Projektanci podobnie jak w przypadku modelu poprzedniego zdecydowali się na matrycę typu CCD (rozmiar 1/2,33 cala), ale o rozdzielczości podwyższonej do 14 Mpix. Wielu początkujących fotografów popełnia błąd kierując się przy wyborze aparatu głównie ilością megapikseli. Tymczasem zbyt gęsto ułożone piksele mogą generować szum cyfrowy, a tym samym obniżać jakość zdjęć. WB700 jest niestety tego dobrym przykładem.
Aparat obsługuje czułości z zakresu ISO 80 – 3.200. Na pierwszy rzut oka, rozpiętość jest wysoka. Niestety użyteczność matrycy kończy się na ISO200 – po wyższe wartości należy sięgać tylko i wyłącznie w przypadku gdy musimy koniecznie mieć dane ujęcie (bez względu na jakość fotografii). Całkowicie zaś odradzam fotografowanie po zmroku.
Cyfrowa migawka oferuje w teorii wąski wachlarz czasów naświetlania. Od strony praktycznej, jest to jednak uzasadnione. Rzadko kiedy bowiem schodzimy poniżej 1/2000 sekundy, a aparat nie jest konstrukcją zaprojektowaną do regularnego wykorzystywania w zestawie ze statywem (raczej nie skorzystamy z ekspozycji liczonej w całych sekundach).
Przykładowe ujęcie poniżej prezentuje porównanie szumów na podstawie zaznaczonego wycinka kadru. Kliknij na obraz poniżej w celu przejścia do pełnowymiarowej prezentacji. Aby następnie zapisać zestawienie na dysku twardym, wybierz opcję Download the Original size.
Aparat został uzbrojony w optykę marki Schneider-Kreuznach Varioplan. Oferuje potężne (jak na zwykły kompakt) 18-krotne przybliżenie. Jakby tego było mało, obiektyw charakteryzuje się bardzo szerokim kątem (ogniskowa zaczyna się już od 24 mm) i dobrą, dolną wartością światłosiły. Od tej strony, aparat prezentuje się bardzo dobrze. Niestety efekt trochę psuje górna wartość światłosiły. Przy F5,8 i wąskim kącie będziemy zmuszeni do korzystania z dłuższych czasów naświetlania.
Niestety projektantom nie udało się wyeliminować problemów jakie niesie ze sobą wykorzystanie szerokiego kąta. Przy ogniskowej 24 mm można dostrzec wyraźne zniekształcenia na bokach kadru.
Zoomem sterujemy za pomocą dźwigni zamontowanej zaraz przy spuście migawki. Mechanizm działa płynnie, ale jest zbyt głośny. Zgrzyty i trzaski słychać na wszystkich nagrywanych filmach (nawet przy włączonej funkcji tłumienia). To jedna z najpoważniejszych wad tego aparatu.
24 mm*
|
|
432 mm*
|
cyfrowy
|
* odpowiednik dla filmu 35 mm
|
Producent oddał do naszej dyspozycji system AF z detekcją kontrastu na. Na wyposażeniu znajdziemy wspomagającą lampkę, a do naszej dyspozycji oddano sześć podstawowych ustawień:
Producent wspomina, że minimalna odległość ostrzenia w przypadku WB700 to 3 cm w trybie Makro. Niestety podczas testów nigdy nie udało się nam osiągnąć takiego wyniku. Realna odległość, z jakiej wyostrzymy obraz to ok. 5-10 cm. Nie jest to jednak powód do wstydu – z takiej wydajności, miłośnicy trybu makro powinni być usatysfakcjonowani. Wymagający użytkownicy na pewno zaś sięgną za trochę bardziej profesjonalne narzędzia.
Aparat ostrzy obraz stosunkowo szybko, ale tylko i wyłącznie w dzień. Gdy niebo szarzeje, a poszczególne sceny zaczynają być dla aparatu bardziej wymagające, algorytm AF czasami potrzebuje dłuższej chwili. Nie są to jednak opóźnienia znaczne. Dopiero gdy zapadnie noc, aparat można schować do kieszeni.
Stabilizacja obrazu działa dobrze, ale też bez rewelacji. Sprawdza się przy niskich wartościach ogniskowej. Gdy zmniejszamy kąt i wydłużamy czas naświetlania, OIS zaczyna powoli nie nadążać za drżeniem obrazu. Przy 18-krotnym przybliżeniu, wszystko już w zasadzie zależy od pewnej dłoni fotografa.
Na pokładzie aparatu znajdziemy wyświetlacz ciekłokrystaliczny typu TFT. 3-calowy ekran charakteryzuje się rozdzielczością 230.000 punktów. To standardowa wartość, przy kompaktach z tej półki cenowej. Panel nie jest zachwycający, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę zaawansowane możliwości edycyjne urządzenia. Wystarczyłoby podwoić ilość pikseli, by otrzymać zadowalający efekt. Zwiększyłoby to jednak cenę aparatu, stąd też decyzja projektantów jest całkowicie uzasadniona. Wyświetlacz jest wystarczająco jasny, aby na nim pracować bez wytężania wzroku, ale można zapomnieć o przeglądaniu zdjęć w ostrym świetle.
Kompakt nie posiada żadnych dodatkowych usprawnień, ani elektronicznego wizjera. Nie uświadczymy też złącza gorącej stopki, na którym moglibyśmy zamocować użyteczne akcesoria.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies