Mobile World Congress 2012 odbywają się w Barcelonie w dniach 27 II do 1 III.
Dzięki blogom grupy techManiaK.pl będziesz na bieżąco - śledź: MWC 2012.
Kiedy kilkanaście godzin temu Nokia oficjalnie zapowiedziała swój najnowszy smartfon – model Nokia 808 PureView – wielu dziennikarzy i blogerów założyło, że fiński koncern popełnił pomyłkę w swoim komunikacie prasowym i poprzestawiał dane. Tak się jednak nie stało. Faktycznie w Barcelonie zadebiutował telefon wyposażony w matrycę o rozdzielczości 41 Mpix. Postanowiliśmy przejrzeć wszystkie opublikowane informacje na temat nowego smartfona Nokii i podzielić się z Wami naszymi pierwszymi wrażeniami.
Zaprezentowany podczas targów MWC 2012 telefon to następca słynnej Nokii N8. Sprzęt wyposażono w optykę marki Carl Zeiss i ksenonową lampę błyskową. Smartfon nagrywa filmy w standardzie Full HD przy 30 kl.s i pracuje (o dziwo) pod kontrolą Symbiana, na którym fiński producent zdążył już postawić przysłowiowy krzyżyk.
Smartfon mierzy 123,9 x 60,2 x 13,9 mm. Producent przygotował dla nas 16 GB wbudowanej pamięci, którą możemy dodatkowo rozszerzyć kartami microSD do 48 GB. Ekran, jaki trafił do 808 Pure View, to 4-calowy wyświetlacz AMOLED nHD, z technologią ClearBlack i osłoną Gorilla Glass. Całość uzupełnia moduł Bluetooth 3.0, DLNA, HDMI, złącza USB 2.0, microUSB, USB On-the-Go, układ NFC, wyjście telewizyjne, WLAN, A-GPS i akumulator litowo-jonowy o pojemności 1400 mAh.
Wraz z premierą telefonu świat ujrzała również dokumentacja prezentująca technologię stojącą za gigantyczną rozdzielczością matrycy w smartfonie. Przyjrzyjmy się jej bliżej i z technicznego żargonu wyselekcjonujmy to, co w praktyce jest najistotniejsze.
Inżynierowie Nokii o telefonu włożyli matrycę, która posiada 7728 x 5368 pikseli, co w sumie daje rozdzielczość 41 Mpix. Uzyskanie zdjęcia w takiej rozdzielczości nie jest jednak możliwe, co zapewne dla większości z Was nie jest zaskoczeniem. 😉 W zależności od ustawień możemy albo zarejestrować obraz 38-megapikselowy (stosunek obrazu 4:3) lub 34-megapikselowy (stosunek obrazu 16:9), co i tak pozornie wygląda oszałamiająco.
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – rozdzielczość obrazu zależy od ustawionych parametrów oraz od wykorzystanego przez nas zbliżenia. Jako że telefon nie posiada optycznego zoomu, musi wykorzystywać cyfrowe przybliżenie. To ostatnie, jak z pewnością dobrze wiecie, powoduje zmniejszenie rozdzielczości, co w normalnych warunkach błyskawicznie degraduje jakość zdjęcia. Nokia próbując temu zaradzić, zainwestowała w sensor, który dzięki swoim wyśrubowanym parametrom pozwala zarejestrować fotografię dobrej jakości, nawet przy kilkukrotnym cyfrowym przybliżeniu. Oczywiście kosztem ilości Mpix. Jak wynika ze schematu opublikowanego przez Nokię, włączenie opcji 3-krotnego zoomu redukuje rozdzielczość finalnej fotografii do 3072 x 1728 pikseli, a więc tylko do 5 Mpix. 4-krotne zbliżenie pozwala osiągnąć maksymalnie rozdzielczość Full HD i zarezerwowane jest dla nagrywania filmów.
Matryca matrycą, ale żeby cały projekt miał ręce i nogi, potrzebna była dobra i jasna optyka, która udźwignęłaby ciężar rejestrowania obrazu. W Nokii 808 za ten aspekt odpowiada 5-elementowy obiektyw marki Carl Zeiss (soczewki asferyczne, w tym jedna ze szkła niskodyspersyjnego), o światłosile f/2,4. Długość ogniskowej tego stałoogniskowego szkła wynosi 8,02 mm, co w przełożeniu na standard 35 mm daje nam 26 mm dla formatu 16:9 i 28 mm dla formatu 4:3. Minimalna odległość ogniskowania to 15 cm.
Tego oczywiście dowiemy się dopiero po pierwszych niezależnych testach. Póki co opublikowano 11 przykładowych, oficjalnych sampli, zarejestrowanych podczas specjalnej plenerowej sesji wspinaczkowej. Poniżej jeden przykład (w zredukowanej rozdzielczości – oryginał w formacie 7152×5368 pikseli otworzy się Wam po kliknięciu w fotografię). Reszta zdjęć opublikowana została na stronie producenta.
Wkrótce po opublikowaniu tych zdjęć, przez fora internetowe i strony poświęcone nowym technologiom, przewinęła się fala krytyki pod adresem Nokii. Komentatorzy zarzucali fińskiemu producentowi dezinformację, wypominano również wysoki poziom cyfrowych szumów, dopatrywano się zakłóceń obrazu i przebarwień. Czy naprawdę jest tak źle?
Macie okazję ocenić to sami na bazie powyżej prezentowanych zdjęć. Moim zdaniem, krytyka Nokii 808 jest bezzasadna. Dlaczego? Ponieważ nie jest to sprzęt kierowany do profesjonalistów – czytając niektóre opinie miałem wrażenie, że niektórzy próbują porównywać smartfona do lustrzanek klasy Canona 1D X, a przecież nie tędy droga. Ten telefon wytycza nową ścieżkę w rozwoju amatorskiej fotografii i według mnie, może być uznany za realną konkurencję dla kieszonkowych kompaktów.
Przeglądając testowe fotografie zaprezentowane przez Nokię, postanowiłem wydrukować w formacie A4 jedną z nich (tą widoczną powyżej). Efekt jest bardzo przyzwoity – oczywiście nie mam pewności, czy zdjęcie nie było przed publikacją edytowane i opieram się tylko na oficjalnej wersji fotografii. Mimo to jednak, na tą chwilę jestem pod wielkim wrażeniem możliwości aparatu wbudowanego w nowy smartfon Nokiii.
Duża rozdzielczość to nie jedyna ciekawostka, którą przygotowali specjaliści z Nokii. Zacznijmy od tego, że telefon umożliwia nagrywanie w standardzie Full HD przy 30 klatkach na sekundę. W czasie rejestrowania obrazu możemy przybliżać obraz bez straty jakości (dlaczego tak się dzieje omówiłem już wcześniej) aż do granicy x4. Oczywiście możemy również zdecydować się na mniejszą rozdzielczość obrazu – w takim wypadku otrzymujemy odpowiednio 6-krotny zoom (dla standardu HD) lub 12-krotny przy nagrywaniu w nHD (640×360 pikseli). Materiał zapisywany jest przy pomocy kodowania H.264.
Ciekawie również zapowiada się nagrywanie dźwięku. Nie tylko możemy rejestrować filmy w stereo, ale i ich jakość zgodnie z obietnicą producenta ma być wyjątkowo wysoka. Wszystko za sprawą technologii Nokia Rich Recording, która pozwala przekroczyć próg głośności 110 decybeli i rejestrować dźwięk o głośności 140-145 decybeli. Jeśli dołożyć do tego niezłe rezultaty z niskimi częstotliwościami, reklama Nokii, która zapewnia że 808 PureView jest wyjątkowa, staje się nieco bardziej wiarygodna.
Jeżeli chodzi o system ostrzenia, to warto wspomnieć o dwóch najważniejszych faktach:
Jak AF sprawuje się w praktyce, tego nie wiem. To na pewno jedna z tych rzeczy, które w czasie testów wyniosą lub pogrążą Nokię 808. Jestem również pełen wątpliwości co do oprogramowania telefonu. Biorąc pod uwagę, iż mówimy tu Symbianie, czyli starszym systemie, który praktycznie lata świetności ma już za sobą i nawet Nokia nie che go dalej rozwijać, mam w chwili obecnej wrażenie, że potencjał fotograficzny smartfona może się zatracić na skutek niedoskonałości oprogramowania do szybkiej edycji i obróbki zdjęć. Tutaj jednak z ostateczną opinią warto się oczywiście wstrzymać do czasu testów – być może od strony softu Nokia postara się o równie duże zaskoczenie, co w wypadku hardware. 😉
Przyznam szczerze, że mam bardzo mieszane uczucia co do smartfona Nokia 808 PureView. I nie dotyczą one powszechnie komentowanych możliwości fotograficznych telefonu, bo te póki co uważam za bardzo obiecujące. Martwi mnie cała reszta, czyli to, co interesuje przeciętnego gsmManiaKa. W dobie dominacji Androida, którego najnowsza edycja budzi bardzo pozytywne opinie na świecie, w czasie gdy konkurencja pokazuje czterordzeniowe procesory w urządzeniach, Nokia wyposażyła swój produkt w raczej skromny układ, którego wydajność nie budzi emocji i do tego dołożyła 4-calowy wyświetlacz AMOLED (640 x 360 pikseli), którego rozdzielczość nie rzuca na kolana. Ciężko też nie zauważyć tylko 512 MB RAM, co według pierwszych recenzentów wiąże się z niezbyt zadowalającą płynnością działania systemu.
Czy Nokia 808 PureView odniesie sukces? Nie wydaje mi się. Osobiście stawiam raczej na to, że telefon szybko zniknie z horyzontu, bowiem jego potencjał fotograficzny przyćmią braki na innych polach. Ale to nie szkodzi. Już teraz fiński producent zapowiedział, że 41-megapikselowe matryce wraz z całym niezbędnym zapleczem trafią do innych modeli Nokii – a to już zapowiada się bardzo obiecująco. Osobiście żałuje tylko jednej rzeczy – że Finowie nie włożyli swojej nowej technologii do wnętrza rewelacyjnej Nokii N9 z MeeGo – to byłby idealny sprzęt dla mnie. Niestety, po ostatnich deklaracjach ze strony firmy z Espoo, raczej go już nie doczekam. 😉
Mobile World Congress 2012 odbywają się w Barcelonie w dniach 27 II do 1 III.
Dzięki blogom grupy techManiaK.pl będziesz na bieżąco - śledź: MWC 2012.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzisiaj zadebiutował Sony A1 II. Aparat numer jeden w portfolio Sony. Jak daleko idące są…
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies