aparatu kompaktowego. Tymczasem rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana.
„Kitowy” obiektyw wystarczy do tego, aby móc bez stresu zajmować się uwiecznianiem codzienności w mniej wymagających warunkach – jeśli więc fotografujesz głównie przy dobrym świetle, nie ciągnie Cię do makrofotografii, portretowania czy fotoreportażu, istnieje spora szansa, że zakup nowego obiektywu nie przyniesie Ci wymiernych korzyści. A na pewno nie sprawi, że nagle „magicznie” poprawi się jakość Twoich zdjęć. Od dawna powtarzamy – nie sprzęt, a fotograf jest najważniejszy. 😉
Kiedy porzucić „kita” na rzecz lepszego szkła? W sytuacji, gdy dołączony do aparatu obiektyw przestaje Ci wystarczać: staje się za ciemny, za krótki lub za wąski. To najlepszy znak, że czas wprowadzić pewne zmiany.
Standardowy zoom: zamiast „kita”
Zaczynamy od prezentacji najlepszych „zamienników” dla standardowego szkła Canona dołączanego do amatorskich lustrzanek. Tutaj – na szczęście dla Twojego portfela – wybór nie jest trudny. Na rynku dostępne są dwa znakomite obiektywy pracujące w zakresie 17-50 mm, ale (w przeciwieństwie do „kita”) oferujące dodatkowo jasność f/2,8 w całym zakresie. Chcąc wydać nie więcej, niż 1500 zł na nowe szkło, lepiej nie trafisz.
Do czego się przyda?
Jako standardowy obiektyw na każdą okazję. Uniwersalny zakres ogniskowych pozwala na elastyczne podejście do kadrowania, a duża jasność i wbudowana stabilizacja okażą się nieocenione przy fotografowaniu z ręki w gorszych warunkach oświetleniowych.
Sigma 17-50 mm f/2.8 AF EX DC OS HSM
Za około 1500 zł dostajesz kompletny pakiet: skuteczny system stabilizacji obrazu, ultradźwiękowy silnik HSM, dobry zakres ogniskowych ze stałą jasnością na poziomie f/2,8. Nie bez znaczenia jest również obecność systemu wewnętrznego ostrzenia, dzięki czemu przednia soczewka pozostaje nieruchoma (przyda się przy mocowaniu filtrów polaryzacyjnych, które z zasady są mniej problematyczne w takiej konfiguracji). Sigma 17-50 mm f/2.8 AF EX DC OS HSM to świetne szkło, które cierpi w zasadzie tylko na jedną, poważną wadę – bywa, że niektóre egzemplarze cierpią na FF/BF czyli przesunięcie punktu ostrości. To usterka o tyle irytująca, co i łatwa w usunięciu – niestety, wymaga wizyty w serwisie.
Tamron SP AF 17-50 mm f/2.8 XR Di II VC LD Aspherical [IF]
Tańszy średnio o 300 zł od Sigmy, obiektyw Tamrona wbrew pozorom nie jest gorszy. Pod względem technicznym obie konstrukcje są zbliżone – tutaj również znajdziemy stabilizację obrazu, stałą jasność na poziomie f/2,8 i … podobne problemy z FF/BF. Szkło Tamrona używa mniejszych (a co za tym idzie, tańszych) filtrów, jakość wykonania i trwałość obudowy Sigmy wydaje się być za to większa. Uważaj – na rynku znajdziesz również bardzo podobnie oznaczone szkła Tamrona, ale pozbawione stabilizacji obrazu – takie modele nie mają oznaczenia „VC” w nazwie.
Spacer zoom, czyli All-in-one
Dla niektórych to nie jasność, a zakres ogniskowych jest najważniejszy. Z myślą o takich fotoManiaKach powstały obiektywy łączące zalety szerokiego kąta oraz teleobiektywu. Musisz jednak pamiętać o jednym – z technicznego punktu widzenia takie szkła nie będą prezentowały jakości dużo wyższej, niż standardowy „kit”.
Do czego się przyda?
Jeśli szukasz jednego obiektywu, który zastąpi wszystkie inne szkła w Twojej kolekcji. Idealny sprzęt do podróży.
Canon EF-S 18-135 mm f/3.5-5.6 IS STM
Na rynku nie brakuje fajnych szkieł 18-200 mm a nawet 18-270 mm. Mimo to radzimy zostać przy obiektywie Canon EF-S 18-135 mm f/3.5-5.6 IS STM, który czasami oferowany jest w droższych zestawach z amatorskimi lustrzankami Canona. Dlaczego właśnie ten model, a nie coś z oferty Sigmy lub Tamrona? Ponieważ zaletą wersji 18-135 mm jest lepsza (naszym zdaniem) jakość obrazu i niezły silnik ustawiający AF.
Jeśli jednak ilość mm ma dla Ciebie kluczowe znaczenie, sięgnij np po Tamrona AF 18-270mm f/3.5-6.3 DI II VC PZD.
Krótki i jasny teleobiektyw
To, co na pełnej klatce jest jeszcze standardem, w amatorskich lustrzankach formatu APS-C staje się krótkim tele. Tutaj na szczególną uwagę zasługują dwie jasne pozycje – tańszy, ale gorzej zrobiony model Tamrona oraz szkło Sigmy: świetnie spasowane, ale niemal dwa razy droższe.
Do czego się przyda?
Kupując prezentowane obiektywy z myślą o matrycy formatu APS-C wchodzisz w posiadanie uniwersalnego narzędzia nie tylko do portretowania, ale również do fotografii ulicznej. Możesz również zrobić z nich użytek w przyszłości – jak dojdziesz do wniosku, że potrzebujesz jednak aparatu z pełną klatką. Wtedy staną się standardowym zoomem.
Sigma 24-70 mm f/2.8 IF EX DG HSM
Jeden z najdroższych obiektywów w naszym zestawieniu, stąd też jego zakup może budzić pewne obawy – zwłaszcza w wypadku amatorów z mniej zasobnym portfelem. Dlaczego warto wybrać właśnie ten model? Ponieważ przy lustrzance formatu APS-C oferuje de facto zakres około 38-112 mm (a więc przydatny na obu końcach), a przy okazji gwarantuje stałą jasność f/2,8, świetną ostrość i zalety ultradźwiekowego silnika HSM. Dodajmy też, że to solidny kawał szkła – niełatwo będzie je zepsuć. Nie bez przyczyny Sigma 24-70 mm f/2.8 IF EX DG HSM została wybrana obiektywem roku 2009-2010.
Tamron SP AF 28-75 mm f/2.8 XR Di LD Asp. [If] Makro
Tańszy blisko o połowę od propozycji Sigmy, Tamron SP AF 28-75 mm f/2.8 XR Di LD Asp. oferuje nieco inny zakres ogniskowych (w przeliczeniu jest to około 45-120 mm) i słabszą jakość wykonania. Jednocześnie, najważniejsze atrybuty (jakość obrazu i stała jasność na poziomie f/2,8) pozostają bez zmian, stąd więc z czystym sumieniem możemy Ci ten model polecić jeśli szukasz jasnego teleobiektywu do portretu czy fotografii ulicznej.
Szeroki kąt, makro i zdjęcia „pro”
Na koniec kilka obiektywów, które zdecydowanie warto kupić, ale niekoniecznie w pierwszej kolejności. To wyspecjalizowane szkła – są świetne, ale tylko wtedy, gdy wiesz, jak się nimi posługiwać.
Pierwsze z nich to kosztująca blisko 3000 zł propozycja Sigmy z serii Art (model Sigma 18-35 mm f/1.8 DC HSM Art), oferująca w miarę szeroki kąt i znakomite parametry techniczne (rewelacyjna ostrość, piękny bokeh). To jedno z tych szkieł, które prędzej lub później powinny trafić do Twojej torby, jeśli faktycznie interesujesz się fotografią.
Drugi z obiektywów także pochodzi ze „stajni” Sigmy. Kosztujący nieco ponad 3000 zł model Sigma 50 mm f/1.4 DG HSM Art to jedno z najlepszych, portretowych szkieł pod lustrzanki formatu APS-C (warto także wspomnieć o starszym, trochę gorszym, ale za to dwukrotnie tańszym modelu Sigma 50 mm f/1.4 EX DG HSM – bez sygnatury ART). Sprzęt zdecydowanie warty polecenia, choć przygodę z portretowaniem zacząć możesz od tańszego, niezbyt ładnego ale nadal bardzo funkcjonalnego obiektywu Canon EF 50 mm f/1.8 STM – kosztuje tylko 500 zł.
Jeśli marzy Ci się makrofotografia, ale jednocześnie szukasz szkła, które sprawdzi się również w portretach, zerknij albo na Canona EF-S 60 mm/2.8 Macro (kosztuje teraz około 1700 zł), albo na ciut tańszego i jaśniejszego Tamrona 60 mm f/2 Di II LD IF Macro (około 1500 zł na Ceneo). Jest również kosztująca około 1900 zł Sigma 105 mm f2.8 APO EX DG OS HSM Macro – fajne szkło, jeśli wiesz, jak go używać.
I na koniec – coś dla miłośników szerokiego kąta. Tutaj użytkownicy amatorskich lustrzanek specjalnie dużego wyboru nie mają (z uwagi na specyfikę matrycy APS-C) – my polecimy (dla odmiany po Tamronach i Sigmach) dwa obiektywy Canona: kosztujący około 1000 zł model EF-S 10-18 mm f/4.5-5.6 IS STM (nie jest to może szkło z najwyższej półki, ale do amatorskiego fotografowania będzie jak znalazł i nie kosztuje fortuny) oraz, jeżeli szukasz „rybiego oka” i masz ponad 4000 zł do wydania, EF 8-15 mm f/4L USM Fisheye.
Chętnie zobacze takie coś jeśli chodzi o nikony… sam mam d3300+18-55 VRII kitowy i dokupiony 55-200 VR, jestem zainteresowany dalszą rozbudową w strone np szerokokątnej stałki.
Jeszcze jedno to to ze najchętniej zobaczyłbym taki tekst odnośnie obiektywów używanych i jakieś widełki cenowe i na co zwracać uwagę, bo nie oszukujmy się rynek wtórny obiektywów to dla mnie i wieu innych fotoamatorów jedyna szansa rozbudowy i rozwoju. pzdr
Miałem kiedyś taki prosty program, który podliczał z EXIF parametry wszystkich zdjęć na dysku lub w wybranych partycjach, folderach. Było to doskonałe narzędzie dla fotografa, który nie może się zdecydować jakich ogniskowych najbardziej potrzebuje. Wystarczyło spojrzeć w jakich zakresach wykonuje się najwięcej zdjęć. Wiedziało się czy raczej tele czy też szeroki kąt.
Ze szkieł do makro najlepiej kupić te z dłuższą ogniskową czyli jak tu 105 mm. Z szerokich kątów nie widzę tu Sigmy 10-20. Sam posiadam od kilku lat to szkło (wersja 1) i miałem pecha bo trafiłem na jedno z tych loteryjnie źle wykonanych. Była już kiedyś w serwisie razem z aparatem ale niewiele i nie na długo to pomogło. Są poważne problemy z pełną ostrością w kadrze na ogniskowych 10-18 mm. Dlatego obiektyw leży i używam go bardzo rzadko. Może jednak Sigma poprawiła jakość w wersji 2 (czyli f 3.5) więc nie będę całkiem odradzał bo całkiem przyjemny ma zakres ogniskowych.
Ogólnie z Sigmami i innymi obiektywami zewnętrznych producentów warto uważać i poważnie sprawdzić przed zakupem podpięte do swojego aparatu. Sam nie używam systemu Canona ale z mojej praktyki wynika, że bez większych obaw można kupować szkła systemowe (to samo powiedział mi kiedyś pewien zawodowy fotograf /nie taki od kotleta w Koziej Wólce/). Powtarzam więc, że nie odradzam absolutnie Sigmy czy Tamrona, Samyanga, tudzież innych zewnętrznych producentów ale zalecam sprawdzać dobrze przed zakupem i po nim.