Jeżeli jesteście szczęśliwymi posiadaczami lustrzanki Canon EOS 5D Mark III zapewne sami już zauważyliście, że aparat nie może w pełni rozwinąć skrzydeł, jeżeli korzystacie z kart SD. Wszystko za sprawą drobnego niedopatrzenia konstrukcyjnego.
Japońscy projektanci zadbali o oto, by lustrzanka wyposażona została w nowoczesne gniazdo kart CF, obsługujące najnowszy standard UDMA7 – dzięki temu możliwa jest obsługa szybkich nośników danych. Niestety drugie z gniazd zainstalowanych w aparacie (dedykowane użytkownikom popularnych kart SD) jest dużo wolniejsze i nie może korzystać z zalet systemu UHS. Tym samym nie ma znaczenia, czy do lustrzanki włożycie kartę o prędkości 600x czy 133x – i tak ograniczeni będziecie do granicy wydajności tej drugiej. Co więcej, używając dwóch różnych kart – szybkiej CF i wolnej SD – wydajność zapisu automatycznie dostosowana będzie do gorszego z nośników.
Nie jest to przypadkowa wada konstrukcyjna, bowiem wzmianka o ograniczeniach znalazła się w instrukcji obsługi aparatu. Pozostaje tylko wierzyć, że Canon w przyszłości ułatwi życie posiadaczom EOS 5D Mark III, a całą sprawę będzie można zakończyć jedną aktualizacją.
Źródło: Jeff Cable
Ceny Canon EOS 5D Mark III
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
to sie w głownie nie mieści – prędkość x133 daje ok 9mb/s zapisu… a bitrate ma byc wiekszy niz w mark2 WIĘC „WTF Canon?”, nie mowie juz o zdjeciach 22 mb w RAWIE- trezeba bylo dac DROGI canonie drugi slot CF bo ten jest nieuzywalny… jak programiści z MagicLtrn nie zrobią tego to powatpiewa w checi i zdolnosci do jakiejkolwiek wybazni inzynierow Canona