Sony przedstawiło właśnie kolejną generację kompaktu z jednocalową matrycą – to już drugi egzemplarz zamknięty w tak niewielkiej formie, a jednocześnie oferujący bardzo przyzwoitą jakość obrazu. Sensor jest prawie trzykrotnie większy od konwencjonalnie rozwiązanych „małpek”. To taki sam rozmiar, jaki zastosowano – dla przykładu – w Nikonach serii 1. W dalszym ciągu nie mamy do czynienia z APS-C, ale dzięki temu producent nie musi windować ceny i wymiarów Cyber-shota RX100 II…
Specyfikacja techniczna
Ogólne
|
Data premiery | 06.2013 |
Typ | kompakt | |
Budowa
|
Wymiary | 102x58x38 mm |
Waga | 281 gramów z baterią | |
Obudowa | – | |
Matryca i procesor
|
Format i typ | 1″, CMOS BSI |
Rozdzielczość | 20,3 Mpix | |
Czułość ISO | 160-25600 | |
Optyka
|
Marka | Sony |
Zoom optyczny | 3,6x | |
Cyfrowy | – | |
Światło | f/1,8-4,9 | |
Ekran
|
Rozmiar | 3″ |
Typ ekranu | Xtra Fine WhiteMagic TFT LCD | |
Rozdzielczość | 1,23 mln | |
Pozostałe
|
Nagrywanie filmów | Full HD: 1.920 x 1.080 pikseli, 60 kl/s, 30 kl/s, 24 kl/s |
MPEG-4, H.264, AVCHD | ||
Zdjęcia seryjne | 2,5 lub 10 kl/s | |
Mechanizm czyszczenia matrycy | – | |
Stabilizacja obrazu | tak, optyczna | |
Migawka | 30-1/2000 sekundy | |
Obsługa kart | SD/SDHC/SDXC | |
Lampa błyskowa | wbudowana, pop-up | |
Hot-shoe | tak, stopka na akcesoria | |
Wizjer | opcjonalny | |
Bateria
|
Typ/pojemność | Litowo-jonowy |
Wydajność | ok. 350 zdjęć wg CIPA | |
Funkcje
|
Nastawy automatyczne | tak |
Nastawy ręczne | tak | |
Efekty | tak | |
Dodatki | WiFi, NFC, HDMI, akcelerometr |
Budowa i jakość wykonania
W tej kwestii Sony zmieniło niewiele w stosunku do pierwszego RX100. Wymiary są zbliżone (RX100II jest nieznacznie wyższy), masa trochę większa. Całość wykonano z aluminium, co pozwoliło na zapewnienie niedużemu korpusowi wytrzymałości i długożywotności.
Design jest bardzo elegancki, prosty i stonowany, choć w dalszym ciągu nie dostaniemy tu profilowanego gripa, który docenia spore grono entuzjastów i profesjonalistów.
Pierścień znajdujący się dookoła tego samego szkła pozwala na ręczne ustawianie ostrości, ale nie tylko. Możemy za jego pomocą zmieniać też najważniejsze parametry ekspozycji, co zdecydowanie przyśpiesza pracę z aparatem.
Najważniejsza zmiana czeka nas na górnym panelu, gdzie oprócz pokrętła trybów, włącznika, spustu migawki i lampy błyskowej znalazło się miejsce dla stopki na akcesoria. Wepniemy do niej rozmaite sprzęty, od lampy systemowej, przez zewnętrzny mikrofon, a na opcjonalnym wizjerze elektronicznym OLED skończywszy. To dobre rozwiązanie, będące jednocześnie ukłonem w stronę osób wymagających.
Nieznacznie zmienione wymiary, gorąca stopka i odchylany ekran – oto modyfikacje wprowadzone w samej konstrukcji
Na tylnej ściance znalazł się identyczny ekran LCD, charakteryzujący się przekątną trzech cali i rozdzielczością 1 228 800 punktów. O ile sam monitorek jest taki sam, tak zmiany znajdziemy niejako „pod nim”. Inżynierowie zdecydowali się bowiem wyposażyć wyświetlacz w opcję odchylania (do 90 stopni w górę i 40 stopni w dół), zapewniając wygodę fotografom korzystającym często ze statywu… I nie tylko. Podobnie jak w pozostałych modelach, Sony korzysta z technologii WhiteMagic, gdzie każdy piksel składa się nie z trzech, a czterech punkcików – czerwonego, zielonego, niebieskiego i białego.
Poza tym, tylna ścianka nie odbiega od RX100. W dalszym ciągu znajdziemy tu wybierak i programowalny przycisk funkcyjny, gniazda Mini USB i Mini HDMI czy dedykowany guzik do filmowania
Funkcjonalność
Tradycyjnie, menu przypomina aparaty SLT tego samego producenta. Czterofunkcyjny wybierak zapewni wygodną obsługę, mamy też – jak wspomniałem wyżej – możliwość zaprogramowania wybranej funkcji w ramach przycisku Fn. Jeśli, przykładowo, życzysz sobie szybkiego dostępu do czułości ISO, to bez większych problemów to uskutecznisz.
Dużo ważniejszą sprawą jest jednak nowa matryca, cechująca się tą samą wielkością i rozdzielczością. Co zatem zostało w niej zmienione? Podświetlenie BSI, które w założeniu zapewni sporo lepszą jakość obrazu powstałego przy słabych warunkach oświetleniowych.
Według Sony wydajność ma sięgać nawet o 40 procent więcej – ale tu nie możemy niczego powiedzieć „na pewno” dopóki aparatu nie dostaniemy do ręki.
Pierścień kontrolny i usprawniona matryca? Ten aparat wygląda coraz lepiej
Na łamach DPReview znajdziecie galerię przykładowych zdjęć wykonanych cyfrówką. Fotografie pochodzą co prawda z modelu wyposażonego w niedokończone jeszcze firmware, ale dają pewien obraz tego, czego możemy spodziewać się w wersji finalnej.
Ulepszono również autofocus, który – według producenta – ma ostrzyć w niedostatecznych warunkach oświetleniowych zdecydowanie szybciej. Podobno nawet przy ogniskowej na długim końcu RX100II daje sobie radę wyśmienicie.
Podsumowanie
Trudno jest poprawić coś, co już jest udane. Bardzo udane. Sony jednak udało się to zrobić ze świetnym rezultatem, wprowadzając gorącą stopkę, odchylany monitor LCD i moduł Wi-Fi, zapewniający lepszą współpracę ze smartfonami czy tabletami (w których produkcji japońska firma też ostatnio bryluje).
Najbardziej istotną modyfikacją jest jednak wprowadzenie tylnego podświetlenia do matrycy CMOS, co przekłada się na redukcję szumów przy zachowaniu tej samej rozdzielczości 20,2 megapiksela. Trudno w tej chwili ocenić faktyczną wydajność tej technologii – mamy nadzieję dostać cyfrówkę do pełnowymiarowych testów redakcyjnych jak najszybciej. W międzyczasie, konstruktorom i pomysłodawcom urządzenia należą się szczere brawa. Gromkie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
kiedy i gdzie bedzie mozna kupic grip?
jedynka jest świetna więc dwójka też musi – jedynie liczyłem, że zrobią jakiś chociaż lekko profilowany grip, ale fakt, że zmieniłoby to dość mocno design RX100…
Bardzo dobry aparat , i plus ze dodano zooma optycznego 🙂
Ponoc canon ma pokazac nastepce g1 x po wakacjach mniejszego wymiarowo a z podobna matryca.
Nikon ma podobny teraz p 330 – poprawiony p 310 . Wogole nikona lubie za model p 7700 , calkiem fajny udany i dobrze wykonany kompakt z ruchomym lcd .
Wszedzie polecaja w testach nowego lumixa bezlusterko – g6 , ale jakos do panasonica niemam zaufania w aparatach.
Grip będzie dostępny opcjonalnie, jako akcesorium. Jego oznaczenie u Sony: AG-R1. Nie mam niestety pojęcia jak będzie mocowany do aparatu – naklejany? Dziwi mnie, że autor artykułu nie wspomniał o tym ani słowem, choć brak gripa zauważył.
Grip jest dostępny od czasów pierwszego RX100. I tak – naklejany. 🙂
No proszę, nie wiedziałem. Ale prawdę mówiąc to zainteresowałem się akcesoriami do RX100 dopiero teraz, kiedy pojawił się mk. II 😉 Mam nadzieję, że cena samego aparatu nie będzie startować z pułapu ponad 3000 zł, żeby jeszcze na ten grip w śwince skarbonce starczyło 🙂
mi chodzi o natywny grip w jednej bryle z kompaktem…
Czyli bryłę korpusu uformowaną w bardziej ergonomiczny do trzymania kształt jak rozumiem? No niestety, tego tutaj nie ma ale osobiście uważam, że ten akcesoryjny gorszy nie jest, a być może lepszy z racji tego, że bardziej „przyczepny” do dłoni niż śliskie aluminium.
Macie też pełno opcji od niezależnych producentów, na tej samej zasadzie.
cos jak w modelu p 7700 nikona tak ? lub g1x canona ?
– wygodne fajne te gripy sa dosc
Wsanialy aparat , jakosc zdjec lepsza jak w wiekszosci bezlusterkowcow a wymiary kieszonkowca plus zoom optyczny , dobrej klasy odchylany wyswietlacz .
Canon tez posiada fajny kompakt g1x z matryca sprych rozmiarow .
Uwazam ze tym modelem i wogole tendencja do dobrych matryc w kompaktach – amatorskie lustrzanki to dzis juz malo kto kupi. Dla amatora ktory i tak 99 % zdjec robi w automacie starczy zupelnie taki sony model lub canon nikon wysokiej klasy kompakt .
Targanie kloca na szyji lustrzanki amatorskiej niema juz zadnego sensu .