Panasonic Lumix DMC-FT25 to idealny przykład aparatu na wakacje. Kieszonkowa forma oraz wytrzymała, uszczelniona obudowa czynią z niego dobrego towarzysza plażowiczów, wycieczkowiczów, a nawet sportowców. Co jeszcze prócz wytrzymałej obudowy może zaoferować kompakt? Przekonajmy się.
Obudowa aparatu charakteryzuje się podwyższoną wytrzymałością.
Aparat charakteryzuje się prostą, sztabkową formą. Konstrukcja w przekroju jest prostokątna i pozbawiona wystających elementów. Obiektyw został ulokowany za szklaną taflą ochronną i jest w pełni zabudowany. Korpus tworzą dwie części spięte po obwodzie szeroką ramą tworzącą belki boczne oraz specjalnym, metalowym zgrubieniem pełniącym rolę zatrzasku na komorze baterii. Ekran tworzy z tylnym panelem jedną powierzchnię.
Jakość wykonania to zdecydowanie najmocniejsza strona urządzenia. Projektanci zadbali o to, aby aparat przetrzymał wstrząsy, podtopienia i inne ciężkie warunki jakie mogą się przytrafić podczas pracy. Metalowa kaseta chroni wrażliwe podzespoły. Kluczowe punkty zostały uszczelnione, a komora baterii jest zabezpieczona przez dodatkowy zatrzask. Według producenta kompakt możemy zabrać na głębokość 7 metrów pod wodę, a zimą przetrzyma -10 stopni Celsjusza. Nie straszny mu też kurz i pył, w razie gdybyśmy wybrali się na plażę.
[nggallery id=72 template=techmaniak]
Ergonomia pracy stoi na przeciętnym poziomie. Przyciski zostały rozmieszczone w sposób przemyślany, ale są bardzo małe, przez co ciężkie w obsłudze – zwłaszcza pod wodą. Brak dźwigni zoomu jest podyktowany zabudowaną formą urządzenia, ale przyciski sterujące przybliżeniem są mało użytecznym rozwiązaniem. Warto też zwrócić uwagę na pozostałe aspekty ergonomii. Kompakt nie jest zbyt ciężki, ale lubi się ślizgać w dłoni. Zgrubienie na boku nie zastąpi nam gripu. Dlatego też zawsze warto nosić ze sobą sznurek na nadgarstek. Z kolei osoby przyzwyczajone do trzymania kciuka na tylnym panelu szybko się przekonają, że to bardzo łatwa droga do przypadkowej zmiany ogniskowej.
Użytkownik nie ma dostępu do wielu opcji z poziomu obudowy. Znajdą się tu jednak te najważniejsze, odpowiedzialne za ustawienia lampy błyskowej, samowyzwalacza, czy też trybu pracy. Nie zabraknie też szybkiego menu oraz funkcji makro. Na górnej belce dodatkowo ulokowano przycisk REC. Spust migawki jest odpowiednio duży i nawet przy śliskich palcach będziemy w stanie dalej fotografować.
Komora baterii dość nietypowo została umieszczona na boku aparatu. Wraz z nieodłącznym slotem kart SD jest chroniona przez solidnie wyglądającą klapkę uzbrojoną w dodatkowy zatrzask uszczelniający. Rozwiązanie to skutecznie chroni wrażliwe podzespoły przed wilgocią, nawet przy dłuższym pobycie urządzenia pod powierzchnią wody.
Wydajność zasilania nie zachwyca.
Aparat zasilany jest z pomocą akumulatora litowo-jonowego DMW-BCK7E o pojemności 680 mAh (3,6V / 2,5Wh). Producent szacuje wydajność baterii na około 250 zdjęć przy jednym ładowaniu i nie rozminął się z tą wyceną. W trakcie testów udało mi się wykonać około 200 zdjęć i nagrać kilka minut filmu HD, zanim urządzenie odmówiło posłuszeństwa. Wszystkiemu towarzyszyło aktywne przeglądanie wykonanych prac oraz zabawa ustawieniami. W ogólnym rozrachunku kompakt wypada nieco poniżej średniego poziomu.
Aparat został uzbrojony w osadzoną na stałe lampę błyskową. Jej użycie możemy zdefiniować z poziomu fizycznego przycisku na wielofunkcyjnym manipulatorze. W trybie automatycznym aparat sam decyduje o wykorzystaniu flesza. Błysk charakteryzuje się przeciętną mocą. Doświetli obiekty znajdujące się w zasięgu 0,3 – 4,4 metrów od aparatu, przy szerokim kącie. Wśród ustawień znajdziemy cztery różne opcje, z czego jedna z nich to wspomniane już całkowite wyłączenie lampy błyskowej. Dodatkowo z poziomu szybkiego menu możemy włączyć białą lampę LED doświetlającą kadr podczas ostrzenia i zastępującą pomarańczową, klasyczną diodę pomocniczą AF.
bez lampy błyskowej | lampa błyskowa |
Ekran aparatu posłuży do kadrowania, ale zdjęcia lepiej przeglądać z poziomu komputera.
Panasonic Lumix DMC-FT25 został uzbrojony w ekran LCD osadzony na stałe w korpusie aparatu. Wyświetlacz ma format zbliżony do 4:3, przekątną 2,7 cali i charakteryzuje się rozdzielczością 230.000 pikseli. Wyświetlany materiał jest mało wyraźny i nieprzejrzysty. Kolorystyka nie jest wiernie odwzorowana. Matryca charakteryzuje się przy tym kiepskimi kątami widzenia. Z poziomu dedykowanego przycisku możemy wybrać jeden z trzech trybów wyświetlania informacji.
[nggallery id=74 template=techmaniak]
Użyteczny zakres czułości kończy się na ISO 200.
Sercem testowanego aparatu jest matryca typu CCD w rozmiarze 1/2,33″, o rozdzielczości 16 megapikseli. Mamy dostęp do czułości z zakresu ISO 100 – 1600, a elektroniczna migawka pracuje w zakresie 60 – 1/2000 s. W kwestii optyki możemy liczyć na nieduże czterokrotne przybliżenie (oprogramowanie pozwala ponadto na 4-krotne przybliżenie cyfrowe). Sprzęt oferuje słaby zakres światłosiły (f/3,9-5,7). Szeroki kąt zaczyna się od 25 mm.
100 mm*
|
zoom cyfrowy
|
* odpowiednik dla filmu 35 mm
Aparat charakteryzuje się kiepską jakością zdjęć, generując zauważalnie dużą ilość szumu cyfrowego. Użyteczny zakres czułości kończy się na ISO 200. Późniejsze nastawy sukcesywnie pogarszają jakość zdjęć w stopniu raczej nieakceptowalnym do wydruków. Do tego liczyć się musimy z wąskim zakresem tonalnym i tendencję do prześwietlania najjaśniejszych partii kadru. Warto za to pochwalić tryb makro, z którego pod wodą będziemy korzystać nagminnie.
Poniżej zaprezentowano kilka wybranych zdjęć testowych, zrobionych z pomocą aparatu Panasonic Lumix DMC-FT25. Aby przejść do pełnowymiarowej fotografii w oryginalnej rozdzielczości, należy kliknąć w odpowiednią miniaturę. Aby następnie zapisać zdjęcie na dysku twardym, wybierz opcję Download the Original size.
ISO: 100; Migawka: 1/320 s; Przysłona: f/4,1; Ogniskowa: 29 mm |
Nie brakuje kilku ciekawych usprawnień programowych.
Panasonic Lumix DMC-FT25 jest aparatem wolnym. Uruchomienie urządzenia zajmuje 3 sekundy. Dodatkową sekundę zajmie zrobienie pierwszego zdjęcia. Między następnymi odstęp będzie trwać przeszło dwie sekundy. Pełna zmiana ogniskowej w zakresie 25-100 mm zajmuje 3 sekundy, do czego trzeba doliczyć kolejne dwie jeśli zdecydujemy się na zoom cyfrowy. W trybie zdjęć seryjnych możemy liczyć na szybkość 1 klatki na sekundę lub blisko 14 klatek, ale przy zmniejszonej rozdzielczości.
Na pokładzie aparatu znajdziemy mechaniczną stabilizację obrazu o średniej wydajności. Automatyka nastaw pracuje bez zarzutu dobierając zawsze odpowiednie parametry do zastanych warunków. Próżno przy tym szukać trybów ręcznych, czy też półautomatycznych. Pozostaje nam zdecydować się na pełną automatykę lub jedną z predefiniowanych scen.
W czasie testu korzystaliśmy z kart Kingston SDHC 8GB Class 10.
Warto wspomnieć o usprawnieniach programowych. Wspomniana już wcześniej funkcja wykrywania i zapisywania twarzy może okazać się użyteczna. Aparat w przyszłości będzie rozpoznawał na zdjęciach konkretne osoby, podawał ich imię oraz datę urodzin. Nie można też zapominać o dedykowanym trybie sklejania panoramy, który działa poprawnie, choć nie liczyłbym tu na wysoką jakość obrazu. Do tego dochodzi opcja cyfrowego wzmocnienia ostrości zdjęcia, automatyczna korekta ekspozycji oraz możliwość ustalenia sekwencji zdjęć z ustalonym interwałem czasowym.
Panasonic Lumix DMC-FT25 oferuje dostęp do szerokiej gamy użytecznych efektów artystycznych.
Panasonic Lumix DMC-FT25, podobnie jak większość nowoczesnych aparatów, został wyposażony w zestaw artystycznych filtrów. W dedykowanym trybie nastaw znajdziemy aż 12 różnych nakładek (między innymi rybie oko, miniatura, wysoka dynamika i aparat zabawka), a w menu dodatkowe opcje związane z kolorystyką zdjęć. Poniżej przedstawiamy przykładowe efekty, które możemy uzyskać. Po więcej zapraszamy do naszej galerii zdjęć.
Przykładowe efekty
|
||
Aparat jest w stanie nagrywać obraz w standardzie HD, z szybkością 25 klatek na sekundę i dźwiękiem mono. Sprzęt umożliwia zmianę ogniskowej w trakcie filmowania. W ogólnym rozrachunku jakość klipów stoi na przeciętnym poziomie. Krawędzie obiektów są nieostre, a kadry mocno zaszumione. Ku mojemu zaskoczeniu lepszą wydajność w trybie filmowania aparat uzyskuje pod wodą. Warto też pochwalić system AF, który utrzymuje punkt ostrości, nie gubiąc go nawet podczas zoomowania.
Przykładowy film. Materiał nagrany przy ustawieniu najwyższych dostępnych parametrów (rozdzielczość 1.280 x 720 / 25p). Format: MP4. Czas trwania: 14 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 19,1 MB.
Przykładowy film. Materiał nagrany przy ustawieniu najwyższych dostępnych parametrów (rozdzielczość 1.280 x 720 / 25p). Format: MP4. Czas trwania: 19 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 25,1 MB.
Przykładowy film. Materiał nagrany przy ustawieniu najwyższych dostępnych parametrów (rozdzielczość 1.280 x 720 / 25p). Format: MP4. Czas trwania: 36 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 38,9 MB.
Panasonic Lumix DMC-FT25 należy do segmentu tanich, odpornych kompaktów dedykowanych amatorom – i jako taki sprawdza się w swojej roli z powodzeniem. Bardziej wymagające osoby, które przede wszystkim stawiają na wysoką jakość zdjęć, poszukać powinny jednak czegoś innego
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Jeśli wciąż szukacie mocnego aparatu, któremu nie straszne kurz, woda, wilgoć i upadek, możecie zerknąć na Nikona Coolpix AW100, uzbrojony w moduł GPS. Miłośnicy marki Fuji z pewnością zwrócą uwagę na model FinePix XP170, który może się pochwalić obecnością karty WiFi.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Canon EOS R6 II to następca jednego z najpopularniejszych bezlusterkowców na rynku. Oferuje świetne parametry…
Panasonic zaprezentował dziś dwa nowe aparaty. LUMIX G97 to bezlusterkowiec z matrycą Mikro 4/3. Z…
Pełna klatka za tę cenę to świetna oferta. Sony A7c kupisz teraz za 5099 zł,…
Jak co roku zbieramy dla Was najlepsze promocje na sprzęt foto z okazji Black Friday…
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies