Ostatnia akcja wyprzedażowa na eBayu może dowodzić, że tylko i wyłącznie wysoki koszt przeszkadza bezlusterkowcom w zdobyciu odpowiedniej ilości użytkowników.
Nie brakuje im praktycznie niczego. Oferują dobrą jakość obrazu (w wielu przypadkach nie odbiega od jakości z lustrzanek), niewielkie rozmiary i często naprawdę niezłą ergonomię.
Co jest zatem nie tak? Co stoi na przeszkodzie do osiągnięcia takiej popularności, jak w przypadku amatorskich korpusów z lustrem?
Pierwszą rzeczą może być wizjer elektroniczny lub jego brak. Naprawdę świetne panele LCD/OLED znajdziemy wyłącznie w modelach topowych, których cena często znajduje się poza zasięgiem portfela przeciętnego Kowalskiego.
Drugą będzie właśnie koszt zakupu i, dodatkowo, relatywnie niskie zaufanie do tych – wciąż nowych – konstrukcji. Okazuje się jednak, że przy odpowiednich obniżkach aparat znajdzie ogromną rzeszę nabywców.
Na amerykańskim eBayu wczoraj rozpoczęła się aukcja, w ramach której można było dostać Olympusa PEN E-PM2 z obiektywem kitowym za ledwo 199 dolarów, czyli ok. 600 złotych po obecnym przeliczniku. To ponad dwukrotna różnica względem ceny sugerowanej (499 USD). Dzięki promocji sprzedano więcej, niż 1000 egzemplarzy sprzętu w ciągu niecałych 24 godzin.
Samo zainteresowanie też jest ogromne – aukcja NewEgg zdobyła prawie 1200 obserwujących, czekających na kolejne spadki cen. W chwili obecnej kwota wynosi 309 dolarów.
Czysto matematycznych analiz stąd nie wyciągnę. Zdrowy rozsądek podpowiada jednak, że zbyt wysoka cena bez wątpienia stanowi jedną z przeszkód w popularyzacji bezlusterkowców.
A może nie jest to w żaden sposób miarodajne? Może wystarczy odpowiednio obniżyć cenę przysłowiowego „byle-czego”, by rzeczone „coś” zdobyło równie imponującą ilość użytkowników, bijąc rekordy popularności?
Jedno jest pewne – jeśli choć część świeżo upieczonych właścicieli E-PM2 pozostanie przy Mikro Cztery Trzecie, to Olympus i Panasonic będą mieć drobne powody do radości.
Źródło: 43Rumors
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies