Wielu początkujących fotografów kolor może rozpraszać. Feeria barw – o ile niejednokrotnie atrakcyjna wizualnie – wcale amatorowi nie musi pomagać w opanowaniu podstaw, takich jak bazowa wiedza o wykorzystaniu światła czy poprawnej, książkowej kompozycji.
O ile w przypadku takich zdjęć kolor (lub jego brak) nie odgrywa większego znaczenia, to możecie różnicę odczuć przy bardziej skomplikowanych kadrach / fot. kentamabuchi, Flickr, CC
W tych dwóch ostatnich może Wam pomóc przełączenie aparatu w tryb czerni i bieli – czysto szkoleniowo. W ten sposób powinno się Wam całą uwagę skupić na odpowiednim rozmieszczaniu elementów w kadrze, czy to w zgodzie z trójpodziałem, złotym podziałem, kompozycją diagonalną bądź centralną. Nieistotne – bez intensywnych barw na pewno prościej będzie ustalić, który obiekt jest dominujący, a który należy przedstawić jako mniej istotny, bez przejmowania się jego kolorystyką.
Taki właśnie pomysł pojawił się na łamach The Phoblographer – i, moim zdaniem, warto przynajmniej spróbować. Sam wiedzę zdobywałem w sposób tradycyjny, natomiast bez cienia wahania przestawiłbym mój sprzęt w tryb monochromatyczny. Pamiętajcie, że nie chodzi o uzyskanie zdjęcia docelowego; fotografie zapisane przez większość zintegrowanych w cyfrówkach trybów B&W są raczej pozbawione kontrastu i służą wyłącznie do celów podglądowych. Wyjątkiem mogą być dedykowane tryby artystyczne, jak te znane z Olympusa czy Sony.
Oczywiście pojawia się tu kilka problemów technicznych, o które trzeba zawczasu zadbać. Jeśli Wasza fotografia opiera się na grze kolorów, to z góry ten zamysł odrzućcie – niepotrzebnie skomplikujecie sobie życie. Jeśli fotografujecie lustrzanką, to też łatwo nie będzie. W wizjerze optycznym zawsze będziecie widzieć kolory – jedynym wyjściem jest więc przełączenie się na tryb Live View. Kwestia ta odpada, rzecz jasna, przy modułach elektronicznych.
Jeśli tylko macie taką możliwość, fotografujcie w trybie RAW+JPEG. W ten sposób możecie z czystym sumieniem próbować metody kadrowania w czerni i bieli, a zachowywać jednocześnie pliki i zmodyfikowane, i surowe, z dostępnymi barwami.
Dajcie znać, czy zauważyliście jakieś różnice!
Źródło: The Phoblographer
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nikon zaprezentował dziś dwie ciekawe nowości z dwóch różnych światów. Z jednej strony superzoom COOLPIX…
Za kwotę mniejszą niż dobry smartfon do zdjęć możesz mieć aparat. I to o naprawdę…
Panasonic Connect rozszerza swoją ofertę kamer profesjonalnych, wprowadzając na rynek cztery nowe modele: AG-CX20, AG-CX18,…
Zaczynamy rok 2025 pytaniem: czy w tym roku wciąż warto kupić Sony A7 IV, który…
Niezła niespodzianka. Sony A7 IV można kupić teraz w świetnej cenie, a przecież już po…
Czas podsumować mijający rok! Które premiery foto były najciekawsze? Co nowego w branży? Jakie było…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies