AKTUALIZACJA, 25 VI
Najnowsza porcja plotek sugeruje, że Panasonic Lumix LX8 zostanie oparty o ten sam sensor, który wprowadzono w modelu FZ1000. Będzie to więc 1-calowa matryca o rozdzielczości 20 megapikseli, wspomagana przez obiektyw Leiki o ogniskowej 24-90 mm i jasności f/2,0-2,8. Całość wzbogacona zostanie 3-calowym, obrotowym ekranem dotykowym, zintegrowanymi modułami Wi-Fi i NFC, 5-osiową, hybrydową stabilizacją obrazu oraz opcją filmowania wideo w jakości 4K.
Panasonic ma swoje najnowsze dziecko wyposażyć również w 3-stopniowy filtr szary i szybki układ autofocusu o nazwie „Light Speed AF”.
Obecnie nie wiadomo, kiedy aparat ujrzy światło dzienne.
WPIS ORYGINALNY, 11 VI
O ile tydzień temu wiedzieliśmy już o tym, że LX8 ma dysponować większą matrycą, tak teraz poznaliśmy kilka kolejnych plotek. Co zatem szykuje Panasonic?
Photo Rumors donosi: Panasonic Lumix LX8 będzie bazować na większym sensorze z możliwością rejestrowania wideo w jakości 4K, ma posiadać również zintegrowany wizjer elektroniczny. Aparat, według licznych spekulacji, będzie kosztować ok. 900 dolarów w momencie premiery – nie jest to więc kwota niska, ale patrząc na wstępną specyfikację, wydaje się dość uzasadniona.
Prezentacja planowana jest rzekomo na 16 czerwca – a czy faktycznie wtedy nastąpi, przekonamy się już niebawem.
Źródło: Photo Rumors
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wydaje mi się, że nie zostanie wyceniony aż tak wysoki. Dlaczego? Ponieważ wczoraj zadebiutował Lumix FZ-1000, a wyceniony został także na 900 dolarów. Zupełnie jak LX8 nagrywa w 4K, ma jednocalową matrycę, wizjer elektroniczny i jest świetnie wykonany. FZ1000 ma jednak fenomenalny i jasny obiektyw o ekwiwalencie 25-400. Wydaje mi się, że to LX8 z mniejszym zakresem ogniskowych stanie się niewielkim aparatem dla mas w cenie poniżej 700 dolarów.
Raczej na pewno będzie rywalem Canona PowerShot G1 X Mark II czyli aparatem dla wymagających klientów.
4k w kompakcie… O_o. nieźle… Czekam w takim razie z niecierpliwością na premierę