Pod względem estetyki i solidności, Sony nas nie rozczaruje. Wszystkie elementy są sprawnie dopasowane, a plastik z którego zostały wykonane jest miły w dotyku, ale co ważniejsze zapewnia dobrą przyczepność. Stąd też nie powinniśmy więc mieć problemów z uchwytem aparatu. Gabaryty całej konstrukcji nie są tak małe jak mogłoby się wydawać (waga wynosząca blisko 550 g to jednak dość dużo jak na poręczny w zamierzeniu kompakt), ale to akurat dotyczy wszystkich modeli wyposażanych w obiektyw o takich możliwościach zbliżenia jak ten wykorzystany H50. Za zasilanie odpowiada akumulator litowo-jonowy, który wedle zapewnień producenta wystarczy na zrobienie 300 zdjęć na jednym ładowaniu. Poza standardowymi portami znajdziemy tutaj także gniazdo przeznaczone do obsługi kart pamięci Memory Stick Duo / Pro Duo.
H50 zbudowano na bazie przetwornika CCD o efektywnej rozdzielczości 9,1 MP, który może w najlepszej jakości generować obrazy o rozdzielczości 3456 x 2592 pikseli. Poziom szumów jest średnio wysoki, co jest oczywiście konsekwencją upakowania matrycy. Do naszej dyspozycji oddano obsługę czułości ISO od 80 do 3200, przy czym fotografowanie na wysokich ustawieniach tej wartości jest raczej nie najlepszym pomysłem. Jeśli chodzi o obiektyw, to tradycyjnie jak to w wypadku Sony, mamy tu do czynienia ze szkłem Carl Zeiss o ogniskowej odpowiadającej zakresowi 31-465 mm dla filmu 35mm. Bardzo dobrym pomysłem jest zamontowanie stabilizacji optycznej, znanej już z innych konstrukcji tej firmy, czyli technologii Super Steady Shot. Ponadto znajdziemy tutaj także 3-calowy wyświetlacz (o rozdzielczości 230 000 pikseli) umieszczony na zawiasie przymocowanym na górze oraz wizjer optyczny z możliwością regulacji, bardzo przydatny gdy kadrowanie przy pomocy LCD nie wchodzi w grę. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż Sony DSC-H50 umożliwia rejestrowanie sekwencji wideo z rozdzielczością 640 x 480 pikseli, z prędkością 30 klatek na sekundę i zapisem dźwięku.
Aparat posiada funkcję rozpoznawania twarzy AF i AE, w której ustawienie ostrości i parametry ekspozycji dopasowują się do ujętej w kadrze twarzy. W efekcie otrzymujemy ostre zdjęcie pozbawione cieni i prześwietleń. Funkcja rozpoznawania uśmiechu pomaga wykonać zdjęcie w momencie, gdy fotografowana osoba uśmiechnie się. Oprócz wielu różnych programów pełnej automatyki ekspozycji jest do dyspozycji tryb manualny, co pozwala dowolnie ustawić parametry ekspozycji. Do dyspozycji mamy także tryb zdjęć seryjnych, w którym maksymalna szybkość wynosi 1,6 klatki na sekundę. Całość uzupełnia szereg funkcji dających podstawowe możliwości edycyjne (obracanie, kadrowanie czy korekcja czerwonych oczu).
# Przetwornik CCD o efektywnej rozdzielczości 9,1 Mpix;
# ISO od 80 do 3200 i system redukcji szumów przy dużych czułościach;
# Rejestrowanie sekwencji wideo z rozdzielczością 640 x 480 pikseli, z prędkością 30 klatek na sekundę;
# Funkcja rozpoznawania twarzy AF i AE;
# Optyczny stabilizator obrazu Super Steady Shot;
# 3-calowy wyświetlacz Clear Photo LCD Plus o rozdzielczości 230 000 punktów;
# Wizjer: 0.2″ EVF, rozdzielczość 201 000 punktów;
# Tryb zdjęć seryjnych przy szybkości 1,6 klatki na sekundę;
# Akumulator litowo-jonowy, umożliwiający według producenta wykonanie do 300 zdjęć;
# Obsługa nośników – Memory Stick Duo / Pro Duo;
# Gabaryty – szerokość 116,1mm / wysokość 81,4mm / głębokość 86mm / waga 547g.
Sony Cyber-shot DSC-H50 jest bez dwóch zdań konstrukcją ciekawą. Połączenie optyki dobrej klasy z bardzo uniwersalnymi możliwościami obiektywu (od szerokiego kąta po duże zbliżenie) daje świetne rezultaty. Do tego dochodzi jeszcze stabilizacja optyczna, która jest bardzo przydatna zarówno w czasie fotografowania przy słabym świetle jak i przy dużym zbliżeniu, kiedy możemy mieć trudność z utrzymaniem aparatu nieruchomo. Początkującym amatorom fotografii przyda się bogate zaplecze programowe oraz pakiet automatycznych ustawień przeznaczonych do robienia zdjęć w różnych warunkach. Godne pochwalenia są także moduły dynamicznej optymalizacji i zdjęć w ruchu. Aparat dobrze sobie radzi nawet przy niezbyt mocnym oświetleniu, a wbudowana lampa błyskowa ma na tyle wystarczająca moc, by rozjaśniać nawet bardziej oddalone cele. Jak na tego typu konstrukcję, bateria także nie jest najgorsza, oferując przyzwoitą liczbę 300 zdjęć na jednym ładowaniu.
Przejdźmy do wad zatem. Na początek wyświetlacz. Nie jest statyczny, za co należy się inżynierom duży plus, ale już jego rozdzielczość 230 000 punktów przy 3 calach przekątnej to trochę mało. W efekcie kolory nie są wiernie oddane i przy jasnym słońcu trudno nam będzie kadrować obraz przy użyciu LCD. Na szczęście jest jeszcze wizjer, który w znacznej mierze tą trudność likwiduje. Ważniejszą rzeczą jest natomiast choroba wielu modeli uzbrojonych w szkła o dużej rozpiętości ogniskowej, czyli bardzo silna aberracja chromatyczna, wpływająca w znaczny sposób na ostrość i jakość fotografii. Jeśli chodzi o obsługę czułości, to pomimo, że wedle specyfikacji mamy ISO sięgające progu 3200, to tak naprawdę robienie zdjęć powyżej wartości 800 mija się z celem z powodu zanikających kolorów i rosnących szumów cyfrowych (a te niestety zaczynają się już od ISO 200).
Czy to znaczy że DSC-H50 jest złym aparatem? Zdecydowanie nie. Jak w przypadku każdego innego produktu, tak i tutaj olbrzymią rolę odgrywa bowiem cena. Ten model Sony to niezłej jakości aparat fotograficzny, który można obecnie kupić poniżej 1 200 zł, co jest uczciwą ceną za tej klasy urządzenie i sprawia, że Cyber-shot jest dobrze wpisany w cenową rywalizację na rynku, pozostając silną konkurencją dla rozwiązań innych producentów. Myślę, ze każdy amator fotografii (a to przecież właśnie głównie do takich osób kierowane są kompakty) będzie z niego zadowolony.
Źródło: Sony, Digital Camera Resource, Digital Photography Review, Imaging Resource
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies