>
Kategorie: SonyTelefonyTesty

Sony Xperia Z1 Compact – test aparatu w telefonie

Mniejsza konstrukcja z identycznymi zaletami? Sprawdźmy, czy 1/2,33-calowa matryca i jasny obiektyw w Sony Xperii Z1 Compact dorównują teoretycznie temu samemu układowi, w który wyposażono większą wersję smartfona.

Sony Xperia Z1 Compact / fot. fotoManiaK.pl

Budowa / przyciski / ergonomia

Wygodny, dwustopniowy spust migawki

Xperia Z1 Compact to 4,3-calowa konstrukcja – dużo bardziej poręczna, niż flagowa Xperia Z1. Urządzenie zamknięto w idealnym prostokącie o delikatnie zaokrąglonym obramowaniu, z dbałością o wprowadzenie dwustopniowego spustu migawki. To rozwiązanie pojawia się nie tylko we flagowych modelach Japończyków, ale również w tych tańszych – jak choćby ciekawej Xperii M bądź L.

Wciskając przycisk do połowy uruchamiamy automatyczne ustawianie ostrości. Telefon reaguje tak, jak zwykły kompakt czy lustrzanka; AF zasygnalizuje gotowość do wykonania zdjęcia potwierdzeniem na ekranie lub, w zależności od preferencji, sygnałem dźwiękowym. Zwolnienie elektronicznej migawki nastąpi po dociśnięciu przycisku.

Sony Xperia Z1 Compact / fot. fotoManiaK.pl

Aplikacja aparatu dostępna jest z poziomu ekranu blokady, z menu głównego oraz poprzez dłuższe przytrzymanie spustu migawki wtedy, gdy monitor jest włączony.

Sony Xperia Z1 Compact – najważniejsze elementy aparatu

  • 1/2,33-calowa matryca Exmor R CMOS;
  • 20,7 megapikseli rozdzielczości;
  • obiektyw o ogniskowej 27 mm (w ekwiwalencie dla pełnej klatki) i jasności f/2,0;
  • dioda doświetlająca;
  • zestaw filtrów efektowych;
  • aplikacja Pixlr Express do obróbki bezpośrednio w telefonie.

Dużym plusem całej konstrukcji jest też jej wodoodporność, co pozwala na wykonywanie zdjęć pod wodą. Nie musimy martwić się o jakość zintegrowanego wyświetlacza, jest on bowiem wyraźnie lepszy, niż ten implementowany w dużej Z1. Ekran jest jaśniejszy (kalibrator wskazał granicę 503 cd/m2) i cechuje się szerszymi kątami widzenia. Czytelność w pełnym świetle słonecznym jest w zupełności wystarczająca, o co dba wysoka luminancja i efektywna powłoka antyrefleksyjna.

Z elementów konstrukcji, które mają wpływ na kwestie fotograficzne, nie można pominąć skromnego oczka obiektywu Sony G – a więc sygnowanego tą samą marką, jaką podpisywane są szkła w dedykowanych urządzeniach tej firmy. Obok soczewki widać też skromną diodę LED; producent wciąż nie zdecydował się na wprowadzenie lampy ksenonowej, którą znajdziemy m.in. w Lumii 1020.

Matryca / optyka / jakość zdjęć

Duża matryca i dobre, jasne szkło

Sony postarało się o podzespoły znane z Xperii Z1, a więc 1/2,33-calową matrycę CMOS Exmor R. To sensor o przekątnej identycznej z tymi, które znajdują się w większości aparatów kompaktowych – i to nie tylko ze stajni Sony, ale w ogóle. Tylko bardziej zaawansowane konstrukcje z segmentu premium, bezlusterkowce i lustrzanki są w stanie pochwalić się większymi czujnikami (1-calowe, APS-C i inne). Spośród telefonów komórkowych bardziej skomplikowany sensor ma chyba tylko wspomniana już Lumia 1020; Galaxy S4 Zoom bazuje na elemencie o zbliżonej specyfikacji.

Rozmiary matryc w popularnych telefonach komórkowych. Zestawienie z sensorem klasy APS-C. Od lewej: 1/3.2″, 1/2.3″, 2/3″ i APS-C, spotykany m.in. w lustrzankach i bezlusterkowcach.

W zestawieniu z tradycyjnymi sensorami komórkowymi Z1 Compact wygrywa w przedbiegach. Większa powierzchnia gwarantuje niższe zaszumienie obrazu i oddanie większej ilości szczegółów; do sensora przedziera się wyraźnie więcej światła, co ma bezpośrednie przełożenie na techniczną jakość fotografii.

Zaletą jest, bez wątpienia, wprowadzenie tego samego układu, co w Xperii Z1, do wyraźnie mniejszego opakowania. Super sprawą jest również podświetlenie BSI (Back-Side Illumination), a więc przeniesienie całej elektroniki sprzed sensora… za niego. To kolejny czynnik niepozostający obojętnym na cyfrowe zakłócenia powstające w słabych warunkach oświetleniowych; w zestawieniu z technologią FSI będziemy mogli cieszyć się z wyraźnie przyjemniejszych dla oka rezultatów.

Oversampling – magiczne pojęcie, które przekłada się na praktykę

Nokia Lumia 1020, Nokia 808 PureView, Sony Xperia Z1 i – teraz – Sony Xperia Z1 Compact to cztery najpopularniejsze smartfony, które wykorzystują technologię oversamplingu. Ma ona m.in. wynagrodzić brak zoomu optycznego, a przy tym zapewnić lepszą jakość fotografii przeskalowanych do – w przypadku Sony – 8 megapikseli.

20,7-megapikselowy sensor zapisuje obraz w natywnej rozdzielczości, ale w domyślnym trybie automatycznym procesor obrazu (BIONZ) składa kilka pikseli w jeden. Tego rodzaju „kompresja” pozwala na niwelowanie szumu cyfrowego i jest chyba najprostszym sposobem na podniesienie jakości obrazu wtedy, gdy nie możemy telefonu wzbogacić o fizycznie większą matrycę. Osobiście rzadko wykorzystywałem całe 20 megapikseli – bo i po co? Rozdzielczość rzędu 8 megapikseli wystarcza do większości wydruków; dobrze oświetlony kadr będziemy w stanie wydrukować na papierze A3.

Stabilizacja? Tylko cyfrowa

Xperia Z1 Compact ma do zaoferowania cyfrową stabilizację, która przydaje się zwłaszcza w trybie filmowym. W wideo faktycznie widać różnicę, natomiast w trybie zdjęć całość sprowadza się do sztucznego podbicia czułości ISO – jak w prostych kompaktach.

Test ISO

Tryby fotografowania z manualną selekcją ISO są w Xperii Z1 Compact dwa: pierwszy ograniczony do wartości 800, jeśli zdecydujemy się na ręczny wybór rozdzielczości 20,7 megapikseli, i drugi, kończący się na ISO 3200, przy domyślnej wielkości pliku (8 megapikseli). Jednoznacznie widać też, że wartości 1600 i 3200 są rozszerzone (nie są natywnymi).

Poniżej znajdziecie test czułości dla tego bardziej rozległego wariantu; bezpośrednie porównanie między dwiema opcjami znajdziecie w teście Xperii Z1.

 

Lampa błyskowa

Po testach Lumii 1020 i Galaxy S4 Zooma mogę z całą pewnością stwierdzić, że brak palnika ksenonowego nieco doskwiera. Zdaję sobie sprawę z trudności wiążących się z implementacją takiego rozwiązania w tak niewielkim sprzęcie, jednak – mimo wszystko – dioda LED to nie lampa błyskowa. O wiele trudniej jest tu zamrozić ruch, a i sama moc „błysku” jest wyraźnie ograniczona względem dedykowanych fleszy. Osobną sprawą pozostaje specyficzna, fioletowa poświata, którą widać na większości zdjęć.

Lampa wyłączona Lampa włączona

 

Wbudowane aplikacje i filtry efektowe

Efekty, filtry i tryby dedykowane

Sony postarało się o ten sam zestaw, który znajdziemy w Xperii Z1. Są więc, kolejno, rozmaite tryby tematyczne, takie jak „Plaża”, „Kulinaria” czy zwiększający kontrast „Dokument”. Pojawia się też kilka wbudowanych w program główny aplikacji, z których zadaniem każdej jest zapewnienie różnych możliwości. Naprawdę różnych.

[nggallery id=218 template=techmaniak]

Lepsza automatyka samoczynnie dokonuje wspomnianego już oversamplingu, skalując 20,7-megapikselowe pliki wejściowe na 8-megapikselowe kadry wyjściowe. Dzięki temu mamy możliwość prawie bezstresowego fotografowania w każdej sytuacji; automat będzie sobie w stanie poradzić z większością zadań, jakie przed nim postawimy.

Druga funkcja to Timeshift Burst, a więc zapisywanie 60 klatek w ciągu sekundy i oddawanie użytkownikowi możliwości wyboru jednego z nich. Jeśli nie będziemy zadowoleni z rezultatu, zawsze możemy Z1 Compact podpiąć do komputera i przejrzeć pozostałych kilkadziesiąt propozycji – ich rozdzielczość zostanie jednak ograniczona do 2 megapikseli.

Efekty wizualne to – inaczej mówiąc – filtry artystyczne. Jest ich łącznie dziewięć („Nostalgia”, „Miniatura”, „Żywe”, „Filtr”, „Rybie oko”, „Szkic”, „Częściowe kolory”, „Migawka Harrisa” i „Kalejdoskop”) i każdy służy do czegoś innego. Przykłady poniżej.

