W makrofotografii istnieją dwa, bardzo ważne pojęcia. Pierwszym z nich jest skala odwzorowania, a drugim minimalna odległość ustawienia ostrości.
Skalę odwzorowania wyznacza obiektyw. Przedstawiana jest za pomocą ułamka, który określa stosunek rozmiaru obrazu fotografowanego elementu powstającego na matrycy, do jego rzeczywistych rozmiarów. Dla przykładu skala odwzorowania 1:1 oznaczać będzie, że obraz obiektu o rozmiarze 1 cm, na matrycy zajmie dokładnie 1 cm. Skala powyżej 1:1 pozwoli uzyskać powiększenie obrazu o określoną wartość, np. 2:1 oznacza, że fotografowany element o rozmiarze 1 cm, na matrycy zajmie 2 cm. Najczęściej wykonuje się zdjęcia makro w skali 1:1 lub większej.
Również minimalna odległość ustawienia ostrości jest istotnym parametrem. Bardzo często można odnaleźć w specyfikacjach wielu aparatów, a w szczególności kompaktów informację, z jakiej minimalnej odległości można wykonać zdjęcie. Dowiadujemy się wtedy, że jeden aparat wyostrzy zdjęcie, np. z odległości 3 cm, a inny z 8 cm. W zasadzie im bliżej przysuniemy aparat do fotografowanego obiektu, tym większe uzyskamy przybliżenie. Musimy jednak pamiętać w jakich sytuacjach i na jaką odległość możemy przysunąć obiektyw aparatu do fotografowanego obiektu.
Jeżeli kadrujemy elementy statyczne, np. monety, znaczki, biżuterię i inne, mamy pełną swobodę w ustawieniu aparatu. Zupełnie inaczej działa się w przypadku fotografowania owadów, do których nie sposób się zbliżyć bez wcześniejszego spłoszenia. Aby zarejestrować ciekawego owada, wystarczy obiektyw z dłuższym zoomem i funkcją telemakro oraz statyw lub twarde podłoże, na którym ustabilizujemy aparat.
Musimy pamiętać, że im dłuższą ogniskową ustawimy, tym większy wpływ będą miały drgania aparatu na wykonywaną fotografię. Najprostszym sposobem rozwiązania tego problemu jest po prostu ustawienie krótszego czasu otwarcia migawki lub podniesienie czułości, dzięki czemu uzyskamy efekt „zamrożenia” ruchu. Fotografując w plenerze warto wybrać dogodne warunki. Czasami nawet niewielkie podmuchy wiatru nie pozwolą wykonać ciekawego ujęcia. Z pozoru nieruchome obiekty, w skali makro już takie nie będą. Chcąc fotografować owady, tak aby w pełni oddać szczegóły i ostrość powinniśmy wybierać przede wszystkim bezwietrzne, słoneczne dni.
Poniżej zdjęcie, które wykonałem moją klasyczną lustrzanką z obiektywem Nikorr 18-105mm f/3.5-5.6G ED. Jak już pewnie zauważyliście nie robię zdjęć makro obiektywem stricte do tego stworzonym. Chcę przez to pokazać, że każdy użytkownik średniej klasy aparatu jest w stanie w miarę możliwości wykonać ciekawe ujęcie. Oczywiście najwięcej opcji ustawień i możliwości sterowania głębią ostrości oddadzą aparaty z większymi matrycami typu APS-C lub pełne klatki z odpowiednio dobranymi obiektywami. W dalszej części artykułu zaprezentuję również zdjęcia wykonane obiektywem makro Nikorr 40 mm f/2,8G.
W makrofotografii ważne jest również uzyskanie odpowiedniego światła. Jeżeli fotografujemy w słoneczny dzień, warunki mogą być sprzyjające. Pamiętamy przy tym o poprawnym ustawieniu głębi ostrości, w taki sposób, aby uniknąć sytuacji, w której fotografujemy owada i jego głowa wychodzi poprawnie wyostrzona, a reszta zanika w nieostrym tle. Jeżeli nie był to zamierzony zabieg artystyczny, warto chcąc uzyskać większą głębię, przymknąć przysłonę od wartości f/8 wzwyż.
Zwiększanie wartości przesłony spowoduje, że mniej światła będzie docierało do matrycy, a to pociągnie za sobą konieczność uzyskania lepszego doświetlenia kadru. Pomocne stanie się jego dodatkowe zorganizowanie. W zależności od stanu posiadania, możemy wykorzystać różnego rodzaju lampy. Najprostszym sposobem doświetlenia kadru w pomieszczeniu jest zwykła lampka biurkowa. Istnieją również bardziej profesjonalne lampy światła ciągłego oraz dedykowane do makrofotografii lampy błyskowe.
Praktycznie każde rozwiązanie będzie idealne, jeżeli pozwoli nam uzyskać dobre doświetlenie kadru. Główną zaletą lamp błyskowych jest ich moc. W krótkiej chwili wyzwalają olbrzymią ilość światła, dzięki czemu przy ustawieniu dużej wartości przysłony i niskiej czułości, uzyskać będzie można czas na poziomie 1/300 sekundy. Taki czas pozwala na wykonanie zdjęcia bez konieczności zastanawiania się nad drganiami czy poruszeniem aparatu. Spokojnie można wtedy fotografować bez użycia statywu.
Aby w pełni móc wykorzystać odpowiednie doświetlenie kadrowanego obiektu, stosuje się specjalnie przygotowane do tego celu lampy błyskowe, tak zwane lampy pierścieniowe. Duża popularnością wśród miłośników makrofotografii, korzystających z lustrzanki cyfrowej cieszą się lampy produkcji takich firm jak: Nikon, np. model SB-R1C1, Sony HVL-MT24AM czy też Canon MT-24EX. Wszystkie wymienione przeze mnie urządzenia składają się z dwóch lamp zamocowanych na ramionach, co umożliwia równomierne podświetlenie kadru z dwóch stron.
W zestawach można znaleźć dodatkowe nakładki, które rozpraszają światło i poprawiają dzięki temu miękkość oświetlenia. Na rynku oczywiście po za wymienionymi przeze mnie lampami znaleźć można wiele ciekawych rozwiązań innych producentów. Wystarczy przejrzeć oferty wielu sklepów fotograficznych, a przekonamy się ile przydatnych akcesoriów można dokupić, jeżeli chcemy bawić się w wykonywanie zdjęć makro.
Powyższe zdjęcie wykonano przy zastosowaniu do podświetlenia zwykłej lampki biurkowej umieszczonej za białą kartką papieru i skierowanej na wprost obiektywu. Ciepła tonacja dominuje na zdjęciu, postacie są w miarę wyraźne, jedynie najwyższa z nich ma lekko zacienioną głowę. Przy zastosowaniu opisywanych przeze mnie powyżej lamp pierścieniowych można byłoby w dużo lepszy sposób doświetlić kadr.
Makrofotografia jest swojego rodzaju przepustką do innego świata, niesamowitej krainy często nie zauważanej na co dzień. W erze cyfrowej fotografia makro coraz bardziej się rozpowszechnia. Dzięki aparatom z możliwością natychmiastowego podglądu wykonanego zdjęcia, dziś praktycznie każdy może spróbować zabawy z każdą dziedziną fotografii, bez konieczności marnowania kliszy. Kto wie, może użytkownik, który fotografuje aparatem kompaktowym z wyższej półki pokusi się o zmianę aparatu na bardziej zaawansowany sprzęt, który pozwoli mu na rozwijanie pasji jaką jest fotografia i uzyskiwania coraz bardziej zaskakujących efektów i rezultatów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Warto skorzystać i się pospieszyć. Przez krótką chwilę świetny program do zdjęć - ON1 Effects…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies