Od ISO 1600 do szalonych 409600 – Sony opublikowało na YouTube krótki materiał, w którym przedstawia możliwości swojego nowego bezlusterkowca.
Sony bez wątpienia ma się czym chwalić – jak sami widzicie, powyższy klip to dosłowne przejście z nocy w dzień, osiągnięte dzięki niesamowitym możliwościom nowego A7S. 409600 to czułość osiągalna w zakresie rozszerzonym (naturalny wynosi tu od ISO 100 to ISO 102400). Obecnie na rynku istnieje tylko jeden aparat konsumencki oferujący taką samą czułość – jest nim Nikon D4S.
A7S jest przy tym aparatem nie tylko dla fotografów, ale też dla filmowców, pozwalając na rejestrowanie materiału w jakości 4K i korzystanie z kodowania XAVC S – nie tylko standardowego AVCHD.
Źródło: Sony
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Aż się nie chce wierzyć w takie możliwości sprzętu… Moim zdaniem Sony zrobiło właśnie sprzęt idealny – bezlusterkowiec o niesamowitych możliwościach łapania światła na wystarczających dla fotoamatora 12 megapikselach. Czekam na informację o cenach tego cuda 🙂
u germańców podają, że jakieś 9000 zł + podatki czyli 12k wyjdzie jak nic.
genialne 😀 ale raczej pozostałbym przy iso 204800 – wyglądało najlepiej. Pewnie odszumianie maksymalne ale wyglądało to całkiem przyzwoicie. 409600 jest już bez sensu – pełno kolorowego szumu i ugromna utrata szczegółów.
Tak, ale jak popatrzysz na sprzęty sprzed kilku lat, to podobny szum był generowany na ISO 1600… 😉
wiadomo 😀
Producenci zawsze wsadzają kilka poziomów iso które da się używać i kilka które nadają się tylko w ostateczności – tu Sony zaszalał bo praktycznie cała skala jest ok, jedynie poza 409600. Wreszcie światłoczułością matryca cyfrowa przebiła film 😀 Choć nadal wolę ziarno od szumu 😉