Jeśli jeszcze nie zdążyliście zamienić wszystkich swoich archiwalnych klisz w cyfrowe archiwum, a nosicie się z takim zamiarem, zerknijcie na aplikację o wdzięcznej nazwie HELMUT Film Scanner. Dostępna w Google Play apka jest darmowa. Z jej pomocą zamienicie swój telefon w mobilny i szybki skaner do filmów. I nie jest to tylko pusty slogan reklamowy – wynalazek Kostasa Rutkauskasa faktycznie jest użyteczny.
Żeby otrzymać cyfrową kopię negatywu potrzebne Wam będą dwie rzeczy – aplikacja oraz jakiekolwiek źródło jednolitego światła. Ostatnim z narzędzi może być choćby tablet z wyświetlonym białym tłem i jasnością ekranu ustawioną na 100%. Kolejne kroki są już oczywiste – negatyw fotografujemy wbudowanym w telefon aparatem, a następnie z pomocą aplikacji kadrujemy i „podkręcamy” (do dyspozycji mamy nastawy jasności, kontrastu, poziomów, balansu bieli, nasycenia czy wyostrzenia) do takiego poziomu, jaki nam odpowiada. Oczywiście autor aplikacji nie zapomniał również o niezbędnych obecnie opcjach społecznościowych – gotowy skan wysłać możemy na swoje konto w chmurze (Dropbox), lub na Facebooka czy Flickra.
Choć w dobie tanich cyfrówek analogowe filmy są już rzadkością, i tak warto sięgnąć po HELMUT Film Scanner. Idę o zakład, że duża część z Was nadal jeszcze trzyma w pudłach i albumach archiwalne klisze, na których skanowanie zawsze było Wam szkoda czasu i środków. Cóż, teraz możecie to zrobić szybko, łatwo i za darmo. Chyba warto, nie sądzicie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.