>

Test: Sony Cyber-shot DSC-W610 – prosty i stylowy kompakt do kieszeni

Sony Cyber-shot DSC-W610 to bardzo prosty kompakt dla miłośników systemów “point and shoot”. Stanowi esencję prostej obsługi i kieszonkowej formy, w niskiej cenie. Został wyposażony w jasną optykę, a producent zwraca uwagę na funkcję Sweep Panorama. Sprawdziliśmy praktyczne możliwości aparatu oraz wszystkie użytkowe aspekty pracy. Zapraszam do lektury!

Sony Cyber-shot DSC-W610 / fot. fotoManiaK.pl

Wideo test Sony Cyber-shot DSC-W610

Budowa / Przyciski / Ergonomia

Projektanci nadali urządzeniu bardzo prostą formę, stawiając przede wszystkim na niewielkie gabaryty i smukłość. W efekcie otrzymujemy aparat o sztabkowym kształcie i rozmiarze zbliżonym do karty kredytowej. Plastikowa obudowa została spasowana z dwóch brył. Przy nacisku konstrukcja potrafi zatrzeszczeć. Nie rzutuje to na funkcjonalność urządzenia, ale godzi w zmysł estetyczny.

Sony Cyber-shot DSC-W610 mierzy trochę ponad 19 mm w złożonej formie. Bez większych problemów zmieści się w kieszeni spodni, marynarki lub torebce. Jest to jednak aparat, który będziemy trzymać samymi palcami. Nie ma tu miejsca na wygodne ułożenie dłoni. Tylny panel jest gładki i nie znajdziemy na nim miejsca spoczynkowego dla kciuka. Warto uważać, gdyż na krawędzi ulokowano przełącznik trybów, który można łatwo przesunąć. Interfejs składa się z manipulatora i trzech przycisków orbitujących o niskim skoku. Powyżej zaś znajdziemy guziki odpowiedzialne za przybliżanie i oddalanie kadru.

[nggallery id=35 template=techmaniak]

Na pokładzie aparatu znajdziemy mikrofon ulokowany na frontowym panelu – w narożniku. Lampa błyskowa oraz przysunięta do niej dioda wspomagająca AF zostały wbudowane niemalże w centralnej części aparatu. Komorę baterii oraz slot kart SD/SDHC ukryto pod prostą zaślepką na spodzie urządzenia. Uniwersalny port komunikacyjny wylądował na boku, u nasady konstrukcji. Flesz charakteryzuje się niską mocą. Doświetli obiekty znajdujące się w odległości około 3,5 metrów od aparatu.

Akumulator / wyświetlacz

Aparat jest zasilany za pomocą akumulatora litowo-jonowego NP-BN. Producent szacuje wydajność baterii na około 250 zdjęć na jednym ładowaniu. To z pozoru nie dużo, ale w praktyce udało mi się przebić tą wartość o dodatkowe 40 zdjęć i kilka minut filmu, nie licząc dość długiej zabawy z ustawieniami i przeglądaniem gotowych prac w galerii. W ogólnym rozrachunku można zatem uznać, że kompakt nie odstaje od poziomu prezentowanego przez konkurencję.

Sony Cyber-shot DSC-W610 / fot. fotoManiaK.pl

Urządzenie zostało uzbrojone w 2,7-calowy ekran LCD, o typowej (dla segmentu budżetowego) rozdzielczości 230.400 punktów. Charakteryzuje się dobrym, jednolitym poziomem podświetlenia i przejrzystym, choć skromnym układem wyświetlanych informacji. Użytkownik ma dostęp do czterech trybów wyświetlania. Ekran zapewnia komfortową pracę za dnia i po zmroku. W ostrym słońcu staje się jednak nieczytelny.

Matryca / jakość zdjęć

Sercem testowanego aparatu jest matryca typu CCD (producent używa określenia Super HAD CCD) w rozmiarze 1/2,3″, o rozdzielczości 14 megapikseli. Mamy dostęp do czułości z zakresu ISO 80 – 1600, a elektroniczna migawka pracuje w standardowym zakresie 2 – 1/1600 s. W kwestii optyki, możemy liczyć na szerokokątny obiektyw z 4-krotnym zoomem. Warto tu zwrócić uwagę na atrakcyjną światłosiłę przy szerokim kącie. W pewnym stopniu rekompensuje ona brak mechanicznej stabilizacji obrazu.

26 mm*

 

105 mm*
zoom cyfrowy

 
* odpowiednik dla filmu 35 mm

DSC-W610 oferuje dobrą jakość zdjęć. Doświadczenie przy produkcji matryc po raz kolejny zwróciło się firmie Sony. Zdjęcia wykonane testowanym aparatem charakteryzują się dobrą rozpiętością tonalną, zadowalającą głębią oraz wiernie odwzorowaną kolorystyką. Czujnik nie generuje zauważalnej ilości szumu, a degradacja jakości zdjęć postępuje równo, w miarę podnoszenia czułości. W efekcie możemy liczyć na użyteczny zakres ISO.

Poniżej zaprezentowano kilka wybranych zdjęć testowych, zrobionych z pomocą Sony Cyber-shot DSC-W610. Aby przejść do pełnowymiarowej fotografii w oryginalnej rozdzielczości, należy kliknąć w odpowiednią miniaturę. Aby następnie zapisać zdjęcie na dysku twardym, wybierz opcję Download the Original size.

ISO: 80; Migawka: 1/320 s; Przysłona: f/8,0; Ogniskowa: 33 mm

 

ISO: 80
Migawka: 1/80 s
Przysłona: f/3,5
Ogniskowa: 44 mm
ISO: 160
Migawka: 1/80 s
Przysłona: f/4,5
Ogniskowa: 72 mm
ISO: 80
Migawka: 1/160 s
Przysłona: f/5,9
Ogniskowa: 105 mm
     
ISO: 125
Migawka: 1/125 s
Przysłona: f/5,9
Ogniskowa: 105 mm
ISO: 160
Migawka: 1/100 s
Przysłona: f/5,0
Ogniskowa: 89 mm
ISO: 80
Migawka: 1/250 s
Przysłona: f/5,0
Ogniskowa: 89 mm
     
ISO: 125
Migawka: 1/30 s
Przysłona: f/2,8
Ogniskowa: 26 mm
ISO: 125
Migawka: 1/30 s
Przysłona: f/2,8
Ogniskowa: 26 mm
ISO: 1600
Migawka: 1/10 s
Przysłona: f/2,8
Ogniskowa: 26 mm

 

Szybkość / stabilizacja / AF / nastawy

Aparat nie posiada czujnik orientacji, a to oznacza że czeka nas żmudne obracanie zdjęć portretowych na komputerze. Urządzenie włącza się i jest gotowe do pierwszego zdjęcia w czasie około 2 sekund. Tryb zdjęć seryjnych oferuje szybkość 1 klatki na sekundę, przy maksymalnym ograniczeniu 100 zdjęć w serii. Z pewnością spodoba się to miłośnikom filmów poklatkowych – zwłaszcza że przy jasnym obiektywie możemy liczyć na dobre parametry obrazu.

Aparat nie został wyposażony w mechaniczną stabilizację obrazu i przy gorszych warunkach oświetleniowych widać tego efekty – zwłaszcza jeśli akurat korzystamy z przybliżenia. Alternatywą jest stabilizacja cyfrowa, czyli nic innego jak podbicie czułości, w celu skrócenia czasu ekspozycji. Warto jednak zauważyć że system AF działa bez zarzutu, co w klasie budżetowej nie jest regułą. Obraz ostrzy się szybko i precyzyjnie, a tryb makro jest bardzo użyteczny. Możemy też skorzystać z funkcji wykrywania twarzy i uśmiechu – działającej poprawnie (w kilku wariantach), ale w moim odczuciu kompletnie nieprzydatnej.

W czasie testu korzystaliśmy z kart Kingston SDHC 8GB Class 10.

Użytkownik aparatu „point and shoot” z reguły ogranicza się do trybu automatycznego. Tymczasem w W610 mamy dostęp do kilku ciekawych programów tematycznych. Oprócz zestawu predefiniowanych scen możemy zdecydować się na tryb łatwej automatyki, powiększający czcionkę komunikatów i blokujący dostęp do większości ustawień. Ponadto, wśród funkcji znajdziemy opcję sklejania panoramy (Sweep Panorama).

Efekty / filmy

Aparat nie oferuje dostępu do efektów artystycznych, co trochę dziwi w dobie, kiedy zyskują sporą popularność. Nie każdy posiada lub potrafi obsługiwać programy graficzne. Zawiodłem się również na trybie filmowania. Użytkownik ma dostęp do rozdzielczości 640 x 480 pikseli (bądź mniejszej). Jakość obrazu pozostawia wiele do życzenia, a mechanizm zoomu jest w trakcie kręcenia zablokowany. Nie istnieje też możliwość przybliżenia cyfrowego.

Przykładowy film. Materiał nagrany przy ustawieniu następujących parametrów (VGA, rozdzielczość 640 x 480 pikseli, 30p). Format: AVI. Czas trwania: 17 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 18,1 MB.

Podsumowanie, ocena i opinia

Sony Cyber-shot DSC-W610 to budżetowiec na który zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Kusi niską ceną i dobrą jakością obrazu. W kwestii mobilności nie odbiega mocno od smartfonów – może nam towarzyszyć w drodze do pracy lub na spacerze. Jednakże funkcjonalność kompaktu trochę kuleje. Brak standardu HD jest odczuwalny, a brak możliwości modyfikowania zdjęć nakładkami artystycznymi mocno zastanawia. Jeśli jednak przymkniemy na to oko, aparat jest wart rozważenia.

Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • WYGLĄD / ERGONOMIA5
  • WYDAJNOŚĆ ZASILANIA6
  • MATRYCA / JAKOŚĆ ZDJĘĆ8
  • FUNKCJONALNOŚĆ6
  • NAGRYWANIE WIDEO2

HTC 10

Ocena końcowa testu: 5.4

ZALETY
  • Łatwa obsługa;
  • Jasny obiektyw;
  • Dobra jakość zdjęć;
  • Tryb panoramy.
WADY
  • Brak stabilizacji obrazu;
  • Brak efektów artystycznych;
  • Filmy tylko w standardzie VGA.
Arkadiusz Marcjanek

Disqus Comments Loading...

Najnowsze artykuły

Nikon Z50 II, czyli nowa odsłona udanego modelu

Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…

2024-11-07

Trzy nowe obiektywy od Canona. System RF staje się jeszcze lepszy

RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…

2024-10-30

Sony ZV-E10 II to najlepszy aparat do filmowania za mniej niż 5 tys. zł? (TEST)

Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…

2024-10-29

Panasonic LUMIX S5D, czyli stary aparat w nowej odsłonie

Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…

2024-10-08

Panasonic Lumix S9, S5II, S5IIX, G9II dostają nowe funkcje. Za darmo!

Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…

2024-10-08

SONY 85 mm f/1.4 GM II w naszych rękach. Portretówka marzeń (zdjęcia)

SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…

2024-09-23

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies