Archiwizujecie zdjęcia na płytach i zastanawiacie się, czy przetrwają choćby 50 lat? Z podobnymi problemami borykał się Trevor Paglen, który szukając sposobu na utrwalenie fotograficznego dorobku ludzkości rozpoczął prace nad projektem „The Last Pictures”. Cel – znaleźć sposób na to, by zdjęcia mogły przetrwać samą Ziemię.
Paglen przez lata zbierał informacje i materiały, dzięki którym projekt miał w ogóle szansę zaistnieć. W efekcie, fotograf zgromadził kolekcję 100 ważnych zdjęć, które następnie zarchiwizowano i umieszczono na specjalnym, krzemowym dysku opracowanym przez specjalistów z MIT. Nośnik umieszczony został w złotej osłonie, a całość docelowo trafi na pokład satelity EchoStar XVI, który wystrzelony zostanie na orbitę już w najbliższym czasie. Jeśli wierzyć fachowcom, dysk będzie możliwy do odczytania nawet po wielu milionach lat – będzie zatem świadectwem istnienia ludzkości na długo, po tym, jak przestanie ona istnieć.
Ciekawi jesteście, jakie fotografie trafiły do kapsuły Paglena? Poniżej znajdziecie jedno ze stu zdjęć, które świadczyć będą o naszym istnieniu. Żeby poznać resztę, zapraszam Was do odwiedzenia strony projektu lub strony autora.
Co sądzicie o wyborze Paglena i projekcie „The Last Pictures”?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ciężko mi wyobrazić sobie scenariusz w którym Ziemia ulegnie zniszczeniu, ale przetrwa jej sztuczny satelita…
O ile nie przechwyci go jakieś ciało niebieskie swoją grawitacją, a następnie te ciało same nie ulegnie zniszczeniu np. wchłonięte przez słońce
Silikonowy dysk? A może krzemowy?!
Tak, oczywiście chodzi o krzemowy dysk. Dzięki za wychwycenie błędu. Pozdawiam
A gdybyśmy odnaleźli podobe fotografie kosmitów, to byś się zastanawiał po co i na co to zrobili, czy może byś zadał pytanie czy rzeczywiście jesteśmy (lub byliśmy/będziemy) sami we wszechświecie?
szczeże – zajebisty projekt – a milion lat jakiś obcy zobaczy te zdjęcia – pytanie – milion dolarów poszedł w dal – PO CO ??
co z tego że zobaczy te zdjęcia ? co dobrego nam albo jemu to przyniesie ?????
„szczerze”
a co z tego, że żyjemy? co to przynosi wszechświatu?
Każdy z nas jest drobiną energii Wszechswiata . Taką drobiną jest kazda roslinka ,zwierzę i kazdy kamień , Wszystko pulsuje. drga.Jest energią niezaleznie czy jest na Ziemi ,Venus czy Proxima Centauri .Z tych drobin zbudowany jest Wszechswiat. Jęsli myslisz pozytywnie ,masz w sobie miłość do otoczenia,jesteś kreatywny pozytywnie -budujesz Wszechświat.
Aloha!