Na YouTube pojawił się kilkunastosekundowy film, gdzie pokazano „nowoczesne” metody kradzieży obiektywu. Zorganizowana grupa złodziei, wyspecjalizowana w pozbawianiu turystów drogocennego sprzętu, działa z doskonałą synchronizacją i praktycznie nienagannym planem. Poza, oczywiście, kamerą CCTV, która nagrała całe zajście.
Akcja miała miejsce w Sankt Petersburgu. Jeden ze złodziei zagadnął przechodnia z zawieszonym dookoła szyi sprzętem Canona, jednocześnie zasłaniając obiektyw teczką i demontując go z bagnetu. Odchodząc – gdy pokrzywdzony właściciel zorientował się, że właśnie pozbawiono go sprzętu za kilka tysięcy złotych – przekazał łup swojemu partnerowi. Jak gdyby nigdy nic, rozeszli się potem w sobie tylko znanych kierunkach.
Jak zatem bronić się przed podobnymi przypadkami? Po pierwsze, rozpatrz ubezpieczenie. Na pierwszy rzut oka może być nieopłacalne, jednak jadąc na granicę warto nad tym pomyśleć. Druga rzecz – gdy podchodzą do Ciebie nieznajomi, zwłaszcza w grupie, zawsze trzymaj rękę na aparacie. Nieważne, czy będziesz wyglądać głupio, czy nie – traktuj aparat jak własne dziecko. Zawsze. To nie tylko masa pieniędzy, ale też albo Twoje życie zawodowe, albo gorąca pasja.
Źródło: Fstoppers
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
A jakież to ubezpieczenie proponuje Fotomaniak skoro już o nim wspomina i doradza jako rozwiązanie?
Niestety wystarczy chwila by stracić naprawdę drogi sprzęt. Sposoby jakie mają złodzieje są już tak zaawansowane, że o utracie swojej własności możemy się dopiero zorientować po dłuższym czasie. Monitoring w takich chwilach jest przydatny, bo istnieje choć cień nadziei, że złodziej zostanie odnaleziony i ukarany, a my odzyskamy swoją własność.
Dlatego wlasnie lepsze sa bezlusterkowce a najlepsze na wyjazdy to juz napewno kompakty, przy moim panasonicu nikt mi nic nie odkreci, wiekszy aparat zabieram tylko jak ide albo z grupa albo gdzies na lono naruty gdzie nikt mnie nie zaczepi ani nic
1- Nie warto targac dyngajacego sie kloca na szyji z obiektywem i tyle .
2- lepiej miec schowany maly zgrabny kompakt porzadny na wakacje .
jeśli chcesz mieć wpływ na efekt końcowy to lustro z dobrym szkłem jest obowiązkowe.
dla kogos kto lubi poustawiac lub zawodowca , dla prostych normalnych fotek na dzien starczy dobrej jakosci kompakt ktory tez robi dobre zdjecia a schowa sie do kieszeni i nie meczy ” targanie kloca na szyji”
mając kompakt nie masz szans na rozwój w fotografii dziadku z komisu… A chęć poznania tej dziedziny nie świadczy o staniu się zawodowcem – nadal pozostaje się amatorem. Myśl człowieku – po to obdarzono cię mózgiem.
ale mam wygode i poreczny kompakt , a pisze o amatorach co i tak robia amatorskimi klockami zdjecia w automatyce to dlanich bez sensu targanie lustrzanki , gratuluje caly dzien chodzic zwiedzac z zawieszonym klockiem na szyki ciezkim = moze jestes masochista ooo tak chyba , proponuje 10 kilo powiesic i do jeziora wskoczyc
tylko że ja nie robię zdjęć z automatu – powiem więcej – moje główne lustro nawet nie ma trybów tematycznych tylko PASM… Widać, że nic nie rozumiesz- gadanie jak do 3 latka.