Specjaliści Sony od promowania nowych trendów nie próżnują. Jednym z najnowszych pomysłów japońskiej korporacji, jest urządzenie będące specyficzną wersją stacji bazowej, z której pomocą bez problemu możemy oddać proces robienia zdjęć pod kontrolę komputera. Czy to rzeczywiście działa? Okazuje się że tak!
Sony Party-Shot (model IPT-DS1) to bardzo ciekawie zaprojektowana stacja, posiadająca możliwość obracania się do 360 stopni wokół własnej osi. Po zamontowaniu jednego z kompatybilnych aparatów kompaktowych, zamienia się ona w automatyczne centrum do robienia zdjęć. Co więcej, Party-Shot potrafi sprawnie wykorzystać zalety procesora BIONZ, a także trybów wykrywania twarzy czy uśmiechu. W efekcie, wystarczy włączyć stację, a zdjęcia będą się robić same.
Stacja może zostać zamontowana na niemal dowolnym statywie, gorzej jest z kompatybilnością wobec aparatów. Jak na razie podłączyć można jedynie dwa najnowsze kompakty Sony, czyli modele Cyber-shot DSC-WX1 i DSC-TX1. Za zasilanie odpowiadają albo dwie baterie typu AA (wydajność 11 godzin ciągłej pracy) albo adapter sieciowy. Party-Shot pojawić ma się w sprzedaży w sierpniu, a sugerowana cena to 150 $ (około 435 zł).
Pierwsze opinie na temat nowego projektu Sony były dość podzielone. Dość często kwestionowano sensowność takiej zabawy. I tu pojawia się właśnie słowo klucz. Zabawa. Do tego właśnie służyć ma w pierwszej kolejności Party-Shot. Wyobraźmy sobie, że organizujemy małe przyjęcie, ustawiamy nasze urządzenie na środku jednego z pomieszczeń, włączamy i… zostawiamy. Od tej chwili, automatyczny fotograf czuwa, wyszukuje twarze i sylwetki w okolicy, czeka aż warunki będą optymalne i robi zdjęcia. I tak przez cały wieczór. Nam pozostaje jedynie pod koniec imprezy wyciągnąć z aparatu kartę pamięci i obejrzeć efekty. Prosto i przyjemnie. Jako, że obraz zastąpić potrafi dziesiątki słów, poniżej znajdziecie anglojęzyczny materiał video, pokrótce prezentujący jak ten specyficzny produkt Sony działa w praktyce.
Źródło: Sony
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies