Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie – wszystko zależy do czego będziecie wykorzystywać Flickra. Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się ogromna ilość miejsca na pliki (aż 1 TB danych)! Dla wszystkich fotografów – nie tylko profesjonalistów, ale również amatorów – to świetne miejsce do wrzucenia swoich zdjęć. Inni łatwo mogą przeglądać pojedyncze fotki, jak i całe galerie. Jesteśmy w stanie łatwo opisać swoje zdjęcie, napisać czym oraz gdzie je robiliśmy, zobaczyć ile razy zostało wyświetlone i dodać odpowiednie tagi. Co ważne możemy również zaznaczyć licencję danego zdjęcia, ale do tego wrócę trochę później.
Z drugiej strony jest to też strona, która może być używana jako portal społecznościowy. Możemy obserwować konkretnych fotografów, napisać do nich, dodać komentarz pod zdjęciem czy udostępnić interesujące nas profile na innych portalach społecznościowych. Jeśli szukamy ludzi robiących ciekawe fotki to spokojnie możemy korzystać z serwisu, jak z kolejnej sieci społecznościowej. Jednak to nie jedyne jego zastosowania.
Jestem blogerem i od dwóch lat aktywnie piszę w sieci. Oczywiście to tekst jest najważniejszy, ale Ci którzy zasmakowali takiej pracy wiedzą, że same słowa czasem nie wystarczą. Trzeba zadbać o wiele innych czynników, jak odpowiednie SEO, ładny wygląd strony czy właśnie zdjęcia, które będą zachęcać do kliknięcia. Ale co zrobić jeśli ktoś nie jest fotografem i nie stać go na kupowanie zdjęć z różnych banków zdjęć? Wielu z Wam może odpowiedzieć Google, ale to nie jest dobry wybór. Na razie duża część zdjęć, które tam znajdziemy nie ma jasno wskazanej licencji, więc nigdy nie będziemy pewni, czy możemy użyć danej fotografii, czy też nie. Ja zawsze w takich przypadkach wolę odpuścić – może to przynieść więcej szkód, niż pożytku.
Jest wiele stron, które oferują fajne zdjęcia na otwartej licencji, ale przeważnie ich zasoby są ograniczone. Świetnymi przykładami niech będą dwie do których regularnie zaglądam: Unsplash oraz Gratisography. Znajdziecie tam w pełni legalne zdjęcia, które możemy wykorzystać nawet w projektach komercyjnych. Co ważne są one w dobrej jakości oraz dużej rozdzielczości. Dla każdego twórcy takie strony to perełki, które trzeba znać. Jednak jak już wspomniałem, mają one ogromną wadę – zdjęć jest tylko kilkanaście lub kilkadziesiąt. Jesteśmy ograniczeni pomysłami fotografów.
W takich sytuacjach zawsze udaje się na Flickr, który ma ogromną bazę zdjęć. Co najważniejsze wszystkie mają jasno oznaczone licencje więc od razu wiadomo czy mogę wrzucić je na bloga czy użyć komercyjnie. Oczywiście nie wszystkie fotki są dostępne dla każdego, a niektóre można tylko przeglądać. Żeby jednak ominąć sytuację, w której znajdujemy idealne zdjęcie nie do wykorzystania wystarczy w wyszukiwarce zaznaczyć odpowiednie parametry. Niech najlepszym tego przykładem będzie to, że wszystkie zdjęcia z tego wpisu znalazłem na Flickr i mogą one być używane komercyjnie.
Niestety nadal nie, ale to jest zależne tylko od nas i tego, jak chętnie będziemy dzielić się swoimi fotografiami. Często porównuje sobie wyszukiwane hasła na różnych stronach i to nadal przeważnie Google jest górą. Jednak póki wszystkie fotografie nie będą odpowiednio opisane to Flickr wychodzi w moim osobistym rankingu na prowadzenie. Pewnym minusem jest też to, że często trzeba się sporo naszukać, żeby znaleźć idealne zdjęcie. Zdecydowanie pomaga sortowanie obrazów na kilka różnych sposobów oraz duże możliwości wyszukiwarki, ale czasem i tak nie jest to łatwe zadanie.
Zdecydowanym plusem jest obecność wielu kategorii zdjęć – możemy znaleźć fotografie niemal wszystkiego. Ładne widoki, portrety, życie codzienne… Jest tego mnóstwo. Ja piszę o bardzo różnych rzeczach, więc i zdjęcia których potrzebuje muszą być na praktycznie każdy temat. Flickr mnie jeszcze nie zawiódł, chociaż zdarzało się, że znalezienie świetnej fotografii zajmowało mi trochę czasu.
Podsumowując, chciałbym Wam powiedzieć, że mimo wad nie znalazłem jeszcze lepszego miejsca do szukania zdjęć. Nie ważne czy jest to wpis na bloga o moim ostatnim obiedzie, wyjeździe do orientalnego kraju czy po prostu garść przemyśleń, do których chce ładny obrazek. Flickr jest świetnym narzędziem, które jednak trzeba umiejętnie wykorzystywać. Pamiętajcie, że jeśli licencja zdjęcia nie pozwala na jego ściągnięcie to tego nie róbcie. Nie chcę tutaj nikogo umoralniać, ale to jest po prostu nie w porządku w stosunku do autora. A jak Wam naprawdę zależy na jednej z fotografii to zawsze jest możliwość napisania do fotografa – może pozwoli on Wam wykorzystać swoje zdjęcie. Was na koniec zachęcam do przejrzenia tego co, oferuje Flickr, ponieważ nawet jak nic nie tworzycie możecie znaleźć zdjęcie, które Was zainspiruje lub po prostu będzie ładnie się prezentować na pulpicie.
Zdjęcia: Joan Campderrós-i-Canas, Dennis Jarvis, Thomas Tolkien, Ian Sane
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Canon EOS R6 II to następca jednego z najpopularniejszych bezlusterkowców na rynku. Oferuje świetne parametry…
Panasonic zaprezentował dziś dwa nowe aparaty. LUMIX G97 to bezlusterkowiec z matrycą Mikro 4/3. Z…
Pełna klatka za tę cenę to świetna oferta. Sony A7c kupisz teraz za 5099 zł,…
Jak co roku zbieramy dla Was najlepsze promocje na sprzęt foto z okazji Black Friday…
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies