Zgodnie z zapowiedziami, Fujifilm dokonało dziś oficjalnej prezentacji swojego najnowszego bezlusterkowca z serii X. Sprawdźmy więc czy krążące w sieci plotki okazały się faktem.
Model X-T1 wyróżnia się wytrzymałym, uszczelnianym w 80 miejscach korpusem wykonanym ze stopu magnezu oraz dużym i jasnym wizjerem. Umieszczony na środku aparatu celownik rzeczywiście prezentuje się okazale. Wykonany jest w technologii OLED i oferuje powiększenie 0,77x, dysponując jednocześnie rozdzielczością 2,36 mln punktów. Opóźnienia w wyświetlanym obrazie mają wynosić jedynie 0,005s. co powinno gwarantować bardzo płynne kadrowanie nawet przy dynamicznych ruchach. Dodatkowo wizjer posiada cztery tryby wyświetlania:
1. Tryb PEŁNY (FULL) wykorzystuje cały potencjał wysokiego współczynnika powiększenia dostępnego w wizjerze aparatu X-T1 i zapewnia niezrównany podgląd sceny.
2. Tryb NORMALNY (NORMAL) zapewnia optymalny podgląd wraz z ustawieniami fotografowania.
3. Tryb PODWÓJNY (DUAL) jest przeznaczony do ręcznego ustawiania ostrości i oferuje inteligentny podział widoku, dzięki któremu można w tym samym czasie porównać normalny widok z ustawianym ręcznie polem ostrości (z włączoną funkcją cyfrowego podziału obrazu Digital Split ImageTM lub podświetlania ostrych obszarów kadru).
4. Tryb PORTRETOWY (PORTRAIT) w trybie NORMALNYM i PEŁNYM automatycznie obraca kadr, gdy aparat jest trzymany pionowo.
Zgodnie z przwidywaniami, w modelu X-T1 znajdziemy 16-megapikselową matrycę X-Trans CMOS II. System autofokusa oparty na detekcji fazowej ma umożliwić nam ustawienie ostrości w 0,08s. Procesor EXRII ma natomiast umożliwić nam uruchomienie aparatu w 0,5s.
Tak jak prezentowaliśmy ostatnio na zdjęciach, nowy model Fujifilm będzie posiadać dedykowany pionowy uchwyt na baterie (VG-XT1). Posiada on wytrzymałą konstrukcję, dzięki czemu cały aparat pozostanie odporny. Jednoczenie Fujifilm zapowiedziało, że trzy nowe obiektywy do serii X, jakie pojawią się jeszcze w tym roku, również będą odporne na warunki pogodowe. Mowa tutaj o trzech zoomach XF 18-135mm F3.5-5.6 OIS WR, XF 16-55mm F2.8 R OIS WR oraz XF 50-140mm F2.8 R OIS WR.
Pierwsze doniesienia dotyczące ceny sugerują, że za sprzęt zapłacimy 1299,95 USD (sam korpus) lub 1699,95 USD (zestaw kitowy).
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że jutro będziemy prawdopodobnie mieli okazję bliżej poznać premierowy aparat – po prezentacji w wykonaniu Shusuke Kozakiego i Yuuty Kawamury, odpowiedzialnych za działania marketingowe dotyczące aparatów cyfrowych Fujifilm, postaramy się na chwilę wybrać w plener Biebrzańskiego Parku Narodowego i sprawdzić, jak w praktyce wypada nowy Fujifilm X-T1. Jeżeli tylko wszystko pójdzie zgodnie z planem, w ciągu najbliższych dni będziemy dla Was mieli kilka sampli. 😉
Źródło: Fujifilm
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies