Nikon zachwycił prezentacjami nowych kompaktów. Aparaty z serii S zaprezentowane oficjalnie dnia wczorajszego z pewnością będą cieszyć użytkowników z mniejszymi wymaganiami. Oczywiście, firma niezapomniała wzbogadzić swojej oferty Coolpixów z serii „Performance” i zaprezentowała model Nikon Coolpix P6000, o którym plotki pojawiły się jakiś miesiąc temu. Na Fotomaniaku pisaliśmy już o tym aparacie – nadszedł czas na potwierdzenie wszystkich domysłów i oficjalne zaprezentowanie tego nowatorskiego aparatu.
Jak widać firmy fotograficzne zaczynają prześcigać się w kompaktach dedykowanych nie tylko dla amatorów. Niedawno Panasonic, oczarował nas swoim Lumixem DMC-LX3, tymczasem Nikon nie chce pozostawać z tyłu i odbija piłeczkę wypuszczając zaawansowany model Coolpix P6000.
Jednak co jest w nim tak nowatorskiego? Przede wszystkim technologia wykorzystująca wbudowanego GPS-a. Zdawać się może, że to kolejny nikomu nie potrzebny „bajer”, jednak podróżując warto posiadać aparat z taką funkcją – to on wykonuje za nas dziennik podróży, zapisując informacje o dokładnym położeniu miejsca w którym wykonaliśmy zdjęcie (długość i szerokość geograficzną, datę i czas), a wszystko możemy zapisać w formacie RAW.
Ten model to nie lada gratka, podobnie jak Lumix ma wiele ustawień manualnych i półautomatycznych (preselekcja czasu, przysłon) oraz wyposażony jest w gorącą stopkę, umożliwiającą podpięcie zewnętrznej lampy błyskowej.
Niestety, co nam przeszkadza to wojna o Mpixele. Nikon „upchał” w aparat aż 13,5 Mpix – naszym zdaniem to błąd, ponieważ biorąc pod uwagę wielkość sensora 1/1,7 cala , jest to zdecydowanie za dużo – a mogło być tak pięknie. Na szczęście możemy zmniejszyć rozdzielczość, wtedy też zwiększa się możliwość wykonywania zdjęć na wyższej czułości, aż do ISO 6400 (w najwyższej rozdzielczość zdjęcia możemy wykonywać od ISO 24 do ISO 2000). Kolejnym plusem dla Nikona jest obiektyw. Dysponujemy w kompakcie szerokim kątem 28 mm, a dzięki 4-krotnemu zoomowi możemy uzyskać odpowiednik ogniskowej 112 mm. Obiektyw oczywiście wyposażono w stabilizację obrazu. Kadrowanie może odbywać się na dwa sposoby: poprzez 2,7” ekran LCD oraz wizjer. Ciekawą funkcją oprócz GPS, jest opcja Best Shot Selektor , sama wybierająca najostrzejsze zdjęcie.
Aparat dostępny jest w kolorze czarnym, cena nie jest na razie znana a planowana data wypuszczenie w obieg detaliczny przypadnie, podobnie jak w przypadku innych nowości Nikona, na koniec września. Tradycyjnie zapraszamy zainteresowanych na oficjalną stronę firmy.
źródło:nikon
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.