Firma Apple od dawna słynie z bardzo udanego marketingu swoich produktów. Nie inaczej jest ze słynnym iPhonem, który wedle wszystkich reklam, jest urządzeniem na tyle wielofunkcyjnym, że zastąpić może niemalże wszystko. Prędzej czy później zatem, pojawić się musiał pomysł, by zrobić coś więcej z wbudowanym w telefon aparatem. I tu dochodzimy do pytania, czy naprawdę to urządzenie może być przydatne do robienia zdjęć innych niż fotki na imprezie? Zobaczmy.
Sprzęt
Akcesoriów do iPhona wyprodukowano bardzo dużo. Jest bowiem na tyle popularnym telefonem, iż wielu producentów stara się podpiąć pod jego sukces, by uszczknąć coś dla siebie. Firma Zacuto, znana z tworzenia profesjonalnych rozwiązań dla fotografów i operatorów filmowych (zerknijcie choćby tutaj), postanowiła zaprezentować także coś mniejszego, przeznaczonego dla fanów produktu sygnowanego jabłuszkiem. ZGrip iPhone Pro to poręczny statyw wykonany z produktów wysokiej jakości, pozwalający na stabilną pracę aparatu. Wyposażony w szereg dźwigni, pozwala dowolnie ustawić kąt i położenie telefonu. Producent daje dożywotnią gwarancję, a cena jaka należy brać pod uwagę to „zaledwie” 295 $ (około 920 zł). Podobny pomysł, choć raczej toporne wykonanie prezentuje BUBO firmy OWLE. W obu wypadkach możecie być pewni trzech rzeczy: po pierwsze korzystanie z tego sprzętu polepszy stabilność Waszych zdjęć i filmów, po drugie Wasze portfele będą lżejsze i po trzecie, z pewnością będziecie wzbudzać duże zainteresowanie paradując z takim urządzeniem po ulicy.
iPhone posiada wbudowany obiektyw. To rozwiązanie, znane ze wszystkich telefonów z aparatami, ma swoje wady i zalety. Niektórzy pomyśleli więc, by spróbować dorobić coś na kształt zewnętrznego szkła do modelu Apple. Efekt? Cała galeria możliwości. Obiektywy mocowane są na różne sposoby. W niektórych wypadkach są to magnetyczne pierścienie, w innych całe obudowy ze specjalnym mocowaniem pod szkła. Do wyboru mamy produkty szerokokątne, teleskopowe czy FishEye. Nic tylko wybierać i cieszyć się nowymi możliwościami. Zaraz po poniesieniu stosownych kosztów rzecz jasna, które mogą wynieść od kilkudziesięciu do kilkuset dolarów (dla przykładu oferta firmy Factron: obudowa potrzebna do mocowania obiektywów – 200 $, same szkła zaś oscylują pomiędzy 15 a 55 $ sztuka).
Oprogramowanie
Dla telefonu Apple istnieje dość dużo aplikacji, które mogą okazać się pomocne dla fotografa. Poniżej tylko niektóre z nich.
PhotoCalc
Aplikacja do ustawiania i liczenia parametrów aparatu takich jak wartość ekspozycji, głębia ostrości, czułość ISO, moc lampy błyskowej czy odległość od fotografowanego obiektu. Krótko mówiąc kalkulator przydatny w każdych warunkach.
Polarock
Program służący do szybkiej stylizacji zdjęcia na wzór błyskawicznych odbitek Polaroida. Do naszej dyspozycji oddano różne filtry, takie jak czarno-biały, grunge, classic, smutny, zimny i ciepły.
Ezimba
Różne filtry służące do obróbki zdjęć. Od prostych, po bardzo zaawansowane.
MoPhoTo
Darmowa aplikacja pozwalająca na tworzenie albumów na bazie zdjęć z różnych lokalizacji (także zdalnych).
iMarkMySpot
Program, który na bieżąco rejestruje czas i miejsce wykonania zdjęcia, na podstawie danych z GPS, a następnie zrzuca wszystkie informacje do danych EXIF zdjęć.
Photogene
Prosta aplikacja pozwalająca na podstawową obróbkę zdjęcia na iPhonie. Wśród jego możliwości znajdziemy przycinanie, obracanie, korekcję poziomów, wyostrzanie czy zmianę nasycenia.
Photo Brush
Program pozwala dodać do zdjęć przeróżne stemple czy znaki.
HFD Calculator
Aplikacja do pomiaru odległości hiperfokalnej (czyli najmniejszej odległości, na którą trzeba ostrzyć, by głębia ostrości kończyła się w nieskończonej odległości).
DoF (lub podobne, takie jak DoF Calculator, DOFMaster czy Simple DoF Calculator)
Kalkulator głębi ostrości.
MagicHour
Aplikacja podająca poznać dokładne dane dotyczące ustawienia słońca każdego dnia.
Podsumowanie
Jak widać, wbrew pozorom, jest trochę rozwiązań służących do ulepszenia sławnego iPhona, by stał się lepszym narzędziem w rękach fotografa. Wystarczy odrobina zachodu, zasobny portfel (lub rozwiązania z cyklu „zrób to sam”) i możemy zamienić aparat wbudowany w telefon w całkiem uniwersalny sprzęt do robienia zdjęć. Nasuwa się tylko jedno pytanie, czy to na pewno ma sens? W końcu za te pieniądze, można kupić sobie całkiem przyzwoity aparat fotograficzny (i to nie koniecznie kompakt, za kilkaset dolarów możemy spokojnie nabyć cyfrową lustrzankę). I choć nie będzie miał logo firmy Apple na obudowie, mam wrażenie, że jednak może być trochę bardziej użyteczny dla naszych celów.
Źródło: Apple, Factron, Zacuto, Engadget, Gizmodo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.