Poradnik przygotowany we współpracy z Fripers.pl
Przygotowanie wyjątkowej aukcji w serwisie Allegro lub produktu w sklepie internetowym to nie lada wyzwanie. Nasza oferta musi się wyróżniać spośród setek podobnych, przyciągać uwagę i wzbudzać zainteresowanie. Dlatego tak istotny jest dziś aspekt wizualny – dobre zdjęcia potrafią zadecydować o naszym sukcesie. Skąd jednak wziąć dobre fotografie? Najlepiej wykonać je samodzielnie.
Często zdarza się, że mimo zaawansowanego aparatu fotograficznego z dobrą optyką i wiedzy o jego obsłudze, zdjęcia produktowe które robimy bardzo rozmijają się z naszymi oczekiwaniami. Dlatego wielu sprzedawców allegro używa ilustracji dostarczonych przez producenta. Są one zazwyczaj dobre jednak mają tę wadę, że korzystają z nich wszyscy. Nie powinniśmy zatem rezygnować z prób przygotowania własnych zdjęć, które pozwolą wyróżnić nasze aukcje. Będziemy do tego potrzebować jeszcze trochę wiedzy i kilku sprawdzonych rozwiązań.
Fotografia produktowa wymaga naprawdę dobrego światła. Prezentując jakiś przedmiot chcemy zwykle wyeksponować jak najwięcej szczegółów tak by dostarczyć kupującym jak najdokładniejszych informacji. Wymaga to robienia zdjęć przy dużej głębi ostrości. Uzyskujemy ją przymykając przysłonę, ma to jednak swoje negatywne konsekwencje. Przymknięcie przysłony ograniczy ilość światła jaką uchwycimy na zdjęciu. By temu zaradzić możemy albo wysłużyć czas ekspozycji albo zastosować zestaw oświetleniowy. To drugie rozwiązanie jest korzystniejsze z jednego jeszcze względu. Kiedy fotografujemy w pomieszczeniu, które nie jest studiem fotograficznym z prawdziwego zdarzenia, możemy korzystać albo z dostępnych źródeł światła albo ze światła zastanego. Niestety standardowe oświetlenie pomieszczeń nie najlepiej sprawdza się w fotografii z uwagi na inną od neutralnej temperaturę barwową. W zależności od tego z jakim oświetleniem się spotkamy, nasze zdjęcia mogą mieć pomarańczowe lub niebieskie zabarwienie. Lepiej sprawdzi się światło dzienne, które jednak ma tę wadę, że właściwie zawsze świeci z jednej strony – tam gdzie znajduje się okno. Tak oświetlony przedmiot będzie rzucał po przeciwnej stronie nieładny cień i będzie oświetlony nierównomiernie. Rozwiązaniem tego problemu jest zastosowanie oświetlenia fotograficznego. Do wyboru mamy lampy błyskowe lub oświetlenie ciągłe o naturalnej barwie.
Wybór zależy w tym przypadku od preferencji. Obydwa rodzaje oświetlenia świetnie sprawdzają się w fotografii produktowej. Różnice między nimi wynikają głównie ze sposobu pracy. Oświetlenie ciągłe świeci cały czas – pozwala nam to na bieżąco oceniać rozkład światła na przedmiocie jednak z drugiej strony światło emitowane przez mocne żarówki światła ciągłego może być na dłuższą metę męczące dla oczu. Warto zauważyć, że zastosowanie właśnie żarówek energooszczędnych o temperaturze barwowej 5000ºK jest i tak znacznie wygodniejsze niż korzystanie z halogenów, które emitują duże ilości ciepła.
W przypadku lamp błyskowych wybór jest jeszcze bardziej skomplikowany. Możemy zdecydować się na najprostsze żarówki błyskowe, lampy reporterskie albo studyjne lampy błyskowe. Wyróżniają się te ostatnie z uwagi na możliwość podglądu rozkładu światła dzięki użyciu światła pilotującego – zdecydowana większość lamp studyjnych posiada tę funkcję. Ponadto, podobnie jak lampy reporterskie pozwalają regulować moc błysku. Niezależnie od naszego wyboru w każdym przypadku znajdziemy rozwiązania zarówno budżetowe jak i bardzo drogie. Dobra informacja jest taka, że wcale nie musimy inwestować w te drugie. Ceny przyzwoitych zestawów oświetleniowych do fotografii produktowej zaczynają się już od 200 zł.
Za taką sumę uda nam się kupić 2 żarówki błyskowe lub żarówki światła ciągłego o neutralnej temperaturze barwowej, oprawki oraz niewielkie statywy. Dlaczego 2 źródła światła?
Zastosowanie 2 i więcej źródeł światła po pierwsze zwiększa jego ilość, po drugie pozwala oświetlić przedmiot równomiernie z każdej strony.
Zastosowanie niczym nie osłoniętych żarówek bądź lamp błyskowych może się jednak okazać niezadowalające. Mimo, że barwa światła jest w porządku to ma ono ostry charakter i może powodować powstawanie niepożądanych cieni. Dodatkowo, jeśli fotografujemy przedmiot o błyszczącej powierzchni musimy się liczyć z tym, że będzie się w niej odbijać wszystko dookoła, w tym nasze lampy a w skrajnych przypadkach także my z aparatem w ręku. Fotografowie znaleźli jednak rozwiązania również tych problemów.
Umieszczenie między lampą a fotografowanym przedmiotem białej tkaniny przepuszczającej światło powoduje rozproszenie go. Rozwiązanie to jest stosowane np. w softboxach fotograficznych. Ten sam mechanizm można wykorzystać przy fotografii produktowej zaopatrując się w namiot bezcieniowy. Jest to zwykle sześcian – choć wśród dostępnych na runku rozwiązań znajdziemy też inne konstrukcje – pozbawiony jednej ze ścianek. Wykonany jest w całości z białej tkaniny zamocowanej na stelażu. Fotografowany przedmiot umieszczamy w namiocie bezcieniowym a źródła światła ustawiamy tak by przechodziło ono przez ścianki namiotu. Zdjęcie wykonujemy albo przez specjalny otwór w jednej ze ścian albo z tej strony gdzie namiot jest otwarty.
Światło przechodząc przez ściany namiotu zostaje rozproszone i zmienia się jego charakter. Teraz nasz przedmiot oświetlony jest miękkim światłem a cienie, zostają usunięte lub znacząco złagodzone. Dodatkową korzyścią z zastosowania namiotu bezcieniowego jest możliwość uzyskania równomiernego oświetlenia o jednolitym charakterze oraz uniknięcie odbić przedmiotów znajdujących się w otoczeniu w przypadku produktów o błyszczącej powierzchni.
Dobór odpowiedniego koloru tła jest istotny. Powinno ono wyraźnie odróżniać się od fotografowanego przedmiotu – pozwalając skupić na nim całą uwagę obserwatorów. Dlatego też warto wykorzystać gładkie tło o jednolitej barwie, odpowiadającej charakterowi naszego produktu.
A jeśli chcemy całkowicie wyciąć przedmiot z tła? Takie rozwiązanie jest często stosowane w fotografii reklamowej i wymaga zaangażowania programu do obróbki grafiki. Przedmiot wycięty z tła możemy w zasadzie dowolnie wykorzystać, pokazując go czy to na różnych podkładach czy też przygotowując zdjęcie zbiorcze, na którym pokażemy kilka wzorów. Możemy sobie to zadanie znacznie ułatwić wykorzystując jeszcze jedno przydatne rozwiązanie: stół bezcieniowy.
Stoły bezcieniowe pozwalają ustawić produkt na sztywnej powierzchni zazwyczaj wykonanej z tworzywa sztucznego o białej barwie. Powierzchnia ta przepuszcza światło rozpraszając je. W tej sytuacji jedną z naszych lamp możemy umieścić pod stołem i fotografować przedmiot z góry. Na zdjęciu powierzchnia stołu będzie idealnie biała. Dzięki temu fotografowany przedmiot – będzie całkowicie od niej „odcięty” – tak jakby nie było żadnego tła. Takie rozwiązanie pozwala znacznie przyśpieszyć etap obróbki zdjęcia w programie graficznym, bo nie musimy już mozolnie wycinać konturu używając lassa. Dodatkowo na powierzchni oświetlonej od spodu nie będzie widać żadnych cieni. Powierzchnia stołów bezcieniowych w większości przypadków pozwala również fotografować obiekt na wprost. Tworzy wtedy łuk (jak cyklorama w studio fotograficznym) i również w tym przypadku odpowiednio podświetlone tło będzie całkowicie białe.
Czego zatem potrzebujemy by ulepszyć nasze zdjęcia produktowe przy pomocy fotografii bezcieniowej? Zestaw, który pozwoli nam wykonać zdjęcia na potrzeby aukcji internetowej powinien składać się z co najmniej 2 źródeł światła oraz namiotu bezcieniowego bądź stołu bezcieniowego w zależności od tego jaki przedmiot fotografujemy. Stół bardziej sprawdzi się w przypadku nieco większych przedmiotów, leżących płasko takich jak np. koszulki. Dostępne w sklepach fotograficznych namioty bezcieniowe występują w rozmiarach od 50cm do nawet 2m. Dla większości przedmiotów zupełnie wystarczą mniejsze konstrukcje, które dodatkowo składa się jak blendę fotograficzną i można je łatwo przechowywać a wyjmować tylko w razie potrzeby.
Niezależnie od tego jaki zestaw wybierzemy nie zapominajmy o tym, że najważniejsze jest doświadczenie i wiedza, które zdobywamy już w trakcie pracy. Jeśli postanowimy samodzielnie przygotować zdjęcia do aukcji dajmy sobie trochę czasu na odkrycie najlepszych ustawień oświetlenia. Eksperymentujmy z ułożeniem przedmiotu i sposobami eksponowania detalu. Im więcej doświadczeń zbierzemy tym lepsze efekty będziemy osiągać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies