Canon EOS 600D to jedna z premiowych lustrzanek japońskiego producenta, a zarazem najnowszy model flagowy w klasie „entry”. Dedykowana wymagającym amatorom konstrukcja powstała jako kompromis pomiędzy zaprezentowanym dokładnie rok temu 550D, a nieco mocniejszym 60D. Co to oznacza od praktycznej strony? Duże możliwości w relatywnie niskiej cenie, czyli to, co fotoManiaK lubi najbardziej.
Budowa urządzenia oparta została o procesor obrazu DIGIC IV i matrycę typu APS CMOS (rozmiar 22,3 x 14,9 mm), o rozdzielczości 18 Mpix. Zakres obsługiwanych czułości zawiera się w przedziale ISO 100-6.400 (z możliwością dalszego podbicia do ISO 12.800). Wyposażenie uzupełnia ponadto odchylany i obrotowy 3-calowy wyświetlacz LCD (1.040.000 punktów), wizjer optyczny (o powiększeniu 0,85x przy 95-procentowym pokryciu kadru), lampa błyskowa o liczbie przewodniej 13 i gniazdo kart SD/SDHC/SDXC. Wszystkie podzespoły umieszczono wewnątrz obudowy o wymiarach 133,1×99,5×79,7 mm i wadze około 570 gramów (z akumulatorem i kartą).
Za zasilanie odpowiada akumulator litowo-jonowy LP-E8, którego wydajność oceniono na 440 zdjęć na jednym ładowaniu. Canon EOS 600D zapewnia możliwość nagrywania filmów w jakości Full HD (1080p, 30 klatek na sekundę) i HD (720p, 50 klatek na sekundę). Nie brakuje również trybu zdjęć seryjnych (3,7 klatki na sekundę) oraz szeregu programowych usprawnień.
Lustrzanka zadebiutuje wraz z nowym obiektywem 18-55 mm, którego parametry techniczne na razie pozostają tajemnicą. Wiemy jedynie, iż nowością będzie usprawniony tryb stabilizacji obrazu. Aparat na półkach sklepowych pojawi się w marcu tego roku. Sugerowana cena wyniesie odpowiednio:
- 819 EUR za sam korpus
- 929 EUR za zestaw z nowym obiektywem EF-S 18-55 mm f/3,5-5,6 IS II
- 1.149 EUR za zestaw z obiektywem EF-S 18-135 mm f/3,5-5,6 IS.
Źródło: Canon
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzis kupilam, jak na obecny czas ja zadowolona
Nie sądziłem że to powiem, zachowanie na 6400 i 3200 ISO rewelacja różnica z 7D niewielka – chyba nie zgrzeszyłem to mówiąc (mogę podesłać zdjęcia banknociku). Brak drugiego pokrętła wybaczone – gdyż wszystko jest na wierzchu pod przyciskami. Wkurzające jest samo pokretło PSTRYKOCZE przerażająco głośno. Pytanie po co 60D skoro 600D obsługuje ster lampami i jakość zdjęć jest podobna jak nie identyczna. Dla szybkostrzelności bardziej od 60 warto kupic 7mke 🙂 wiec po co 60? naprawdę nie sądziłem że to powiem 🙂
600d super aparacik 🙂 pstrykoczyłem już nim.. ale 18-55 IS II – mimo że odświeżony to i na ręcznym ustawianiu ostrości słychać jak silnik w nim pracuje i nie da sie filmować żenada – mylę się czy nie działą ustawianie ostrości w czasie filmowania? może to jutro rozgryzę przy drugim podejściu 🙂 ogolnie polecam aparacik – wspaniała jakość za rozsądna cene – mozna juz kupic za 3000zł z obiektywem kitowym 🙂 ale chyba warto poczekać – filmowanie niczym sie nie roznii od 60d 🙂 za miesiac pewnie bedzie po 2800zł z kitem 18-55 is II
Niestety, marketing rządzi się swoimi prawami. Zbyt duży zysk ma Canon z segmentu amatorskich lustrzanek, by ryzykować odejście od sprawdzonej metody.
No to teraz mamy 550d,600d,i 60d. Tak na prawdę to żadna różnica. Czy nie lepiej byłoby udoskonalić matrycę 18mpx i dopracować AF w serii FX niż robić kolejne modele dla amatorów,którym jest obojętny jaki ma symbol ich aparat.
owszem 🙂 ale nie ukrywajmy że właśnie w tym kontekście każdy patrzy, pozdrawiam serdecznie
@Arek
Raz jeszcze powtórzę – cenę sugerowaną można tylko z taką samą zestawić i na ich bazie wyciągnąć pierwsze wnioski. I fraza „w relatywnie niskiej cenie” jest właściwa – 600D w momencie swojej premiery ma metkę opiewająca na niższą kwotę niż miał w analogicznym okresie czasu 60D i podobną co 550D. A zatem, można spokojnie wysunąć wniosek, iż w chwili gdy nowy aparat realnie trafi do sprzedaży, będzie kosztował dużo mniej niż 60D i podobnie do 550D.
Pan tymczasem ocenia cały czas cenę sugerowaną przez pryzmat realnej ceny produktu obecnego na rynku od wielu miesięcy. W tym kontekście każdy nowy aparat będzie drogi – taka kolej rzeczy 😉
A swoją drogą, witam na łamach fotoManiaKa 😉
Pozdrowienia
…owszem, aczkolwiek to zestawienie 'ceny sugerowanej' z wyrażeniem 'w relatywnie niskiej cenie' ciągle ni jak ma się do siebie 🙂 wręcz kłóci się z realiami. Oczywiście piszę jako osoba która pierwszy raz jest tutaj a zna ceny aparatów 😉 Uważam że lepszym rozwiązaniem było by przyrównanie do sugerowanej ceny poprzednika (550D). Wtedy znając rynek łatwiej odnaleźć się w tym niefortunnym zestawieniu 'sprzecznych informacji' 🙂 – taka propozycja z mojej strony na przyszłość. Pozdrawiam
@Arek
Panie Arku, sugerowaną cenę zawsze warto podawać, ponieważ mówi ona o tym, czego możemy się w przyszłości spodziewać. Jeśli sugerowana wartość produktu numer 1 jest wyższa niż sugerowana wartość produktu numer 2, jasnym jest jest chyba, że na rynku stosunek cen pomiędzy oboma produktami będzie proporcjonalnie podobny.
Proszę zatem nie zarzucać nam, iż wprowadzamy kogoś w błąd. Pomyłką byłoby, gdybyśmy dokonali takiego porównania, jak Pan w pierwszym komentarzu – zestawiając sugerowaną cenę produktu jeszcze nie będącego w sprzedaży, z realną ceną produktu od dawna obecnego na półkach 😉
I rzeczywiście, cena w USD wygląda lepiej, jak zawsze. Szkoda tylko, że w Europie musimy z założenia płacić więcej…
Pozdrawiam
To już lepiej nic nie pisać niż wprowadzać w błąd czytających takie informacje, gdyż ceny sprzedaży nigdy nie osiągają pułapu tych sugerowanych – jak wiemy nikt tego by nie kupił stąd moje porównania 🙂 Oczywiscie nie chodziło mi o to ze ma zastąpić 60d w jakikolwiek sposób, jest to następca 550D jakby nie było, chodziło mi o porównanie cen podanych przez was z cenami 60d tylko i wyłącznie i oczywiscie w $ ta cena znacznie lepiej wygląda 😉
@mars
Nie, to nie pomyłka. W miarę możliwości staramy się podawać ceny w EUR, jako że zazwyczaj odbiegają one od cen za oceanem – tak już niestety się składa, że ten sam aparat może w USA kosztować niespełna 800 USD, a w Europie wyceniony jest przez dystrybutora na 800 EUR (podkreślam – mówimy o cenach sugerowanych).
EOS 600D jest nie pierwszym takim wypadkiem. Zachęcam do zerknięcia choćby na stronę Photography Blog, gdzie zaprezentowano następujące ceny dla samego korpusu: £679.00/€819.00/$799.99
(link: http://www….rebel_t3i/)
Pozdrawiam
Z tą ceną to chyba jakaś pomyłka powinno być raczej USD a nie EUR (tak jest podane na stronie fotopolis) wtedy by się zgadzało.
Pozdrawiam
@Arek
Cały czas się nie rozumiemy – w momencie premiery na polskim rynku, realna cena 60D była niższa od sugerowanej. Podobnie będzie w przypadku 600D, który w sprzedaży pojawi się dopiero za jakiś czas.
Stąd też jedyne sensowne porównanie, jakiego w tej chwili można dokonać, to zestawienie orientacyjnych cen otwierających dla obu aparatów. W chwili gdy 600D trafi do sprzedaży i będzie do kupienia w tym samym czasie co 60D – wtedy będziemy mogli porównać realną wartość obu urządzeń.
I raz jeszcze powtórzę – 600D ma współistnieć z 60D, nie go zastąpić. Stąd też nie mam żadnych wątpliwości, iż jego cena będzie docelowo niższa niż 60D. Proszę zresztą zobaczyć na fluktuację ceny tego ostatniego – zaczynając z progu 1.300 EUR w chwili debiutu, w momencie rzeczywistej rynkowej premiery (czyli w chwili, gdy można było go realnie kupić w sklepie) kosztował już zauważalnie mniej.
Pozdrawiam
Oczywiście, ale artykuł pisany jest 'dziś' a nie w czasie gdy pojawił się 60D, więc pisanie ze jest 'relatywnie tani' jest co najmniej pomyłką – jeśli nie celowym zabiegiem – co u mnie wywołało tylko uśmiech. Martwię o innych którzy mogą przepłacić na premierze gdyż artykuł może prowadzać ich w błąd. Czytając dalej 'czyli to, co fotoManiaK lubi najbardziej' – przepłacać?
@Arek
Popełnia Pan popularny błąd i nie bierze pod uwagę, iż mowa tutaj jedynie o cenach na początku sprzedaży – w rzeczywistości realna wartość aparatu po pierwszym miesiącu (zanim jeszcze do Polski trafi) mocno spada. W momencie swojej premiery EOS 60D kosztował 1309,99 EUR (sam korpus) – więc jak widać, różnica jest ogromna.
600D + 18-135 – 4300zł około – dla porównania 60d + 18-135 – ok 4400zł – albo te ceny są wyssane z palca albo Canon szuka naiwniaka.
W ogóle macie pojecie o fotografi – 'relatywnie tani'? przecież body 600D podajecie że może kosztować tyle co body 60D w tej chwili —- wiec pytam jaki tani? Cena 600d wg kursu 3.8 (pomijając różnice podatku VAT 23 a nie 15% jak np w niemczech) daje nam ok 3100-3200zł – a najniższa cena 60d body to 3200-3400zł – więc z której strony ten 600D jest tani? Canon wziął tępego noża i powycinał parę przydatnych rzeczy dodając jedno zero w nazwie – tylko zapomniał zmienić cenę (specjalnie?) – jeśli ktoś da się naciągnąć na 600D w tej cenie musiałby być 'upośledzony' żeby tego nie zauważyć jak go brzydko 'robią w (…)'.