   
   
   
   

 

Funkcja zdjęć panoramicznych to jedna ze specjalizacji Sony; pracuje przynajmniej tak dobrze, jak w aparatach kompaktowych tego producenta.

Świetną i dowcipną sprawą jest tryb rozszerzonej rzeczywistości debiutujący wraz z pierwszą Z1. Nie będę się rozpisywać – po prostu popatrzcie, co tym razem upichciło Sony.

[nggallery id=216 template=techmaniak]

W ramach usługi Info-eye możemy otrzymać informacje o treści wyświetlanej na wyświetlaczu. Docenią to zwłaszcza turyści czy osoby zagubione w obcym mieście (przy czym jedno nie wyklucza drugiego). Interesująca jest ponadto możliwość rozszerzania aplikacji aparatu o kolejne funkcje – koniecznością jest uruchomienie Sony Select.

Obróbka ze zintegrowanym Pixlr Express

Zdjęcie oryginalne

Proces obróbki

Sony Xperia Z1 Compact - Pixlr Express / fot. fotoManiaK.pl

Kadr końcowy

Dodany przez producenta program ma za zadanie ułatwić użytkownikowi postprodukcję zdjęć bezpośrednio w telefonie. Trzeba przyznać, że aplikacja w stu procentach wywiązuje się ze swojego zadania – mnogość możliwości kadrowania i dodawania filtrów efektowych jest tu wyraźnie rozbudowana.

Sony Xperia Z1 Compact – zdjęcia testowe

   
   
   
   

 

 

Tryb filmowy

Aparat nagrywa filmy w jakości Full HD (1920 x 1080) lub o stopień niższej (1280 x 720). Na szczególną uwagę zasługuje skuteczna, cyfrowa stabilizacja obrazu (SteadyShot), opcja nagrywania w HDR czy wyboru pomiaru światła. Co poza tym? W ograniczonym stopniu mamy wpływ na ustawienia ekspozycji, takie jak jej kompensacja i selekcja balansu bieli. Warto też korzystać z funkcji doświetlania obrazu diodą LED-ową.

Podsumowanie, ocena i opinia

Po pierwszym zachwycie przychodzi zastanowienie

Xperia Z1 Compact jest wciąż świetna, choć – zważywszy na obecność coraz bardziej zaawansowanej konkurencji – nie jestem nie ograniczyć nieco jej rozlicznych zalet. Z jakości zdjęć raczej każdy będzie zadowolony, choć już w trybie nocnym warto samodzielnie sprawować kontrolę nad czułością ISO. Aparat w dalszym ciągu nie poradzi sobie z kompletnie ciemną scenerią; to w końcu matryca duża jak na standardy komórkowe, ale mała, jeśli pod uwagę weźmiemy zaawansowane aparaty fotograficzne.

Sony Xperia Z1 Compact / fot. fotoManiaK.pl

Z drugiej strony, w dalszym ciągu trudno o tak dobry pakiet w malutkim opakowaniu; ograniczenie wymiarów względem Xperii Z1 nie zaowocowało gorszą jakością fotografii czy filmów. Patrząc z perspektywy, chyba właśnie za to Sony należą się największe brawa.

ZALETY
  • Design;
  • Prędkość działania;
  • Dwustopniowy spust migawki;
  • Prosta obsługa;
  • Skuteczny oversampling;
  • Stabilizacja w trybie filmowym;
  • HDR;
  • Wodoodporna obudowa;
  • Jasny obiektyw, umożliwiający rozmycie tła w określonych sytuacjach;
  • Dobra jakość zdjęć do ISO 800;
  • Tryb rozszerzonej rzeczywistości.
WADY
  • Średniej jakości lampa LED-owa z purpurową poświatą;
  • Słaba jakość zdjęć w trybie nocnym;
  • Sporadyczny, błędny dobór temperatury barwowej;
  • Minimalnie za duży opór spustu migawki;
  • Brak możliwości szerszej ingerencji w ustawienia trybu ręcznego;
  • Nieprzyjemne odszumianie obrazu na czułościach ISO 1600 i 3200.

Antoni Żółciak

Disqus Comments Loading...

Najnowsze artykuły

Sony A1 II, czyli aparat numer jeden – po raz drugi

Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…

2024-11-19

Nikon Z50 II, czyli nowa odsłona udanego modelu

Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…

2024-11-07

Trzy nowe obiektywy od Canona. System RF staje się jeszcze lepszy

RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…

2024-10-30

Sony ZV-E10 II to najlepszy aparat do filmowania za mniej niż 5 tys. zł? (TEST)

Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…

2024-10-29

Panasonic LUMIX S5D, czyli stary aparat w nowej odsłonie

Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…

2024-10-08

Panasonic Lumix S9, S5II, S5IIX, G9II dostają nowe funkcje. Za darmo!

Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…

2024-10-08

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies