Już od dawna krążyły plotki o nadchodzącej premierze nowego EVILa marki Panasonic. Nic dziwnego – po pojawieniu się na rynku ostatniego aparatu serii PEN Olympusa, jeden z największych rywali w tym segmencie musiał podjąć wyzwanie. Dzisiaj Lumix DMC-G3 doczekał się oficjalnej prezentacji.
Sercem konstrukcji jest matryca typu LIVE CMOS, o rozdzielczości 15,8 megapikseli oraz procesor obrazu Venus Engine VI FHD. Aparat obsługuje czułości w zakresie ISO 160 – 6.400. Na liście wyposażenia znajdziemy duży, 3-calowy, dotykowy wyświetlacz LCD (460.000 punktów) osadzony na dwuosiowym przegubie. Jest to znaczne ułatwienie zarówno przy fotografowaniu, jak i filmowaniu z niekorzystnych perspektyw. Ponadto urządzenie zostało uzbrojone w elektroniczny wizjer, lampę błyskową i zestaw niezbędnych złączy. Za zasilanie odpowiedzialny jest akumulator o wydajności 270 zdjęć na jednym ładowaniu. Wszystkie podzespoły zamknięto w obudowie o wymiarach 115,2 x 83,6 x 46,7 mm, przy wadze 336 gramów.
Aparat posiada funkcję nagrywania filmów w jakości Full HD (1.080p) z szybkością 30 i 25 fps. Na pokładzie znajdziemy zaś szereg interesujących usprawnień. Między innymi tryb zdjęć seryjnych pozwalający na wykonanie do 4 klatek na sekundę (20 przy obniżonych parametrach), czy też funkcję Intelligent Auto Plus. Panasonic Lumix DMC-G3 pojawi się w sprzedaży w trzech wariantach kolorystycznych (białym, czerwonym i czarnym). Sugerowana cena wynosi 549 GBP, czyli około 2.450 PLN.
Źródło: Panasonic
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Po pięciu latach od premiery Z50, Nikon zaprezentował jego następcę. Nikon Z50 II to nowa…
RF 70-200 mm F2.8L IS USM Z, RF 50 mm F1.4L VCM oraz RF 24…
Testujemy Sony ZV-E10 II. Druga odsłona aparatu dla vlogerów, a raczej twórców treści. Względem poprzednika…
Panasonic odświeża swój aparat, który debiutował kilka lat temu. LUMIX S5D to aparat z kilkoma…
Aparaty Panasonika zyskują nowe życie. Dzięki tej nowości każdy z nich zaoferuje coś więcej niż…
SONY 85 mm f/1.4 GM II to druga odsłona topowego obiektywu portretowego producenta. Udało się…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies