Canon rozpoczął właśnie zabawną kampanię reklamową, odbywającą się pod hasłem Don’t let a call interrupt your photo (z ang.: Nie pozwól, by połączenie przeszkodziło Ci w fotografowaniu). Cel jest prosty – walka z mobilną fotografią, tą, którą uskuteczniamy przy pomocy smartfonów.
Nie od dziś wiadomo bowiem, że producenci zauważają wyraźny spadek zainteresowania kompaktami. Zwłaszcza tymi najprostszymi, niemającymi do zaoferowania nic ponad to, co dostajemy w topowych modelach telefonów. Pozostaje kwestia obranego kierunku – bo czy nie lepiej rzeczywiście pozostawić „małpki” samym sobie i skupić się na bardziej zaawansowanych sprzętach?
Lustrzanki, bezlusterkowce i kompakty segmentu premium w dalszym ciągu pozostają bezkonkurencyjne. Prawdopodobnie nawet taka Lumia 1020 nie będzie miała wiele do zaoferowania w kwestii jakości obrazu; to w dalszym ciągu matryca o skromnych wymiarach fizycznych. Nie zapominajmy, że wielkość sensora ma znaczenie kluczowe. Format rzędu APS-C i większy spotykany jest tylko w produktach kierowanych do entuzjastów i profesjonalistów – przy czym niekoniecznie muszą być to urządzenia zamknięte w grubym, szerokim korpusie.
Niech za przykład posłuży Nikon COOLPIX A, którego test szykujemy na przyszły tydzień. Dostajemy w nim pełen zestaw ręcznych nastaw, matrycę APS-C i świetny, stałoogniskowy obiektyw z odpowiednią jasnością. To cechy, z którymi żaden smartfon nie powalczy, niezależnie od intensywności promocji.
Najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie
Warto przytoczyć jeszcze niezmienne statystyki Flickra, które od dobrych kilku lat wskazują na niekwestionowanego króla popularności: jest nim iPhone. Trzy pierwsze pozycje okupuje właśnie flagowiec Apple, odpowiednio z modelami 4S, 5 i 4. Canon EOS 5D Mark II i EOS 7D znajdują się dopiero na czwartym i piątym miejscu.
Ba, nawet Annie Leibovitz do codziennego pstrykania używa właśnie smartfona z Cupertino, o czym mówiła w listopadzie 2011 roku w programie telewizyjnym Nightly News.
Nie zapominajmy też o ostatnich próbach Samsunga – Galaxy S4 Zoom i Galaxy Camera stanowią godne uwagi propozycje, zwłaszcza dla osób szukających swoistego złotego środka. Jest też całkiem już specyficzny Galaxy NX, czyli pierwszy na świecie bezlusterkowiec z Androidem. Nie dzwoni, co prawda, ale jest w stu procentach multimedialny.
Akcję Canona uważam jednak za udaną, nie tyle pod kątem promocji kompaktów, co tak zwanej „prawdziwej fotografii”. Jasne – to nie aparat, a człowiek robi zdjęcia… Ale człowiek z dobrym sprzętem często robi zdjęcia dużo lepsze.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies