Każdy fotografik kojarzy lub powinien kojarzyć markę Wacom. Producent najpopularniejszych tabletów graficznych zaprezentował w tym roku model flagowy serii Intous, a konkretnie Wacom Intuos5 touch w wersji M. Tak się składa, że urządzenie niedawno trafiło do naszej redakcji. Z zapałem zabraliśmy się do testów. Poniżej znajdziecie nasze uwagi i spostrzeżenia dotyczące wygody użytkowania, kultury pracy i aspektów technologicznych.
Jak widać sprzęt nie należy do najtańszych urządzeń wskazujących. Czy jest wart swojej ceny? Na to pytanie również odpowiemy. Zapraszam do lektury!
Ogólne dane techniczne:
Piórko:
Dotyk:
Tablet Intuos5 M:
Już na pierwszy rzut oka nowy Intuos to sprzęt high-endowy. Jest utrzymany w czarnej, stonowanej matowej i półmatowej kolorystyce. Łagodnie profilowana rama i wyokrąglone naroża nadają charakteru, podobnie jak skromne, ale eleganckie wzornictwo – nie znajdziemy tu wielu ozdób i dodatków. Logo producenta zostało wytłoczone w obudowie i zlewa się z otoczeniem. Przyciski są tylko lekko wyprofilowane i na próżno szukać na nich jakichkolwiek oznaczeń. Cztery diody sygnalizują pracę urządzenia, a po podłączeniu do komputera, panel roboczy rozświetli się w czterech punktach delikatnie zaznaczonymi narożami.
[nggallery id=49 template=techmaniak]
Jakość wykonania oraz montażu stoi na bardzo wysokim poziomie. Konstrukcja urządzenia jest sztywna, ciężka (blisko 1 kg) i stabilnie leży na biurku. Na spodzie znajdują się sporych rozmiarów podkładki gumowe zapobiegające przesuwaniu się, nawet po śliskim lakierowanych drewnie i szklanych blatach. Rama została obleczona gumowym tworzywem sztucznym, na którym możemy wygodnie oprzeć nadgarstek. Poszczególne elementy zostały dobrze spasowane – konstrukcja nie skrzypi pod naciskiem.
Nowy Intuos to sprzęt high-endowy.
Zwieńczeniem konstrukcji jest półmatowa powierzchnia wewnątrz ramy. Jest gładka i nie stawia dużego oporu pod palcem i piórkiem. Aktywna powierzchnia robocza ma rozmiar 224 x 140 mm. Boczny panel został opatrzony ośmioma konfigurowalnymi przyciskami funkcyjnymi oraz wielofunkcyjnym pierścieniem dotykowym. Guziki są oznaczone niewielkim wgłębieniem w płaszczyźnie panelu. Dodatkowo, cztery z nich mają wypukłości pozwalające rozeznać się w ich układzie nawet w ciemnościach. Cała konstrukcja jest symetryczna horyzontalnie, co oznacza że może jednakowo służyć praworęcznym, jak i leworęcznym użytkownikom.
Na bocznej ściance znajdziemy pojedynczy port mini-USB. Dołączony do zestawu przewód jest długi na 2 metry, z powodzeniem zatem wystarczy do podpięcia urządzenia w wygodnym miejscu. Jeśli zaś uznamy że jest go za dużo, zawsze możemy wpiąć nadmiar w specjalny, profilowany uchwyt na wtyczce. Warto pamiętać, że kabel służy również do zasilania tabletu. Nie jest to jednak koniec zaplecza komunikacyjnego. Możemy dokupić użyteczne akcesoria montowane w konstrukcji po odsłonięciu ukrytych na spodzie komór – moduł bezprzewodowy oraz baterię. Producent wspomina o 9 godzinach nieprzerwanej pracy na takim zestawie.
Na koniec warto wspomnieć o piórku dołączonym do tabletu. Będziemy go używać zapewne intensywnie, każdego dnia. Projektanci zadbali o to by było wygodne. Mierzy przeszło 15,5 centymetrów, jest stosunkowo lekkie (waży 17 gramów) i profilowane na całej długości. Obudowa jest częściowo wykonana z gumowego tworzywa sztucznego. Na samym końcu konstrukcji znajdziemy zgrubienie stanowiące wygodne oparcie dla palców. Rysik możemy w każdej chwili wymienić (zapasowe znajdziemy w podstawce pod piórko). Drugi koniec urządzenia również służy jako aktywny punkt nacisku. Na boku znajdziemy dwa konfigurowalne przyciski.
Instalacja tabletu to dość czasochłonny proces. Warto jednak poczekać te kilkanaście minut, aby odblokować pełną funkcjonalność urządzenia. Czas ten może ulec zmianie, w zależności od tego jak szybki mamy komputer oraz łącze internetowe. Aplikacja pobiera bowiem najnowsze sterowniki ze strony producenta, a paczka ta może ważyć ok. 30 MB. Co to nam daje?
[nggallery id=51 template=techmaniak]
Przede wszystkim mamy dostęp do panelu ustawień tabletu, a to dość rozbudowane narzędzie. Możemy tam ustawić funkcje poszczególnych przycisków – zarówno ExpressKey (ośmiu guzików na panelu bocznym), pierścienia dotykowego, jak i przycisków na piórku. Możemy ustalić takie parametry jak siłę nacisku obu końcówek, czułość pochylenia, a także mapować ekran roboczy. Ponadto aplikacja umożliwia ustawienie jasności diod sygnalizujących pracę urządzenia oraz zakres obszaru roboczego. Szczegółowość konfigurowalnych opcji i jednocześnie ich przejrzystość stoi na bardzo wysokim poziomie.
Do tabletu możemy dokupić moduł bezprzewodowy.
Gdybyśmy kiedykolwiek się zgubili w naszych ustawieniach, wystarczy wcisnąć drugi od góry (dla osób praworęcznych) klawisz ExpressKey. Przy ustawieniach domyślnych, przywoła on półprzeźroczystą nakładkę na ekran pokazującą przypisane aktualnie poszczególnych klawiszom funkcje. Wciskając zaś klawisz na środku pierścienia wybierzemy jeden z czterech trybów pracy. Jeśli interesuje nas funkcja tylko jednego przycisku, wystarczy go dotknąć bez naciskania. Wszystko to jest zaskakująco łatwo przyswajalne. Już po godzinie spędzonej z nowym Intuosem aktywnie korzystałem z wielu możliwości jakie daje ten tablet.
To jednak nie koniec tego rozdziału. Dopisek „Touch” przy nazwie tabletu jest tam nie bez przyczyny. Otóż cała powierzchnia robocza urządzenia, może służyć jako touchpad obsługujący konfigurowalne gesty. To świetne uzupełnienie nawigacji za pomocą piórka. Sam wielokrotnie się przekonałem o tym, że niektóre rzeczy lepiej wykonać za pomocą myszki lub gładzika. Teraz mamy tą możliwość zintegrowaną w jednym urządzeniu z tabletem graficznym. Co więcej, jeśli kogoś denerwuje ta funkcja, może ją wyłączyć za pomocą jednego z klawiszy ExpressKey. Proste i funkcjonalne.
Zintegrowany gładzik to świetne uzupełnienie nawigacji za pomocą piórka.
Kolejną i w zasadzie jedną z najciekawszych opcji, jest możliwość wywołania kołowego menu. W domyśle, ta opcja nie jest ustawiona, więc trzeba zagłębić się w panel ustawień. Jest to jednak warte zachodu. Możemy bowiem tu przypisać 8 dodatkowych akcji wykonawczych, między którymi nawigujemy za pomocą pierścienia.
Po powyższych spostrzeżeniach, nietrudno wyciągnąć właściwe wnioski. Wacom Intuos5 touch zauroczył nas pod każdym względem – począwszy od jakości wykonania, przez możliwości, aż po praktyczną funkcjonalność. To sprzęt, który nie bez powodu wieńczy obecną linię tabletów graficznych Intuos. Czy jest wart swojej ceny? Z jednej strony 1000 złotych to dużo, biorąc pod uwagę, że jest to „tylko” urządzenie wskazujące. W praktyce jednak stanowi naprawdę funkcjonalne narzędzie nie tylko w programach graficznych, ale również codziennej pracy z komputerem. My jesteśmy zdania, że to inwestycja, która na pewno się zwróci. Dlatego też przyznaliśmy tabletowi wyróżnienie „Wybór redaKcji”.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Tablet zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Wybór Redakcji“.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Canon EOS R6 II to następca jednego z najpopularniejszych bezlusterkowców na rynku. Oferuje świetne parametry…
Panasonic zaprezentował dziś dwa nowe aparaty. LUMIX G97 to bezlusterkowiec z matrycą Mikro 4/3. Z…
Pełna klatka za tę cenę to świetna oferta. Sony A7c kupisz teraz za 5099 zł,…
Jak co roku zbieramy dla Was najlepsze promocje na sprzęt foto z okazji Black Friday…
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies