Canon pokazał przedziwną konstrukcję, która jest nie tylko odważna, ale też może okazać się naprawdę użyteczna. No i, co najważniejsze, firmie udało się wprowadzić trochę życia do swojej serii amatorskich kamer.
Canon Legria Mini wyróżnia się, po pierwsze, szerokokątnym obiektywem z kątem widzenia 160 stopni (170 przy fotografowaniu) z jasnością f/2.8. Po drugie, dostajemy tu bardzo specyficzny, odchylany i dotykowy monitorek LCD o przekątnej 2,7 cala, który możemy przekręcać albo do tyłu, albo do przodu, dzięki czemu całość zyskuje na uniwersalności.
A, jest jeszcze stojak. Wbudowany. Jego zadaniem jest zastąpienie statywu w tych mniej wymagających sytuacjach. Na pokładzie znajdziemy też moduł Wi-Fi, usprawniający połączenie z komputerem czy urządzeniami mobilnymi.
Kamera bierze garściami z opracowanego przez Canona systemu HS (matryca i szybki procesor obrazu), oferując sensor CMOS BSI o przekątnej 1/2,33 cala (jak w kompaktach) i rozdzielczości 12,8 megapiksela. Fajne są też różne funkcje programowe, takie jak time-lapse, nagrywanie w przyspieszonym i zwolnionym tempie czy opcja rejestrowanie kilku czterosekundowych klipów i automatycznego montowania ich w jeden dłuższy.
Legria Mini mierzy 76 x 22 x 96 mm przy wadze 160 gramów. Jej cena ma wynieść ok. 270 funtów szterlingów.
Źródło: Canon
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
hoho gdyby tak jeszcze wszystko odporna obudowa to mógłby być to świetny sprzęt na narty 😀
Fajny 🙂