>

Nikon Coolpix P90 – przegląd możliwości

Nikon, choć jest firmą o ustalonej na rynku pozycji, do tej pory nie miał specjalnego szczęścia, jeśli chodzi o produkcję cyfrowych kompaktów. O ile w przypadku lustrzanek, w zasadzie liczy się w rankingach sprzedaży na równi z Canonem, zostawiając resztę konkurencji daleko z tyłu, to w przypadku bardziej poręcznych aparatów, ciągle nie może nawiązać równej walki z innymi japońskimi korporacjami. Czy popularny Coolpix P90 zmieni tą sytuację? Być może. Dlatego właśnie warto przyjrzeć się temu modelowi nieco bliżej.

Budowa

Nikon Coolpix P90 to wyglądający dość masywnie kompakt, wyglądem przypominający nieco lustrzankę. Jego rozmiary i waga nie są jednak na tyle duże, by wyrzucić go poza grupę poręcznych aparatów. Interfejs składa się w dużej liczby przycisków i pokręteł, ułożonych w raczej ergonomiczny sposób. Większość użytkowników nie powinna mieć żadnych problemów ze sterowaniem. Aparat posiada wbudowaną lampę błyskową o przeciętnych parametrach (0.5-8m przy szerokim kącie, 1.7-5m przy zbliżeniu), martwić może natomiast brak „gorącej stopki”, co oznacza że nie mamy możliwości podłączenia zewnętrznego oświetlenia. Jeśli chodzi o zasilanie, to zdecydowano się na akumulator Li-ION, a deklarowana wydajność wynosi 200 zdjęć na jednym ładowaniu. Wśród obsługiwanych nośników danych znajdziemy jedynie SD/SDHC.

Elektronika i optyka

Aparat zbudowany został w oparciu o matrycę o rozdzielczości 12,1 MP (która może w najlepszej jakości generować obrazy o wielkości 4000 x 3000 pikseli) i wyposażony w obiektyw NIKKOR z szerokokątnym obiektywem 26 mm i 24-krotnym zbliżeniem (odpowiednik 26-624 mm). Przydatną rzeczą, o której warto wspomnieć, jest z pewnością mechaniczna stabilizacja obrazu. Wśród innych, godnych podkreślenia cech, znajdziemy tutaj możliwość ustawienia ostrości od 1 cm w trybie Makro do nieskończoności i obsługę ISO do 6400 (przy znacznej redukcji MP). Pokryty warstwą przeciwodblaskową, 3-calowy monitor LCD o zmiennym kącie nachylenia (do góry o maksymalnie 90 stopni lub do dołu o maksymalnie 45 stopni), posiada rozdzielczość 230 000 punktów. Do naszej dyspozycji oddano także wizjer elektroniczny, bardzo przydatny gdy kadrowanie przy pomocy wyświetlacza nie wchodzi w grę. Ponadto, P90 umożliwia rejestrowanie sekwencji wideo z rozdzielczością 640 x 480 pikseli, z prędkością 30 klatek na sekundę i zapisem dźwięku.

Funkcjonalność

Ciekawie prezentują się trzy funkcje przeciwdziałania rozmyciu obrazu. Są to redukcja drgań z przesunięciem matrycy CCD (łagodzi niekorzystny wpływ wywołany poruszeniem aparatu), tryb wykrywania ruchu (kompensuje ruch aparatu i przemieszczanie się fotografowanych obiektów) oraz funkcja Najlepsze Zdjęcie BSS, która automatycznie wybiera najostrzejszą fotografię z maksymalnie 10 zarejestrowanych kolejno zdjęć. Pozytywne wrażenie robi tryb zdjęć seryjnych (do 15 klatek na sekundę), ponadto do naszej dyspozycji oddano szereg usprawnień: system zdjęć portretowych (w tym wykrywanie uśmiechu i mrugnięcia), zaawansowany tryb Priorytet AF-twarz (z włączoną redukcją efektu czerwonych oczu) oraz funkcję D-Lighting (poprawianie zdjęć niedoświetlonych lub wykonywanych pod silne światło). Poza tym, mamy oczywiście do wyboru także nastawy ręczne PASM.

Nikon Coolpix P90 w liczbach

# Przetwornik CCD o efektywnej rozdzielczości 12,1 MP;
# Obiektyw NIKKOR z szerokokątnym obiektywem 26 mm i 24-krotnym zbliżeniem (odpowiednik 26-624 mm), ustawianie ostrości od 50 cm (od 1 cm w przypadku trybu Makro) do nieskończoności;
# ISO od 64 do 6400 (najwyższe tryby możliwe tylko w przypadku znacznie obniżonej rozdzielczości);
# Funkcja D-Lighting, czyli korygowanie jasności i kontrastu w celu zapewnienia dobrego naświetlenia zdjęć wykonywanych pod światło;
# 3-calowy wyświetlacz LCD z matrycą TFT o około 230 tys. punktów, z powłoką przeciwodblaskową i wizjerem elektronicznym;
# Rejestrowanie sekwencji wideo z rozdzielczością 640 x 480 pikseli, z prędkością 30 klatek na sekundę;
# Obsługa nośników – SD/SDHC;
# Gabaryty – szerokość 114mm / wysokość 83mm / głębokość 99mm / waga 460g;
# Dostępność w Polsce:

Podsumowanie

Nikon P90 nie jest konstrukcją rewolucyjną. W zasadzie, na próżno szukać tutaj jakiejkolwiek nowości, ma jednakże swoje zalety, wśród których z pewnością na plan pierwszy wysuwa się obiektyw. Szkło NIKKOR jest jakością samą w sobie, do tego stabilizowany obraz, szybkie strojenie ostrości i pokaźne możliwości zbliżenia, to wystarczająco dużo, by P90 w tej kategorii wyraźnie się wybijał ponad konkurencję. Ponadto odwzorowanie kolorów jest przyzwoite, a wyświetlacz o zmiennym kącie nachylenia i elektroniczny wizjer sprawiają, że robienie zdjęć jest proste w każdych warunkach. Początkującym użytkownikom przyda się na pewno zestaw programowych ułatwień, które są sprawnie realizowane i dobrze zaprojektowane.

Czas teraz jednak na listę wad. A tych może nie jest dużo, ale ich kaliber jest znaczny. Poziom cyfrowych szumów jest absurdalnie wysoki, co bezpośrednio wiąże się z technologią przetwarzania obrazu zastosowaną w P90. W efekcie, nawet przy niskich ISO, zdjęcia są pozbawione ostrości i rozmiękczone, a detale – zamazane. Ponadto aparat ma znaczne problemy z właściwym doborem ilości światła, przez co fotografie są zazwyczaj lekko prześwietlone. Stabilizacja obrazu, o której pisałem jako o zalecie, ma jedną słabą stronę – nie można z niej korzystać w trybie nagrywania video, co zwłaszcza przy dużych zbliżeniach (kiedy obiektyw jest wyciągnięty na całą długość) utrudnia filmowanie. Poza tym wszystkim, wydajność 200 zdjęć na jednym ładowaniu akumulatora, jest bardzo niską wartością, zwłaszcza jeśli patrzy się na osiągnięcia konkurencji na tym polu.

Jeśli chodzi o aspekt finansowy, ten kompakt Nikona także nie jest szczególnie atrakcyjny. Tak w tej, jak i we wszystkich pozostałych kwestach, pozostaje dobrze zrobionym, ale jednak średnim aparatem. Amatorzy powinni być w miarę zadowoleni, bardziej doświadczeni użytkownicy bez problemu znajdą w tej cenie lepsze modele, jak choćby Canon Powershot SX10 IS.

Źródło: Nikon, CameraLabs, Digital Photography Review, DC Resource, ePhotoZine

Szymon Marcjanek

Szymon jest redaktorem naczelnym grupy techManiaK. Poza podróżowaniem ma wiele pasji, z których sztuka robienia dobrych zdjęć jest w ścisłej czołówce.

Disqus Comments Loading...

Najnowsze artykuły

Sony A1 II, czyli aparat numer jeden – po raz drugi

Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…

2024-11-19

Nikon Z50 II, czyli nowa odsłona udanego modelu

Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…

2024-11-07

Trzy nowe obiektywy od Canona. System RF staje się jeszcze lepszy

RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…

2024-10-30

Sony ZV-E10 II to najlepszy aparat do filmowania za mniej niż 5 tys. zł? (TEST)

Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…

2024-10-29

Panasonic LUMIX S5D, czyli stary aparat w nowej odsłonie

Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…

2024-10-08

Panasonic Lumix S9, S5II, S5IIX, G9II dostają nowe funkcje. Za darmo!

Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…

2024-10-08

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies