Apple potrzebuje aż 24 inżynierów od cyfrowego obrazowania. Do takich informacji dotarł serwis AppleInsider, co może sugerować, ze kalifornijska firma szykuje małą rewolucję.
Do tej pory większość fotograficznych konstrukcji Apple czerpało od podmiotów trzecich, takich jak Sony. Obecnie, jednak, wygląda na to, że sytuacja ulegnie zmianie – czy Cupertino faktycznie miałoby stworzyć własną dywizję odpowiedzialną za tego rodzaju komponenty?
W opisach ogłoszeń o pracę wyszukanych przez AppleInsider możemy przeczytać m.in. o nowych matrycach, o specjalizacjach optycznych czy pisaniu oprogramowania. To właśnie sugeruje, że firma Tima Cooka – być może – chce całą fotografię przenieść na własne podwórko.
12 marca w sieci pojawiło się 15 ofert pracy, które uzupełniły poprzednie 9 opublikowanych w lutym. Bez wątpienia jedną z ciekawszych jest Camera Prototyping Engineer, gdzie w opisie przeczytamy o „odpowiedzialności za tworzenie prototypów nowych produktów, niezależnie od tego, czy trafią one do produkcji”. Wymagane jest przy tym 10 i więcej lat doświadczenia w technologii i ukończone studia z zakresu elektryki, optyki lub fizyki.
Źródło: AppleInsider
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.