Olympus PEN E-PM1 wraz ze swoim debiutem zapoczątkował nową serię aparatów w ofercie japońskiego producenta. „M” w sygnaturze jest skrótem od „Mini”. Projektanci postarali się o bardzo oszczędną formę, co przyniosło efekt w postaci zmniejszenia gabarytów kompaktu. Nie zawsze jednak pogoń za miniaturyzacją (zwłaszcza przy urządzeniach, które mają trafić na wyższą półkę cenową), przynosi pozytywne skutki. Rynek EVILów jeszcze się kształtuje i takie eksperymenty, chociaż nieuniknione mogą odbić się skazą na renomie marki. Czy specjaliści z kraju kwitnącej wiśni stanęli na wysokości zadania? Zobaczmy, jak aparat sobie poradził w fotoManiaKalnym teście.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Panasonic Lumix GH6 to jeden z najbardziej zaawansowanych aparatów do filmowania. Dzięki tej promocji kupisz…
Najlepszy aparat do 2000 zł? Wbrew pozorom jest ich sporo - na rynku nie brakuje…
Wybieram 10 najciekawszych aparatów cyfrowych z wymienną optyką. Poznajcie bezlusterkowce, które moim zdaniem warto TERAZ…
W czasach, gdy za 10 zł kupisz co najwyżej przekąskę i coś do picia okazuje…
Bezlusterkowiec czy lustrzanka? Może zaawansowany kompakt? Aparat do filmowania, dla profesjonalistów, dla amatorów - bez…
Nieco ponad 2,5 tys. zł i możesz mieć całkiem niezły i stylowy aparat. Za tę…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies