Canon PowerShot A810 to prosty kompakt na paluszki. Został zaprojektowany z myślą o miłośnikach systemów „point and shoot” – obsługa została mocno uproszczona, a na pokładzie nie znajdziemy roztrybu nastaw ręcznych. Sprzęt wyposażono w matrycę CCD oraz szerokokątny obiektyw. Postanowiliśmy sprawdzić, jak aparat sprawuje się w praktyce. Zapraszam do lektury!
Aparat charakteryzuje się bardzo prostą, nieskomplikowaną formą. Nieduża, mieszcząca się w dłoni konstrukcja została ozdobiona prostymi frezami i załamaniami. Ekran osadzono głęboko w bryle obudowy. Urządzenie sprawia wrażenie stosunkowo ciężkiego, ale odczuwalną część wagi stanowi para baterii AA. W budowie wykorzystano głównie plastiki, ale poszczególne elementy zostały dobrze spasowane.
Pod względem ergonomii aparat jest solidnie zaprojektowany. Dzięki wyraźnie zarysowanej linii gripu, urządzenie dobrze leży w dłoni. Zamiast gąszczu przycisków znajdziemy tu klasyczny układ wielofunkcyjnego manipulatora i czterech guzików funkcyjnych. Do tego dochodzi spust migawki wraz z dźwignią zoomu oraz włącznik. Wszystkie wymienione elementy są duże, łatwe w obsłudze i charakteryzują się niskim skokiem. Interfejs cyfrowy jest czytelny i intuicyjny – początkujący użytkownik bez większych problemów poradzi sobie ze znalezieniem poszczególnych funkcji.
[nggallery id=9 template=techmaniak]
Na pokładzie aparatu znajdziemy jednokanałowy mikrofon na frontowym panelu oraz głośniczek tuż nad ekranem LCD. W gripie ulokowano komorę baterii oraz gniazdo kart SD/SDHC. Całość uzupełnia uniwersalny port odpowiedzialny za połączenie z komputerem, pełniący jednocześnie rolę wyjścia A/V. Gwint statywu jest przesunięty asymetrycznie i znajduje się niemal w linii obiektywu. Nie zabraknie też diody wspomagającej AF oraz stałej lampy błyskowej o stosunkowo średniej mocy. Warto zauważyć, że po każdym zdjęciu następuje krótki, 1-2 sekundowy okres przestoju podczas którego aparat ładuje flesz.
Aparat jest zasilany za pomocą dwóch baterii rozmiaru AA umieszczanych w gripie. Alternatywnie można skorzystać z ładowalnych akumulatorków, do czego zachęcam. Energożerność aparatu testowaliśmy na bazie baterii Eneloop. Na jednym zestawie udało nam się wykonać około 400 zdjęć oraz nagrać 12 minut filmu HD. Można to z powodzeniem uznać za dobry wynik.
Aparat został uzbrojony w klasyczny ekran LCD o przekątnej 2,7 cali. Charakteryzuje się przeciętną rozdzielczością 230 tys. punktów. Odświeżanie jest płynne, a pokazane informacje czytelne. Mamy dostęp tylko do dwóch trybów wyświetlania – czystego obrazu lub pełnego zestawu ikon określających między innymi wybrany program, czy też ilość pozostałych zdjęć. Wchodząc w ustawienia możemy jeszcze dodadać do tego siatkę lub wybrać jeden z pięciu poziomów jasności. Już przy najniższym możemy komforotowo pracować.
Sercem testowanego aparatu jest matryca typu CCD (rozmiar 1/2,3″) o rozdzielczości 16 megapikseli. Mamy dostęp do czułości z zakresu ISO 100 – 1600 (możemy tą wartość zmieniać z poziomu trybu P), a elektroniczna migawka pracuje w zakresie 15 – 1/2000 s. W kwestii optyki, możemy liczyć na szerokokątny, jasny obiektyw z 5-krotnym zoomem. Atrakcyjna światłosiła przy 28 mm to jedna z najważniejszych zalet tego kompaktu.
140 mm*
|
zoom cyfrowy
|
* odpowiednik dla filmu 35 mm
Niestety, przy dużym zbliżeniu musimy mieć naprawdę dobre warunki oświetleniowe, jeśli chcemy uzyskać ostre zdjęcie. W pozostałych przypadkach nie będziemy narzekać na jakość obrazu, ale nie będziemy też nią zachwyceni. Odbitki nadają się do publikacji internetowych lub do małoformatowego druku. Czułości ISO pozostają użyteczne do poziomu ISO 200. Automatyka na szczęście prawidłowo dobiera poszczególne parametry, aby odnaleźć „złoty środek” pomiędzy przysłoną, czasem naświetlenia i czułością.
Poniżej zaprezentowano kilka wybranych zdjęć testowych, zrobionych z pomocą PowerShot A810. Aby przejść do pełnowymiarowej fotografii w oryginalnej rozdzielczości, należy kliknąć w odpowiednią miniaturę. Aby następnie zapisać zdjęcie na dysku twardym, wybierz opcję Download the Original size.
ISO: 400; Migawka: 1/160 s; Przysłona: f/6,9; Ogniskowa: 140 mm |
Po włączeniu aparatu przyjdzie nam poczekać niespełna trzy sekundy, zanim osiągnie stan gotowości. Całkowita zmiana ogniskowej zajmuje dwie sekundy i kolejne pięć, jeśli skorzystamy z przybliżenia cyfrowego (musimy raz jeszcze nacisnąć dźwignię zoomu). Wyostrzenie obrazu zajmuje w najniekorzystniejszej sytuacji około 2-3 sekund. Tryb zdjęć seryjnych zakłada tylko jedną opcję pozwalającą zarejestrować 0,6 klatki na sekundę (producent zakłada 0,8 kl/s).
Producent nie podaje informacji na temat stabilizacji obrazu – zarówno optycznej, jak i cyfrowej. Z początku nie znalazłem też takiej opcji wśród ustawień aparatu. Jak się okazało funkcja ta (w wersji cyfrowej) istnieje jako osobny tryb pracy oraz uruchamia się po dłuższym przytrzymaniu spustu migawki w pozycji ostrzenia. Na pokładzie znajdziemy ponadto standardowy zestaw funkcji dodatkowych – redukcję czerwonych oczu, korekta kontrastu, servo AF, pomiar światła.
W czasie testu korzystaliśmy z kart Kingston SDHC 8GB Class 10.
Automatyka aparatu sprawdza się z reguły dobrze, chociaż mam wrażenie, że system AF czasami gubi się przy włączonej opcji śledzenia. Oprócz trybu P, w którym możemy zmienić chociażby balans bieli czy też ustawić wartość ISO, mamy dostęp do 16 gotowych presetów. Wszystkie zostały krótko opisane, a początkujący użytkownik bez problemu przyswoi sobie ich obsługę.
Filtry artystyczne są chętnie wykorzystywane przez początkujących fotoamatorów nie dysponujących odpowiednim programem graficznym. Niestety A810 nie udostępnia tych efektów wiele. Na pokładzie kompaktu znajdziemy ich raptem sześć – funkcjonują jako osobne presety tematyczne. Ich wydajność nie jest zachwycająca, ale powinna zadowolić mniej wymagąjacych użytkowników.
Przykładowe efekty
|
Tryb filmowania nie jest zachwycający. Mamy co prawda dostęp do standardu HD (720p), ale jakość obrazu pozostawia wiele do życzenia. Przy filmowaniu pod światło możemy zarejestrować brzydkie, fioletowe odbłyski. Ponadto mikrofon zbiera zbyt dużo szumu. Warto zauważyć, że użytkownik w tym trybie jest ograniczony tylko do zoomu cyfrowego, z którego raczej nie będziemy korzystać.
Przykładowy film. Materiał nagrany przy ustawieniu następujących parametrów (HD, rozdzielczość 1.280 x 720 pikseli, 25p). Format: MOV. Czas trwania: 20 sekund. Wielkość pliku wynikowego: 50,8 MB.
Canon PowerShot A810 nie zawiódł moich oczekiwań. Po segmencie budżetowym możemy spodziewać się przeciętnej jakości obrazu oraz niskiej funkcjonalności. Zaskoczyła mnie natomiast wydajność zasilania. Niski pobór mocy na podzespołach pozwala zarejestrować więcej zdjęć na jednym komplecie baterii. Na uwagę zasługuje też wygodna konstrukcja i łatwa obsługa.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Aparat zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobra cena“.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies