Portal Canon Rumors dotarł do informacji, wedle której bardzo prawdopodobny jest mariaż między firmami Canon i Leica. Ta ostatnia miałaby mianowicie rozważać podpisanie umowy na mocy której, jej najnowszy aparat M9 zbudowany by był w oparciu o czujnik znany z aparatu 5D Mark II Canona. Nowy model, wyczekiwany przez wszystkich miłośników europejskiego producenta, oficjalnie zapowiedziano na przyszłoroczne targi Photokina w Niemczech.
Choć informacja ta wydaje się być zaskakująca, to w rzeczywistości można było spodziewać się podobnego posunięcia. Zaraz po premierze poprzednika M9, modelu M8 jasnym się wszak stało, iż Leica potrzebuje partnera, który dostarczyć może podzespoły lepszej jakości niż obecnie wykorzystywany czujnik firmy Kodak. Alternatywą jest jeszcze Sony, z którego technologii obecnie korzysta choćby Nikon. Inną kwestią jest czy rzeczywiście firmie Canon opłaca się sprzedać swoją elektronikę, bowiem po pierwsze częścią transakcji musiałby być także słynny procesor DIGIC, a po drugie, przedmiotem sprzedaży jest, jakby nie było czujnik większego formatu. Jak potoczą się losy M9? Przekonamy się już wkrótce. Według nieoficjalnych jeszcze informacji, niewykluczone, że debiut nowej Leici mógłby zostać znacznie przyspieszony – w takim wariancie, ujrzelibyśmy M9 jeszcze w tym roku.
Źródło: Canon Rumors
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.