„Na dobre rzeczy potrzeba więcej czasu, ale warto na nie czekać”. Nikon zapewnia nas tym samym, że ich nowy aparat będzie jednym z ciekawszych produktów, jakie zobaczymy do końca tego roku.
Podobno już 5 listopada zobaczymy nowy aparat żółtego producenta, który dba o wzrost zainteresowania publikując ciekawe, 30-sekundowe teasery na YouTube. Oto najnowszy:
Sprzęt pojawia się w filmie kilkukrotnie; możemy już prawie z całą pewnością stwierdzić, że nie będzie to bezlusterkowiec, a raczej kierowana do entuzjastów lustrzanka utrzymana w stylu retro. Według większości domysłów, będzie ona zbliżona do analogowego Nikona FM2 – jednego z bardziej interesujących projektów japońskich inżynierów.
Co istotne, w Nikonie DF znajdziemy matrycę formatu 35 mm, ale samo urządzenie ma zostać pozbawione trybu filmowego. Czy w obecnych czasach taka decyzja ma sens? Jak myślicie?
Źródło: Nikon Canada
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
dzieki iz zrobiliscie wreszcie aparat na bazie klasyka..dlugo na to czekalem i dobze ze to Nikon bo chyba najpiekniejsza lustrzanka w dziejach (nikon f),Narazie tylko,,Laica ,,przodowala ale chyba sie teraz wszystko zmienia