Canon EOS 3D to prawdziwy „latający holender” w branży foto. Plotki na temat domniemanej premiery lustrzanki krążą już od dłuższego czasu po sieci i jak dotąd – nie znalazły odbicia w rzeczywistości. Teraz mamy kolejne doniesienie – aparat objawił się wczoraj na internetowej stronie znanego sklepu B&H Photo. To wystarczyło, by na blogach poświęconych sprzętowi fotograficznemu zawrzało. Czy faktycznie wkrótce zobaczymy Canon EOS 3D?
Niestety, ale realnie niewiele na to wskazuje. Zacznijmy jednak od esencji, czyli opisu lustrzanki. Według danych umieszczonych na stronie z ofertą, sprzęt bazować miałby na matrycy CMOS o rozdzielczości 46,1 Mpix i procesorze Dual DIGIC 5+. Poza tym na liście znajdziemy wyświetlacz o przekątnej 3,2″ i podwójne gniazdo kart CF. Obudowa lustrzanki miałaby być wykonana ze stopu aluminium i magnezu.
Zerknijmy teraz na wiarygodność tej plotki. Według popularnego serwisu Canon Rumors jest ona zerowa (CR0), co daje już nam pewne pojęcie o całej sprawie. Idźmy jednak dalej. Informacja objawiła się na stronie sklepu B&H Photo, który z racji przerwy urlopowej, nieczynny jest do 10 października, a zatem rekord najprawdopodobniej jest tylko efektem działania automatu aktualizującego bazę danych. Wskazuje na to również cena aparatu – w wypadku premierowych modeli, w sklepie B&H Photo zawsze jest podawana cena sugerowana, natomiast pole „Click to see our price” zarezerwowane jest dla wyprzedaży i przecen. Warto też wspomnieć o tym, że kod produktu jest identyczny, jak w wypadku kanadyjskiej wersji modelu Canon PowerShot ELPH 510HS (u nas znany jako Canon IXUS 1100 HS).
Na koniec pozostaje napisać o jednej jeszcze rzeczy. Informację o nowym aparacie dostarczyła firma Nine Volt, na co dzień zajmująca się sprzedażą sprzętu fotograficznego. Przypadek? Raczej nie. 😉 Pozostaje nam chyba zatem tylko pogratulować właścicielowi niezłego pomysłu na kampanię wirusową…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.