Podczas targów CES 2011 zobaczyliśmy dosłownie dziesiątki nowych aparatów fotograficznych i drugie tyle akcesoriów. W tym tłumie wyróżnić się jest niełatwo. Specjaliści od marketingu z podupadającej jeszcze do niedawna firmy Polaroid, dobrze o tym wiedzą. Dlatego właśnie jakiś czas temu uczynili swoim dyrektorem artystycznym znaną, popową wokalistkę o wdzięcznym pseudonimie Lady GaGa – gwiazda stacji muzycznych na targi w Las Vegas przywiozła swoją pierwszą, w pełni autorską linię produktów sygnowanych logo firmy Polaroid. Czy jest na co popatrzeć? Zdecydowanie tak. Czy warto szykować portfele? Tu już pewności takiej nie mam.
Prezentowana w czasie CES 2011 linia urządzeń firmy Polaroid należy do serii Grey Label. W jej skład wchodzą aparat do fotografii błyskawicznej (GL30), poręczna drukarka oparta o technologię ZINK (GL10) oraz – uwaga – okulary z wbudowanym obiektywem i dwoma wyświetlaczami LCD (GL20).
Polaroid GL10
Podobnie jak i inne mobilne drukarki firmy Polaroid z ostatnich miesięcy, tak i ten egzemplarz opiera się na nowatorskiej technologii ZINK® Zero Ink®. Oznacza to, iż drukowanie odbywa się nie z użyciem tuszu lub tonera, ale poprzez podgrzewanie papieru zbudowanego z sieci specjalnych kryształów, zmieniających swoje właściwości pod wpływem temperatury. Powstały w taki sposób wydruk charakteryzuje się znakomitą odpornością na ścieranie i zamoczenie.
Polaroid GL10 na rynku zadebiutuje w maju tego roku (w tym samym czasie do sprzedaży wejdzie również papier w formacie 3×4″) – sugerowana cena premierowego modelu wyniesie 149,99 USD czyli około 450 PLN.
Polaroid GL20
Polaroid GL20 nie jest wynalazkiem obok którego przejść można obojętnie. Wszystko za sprawą dość unikalnej koncepcji, która jest pięknym przykładem przerostu formy nad treścią. Premierowe urządzenie to nic innego jak tylko pokaźnych rozmiarów okulary, uzbrojone w mini aparat fotograficzny oraz dwa wyświetlacze LCD. Myliłby się jednak ten kto pomyślałby, że małe ekraniki mają na celu pomóc nam w kadrowaniu – nic podobnego. Obraz jest wyświetlany na zewnętrznej części szkieł, a tym samym widzialny tylko dla wpatrzonych w nasze oblicze ludzi. Jak twierdzą producent i autorka tej szalonej koncepcji, okulary pomagają twórczo wyrazić swoje „ja”. Cóż więcej można tu dodać? Może tylko tyle, że termin rynkowej premiery GL20 nie został jeszcze wyznaczony – podobnie jak i cena.
Polaroid GL30
Serię Grey Label zamyka Polaroid GL30 – aparat do fotografii błyskawicznej. Niestety, jak to zazwyczaj bywa w wypadku produktów prezentowanych na długo przed rynkową premierą (na razie nie znamy ani ceny ani terminu wprowadzenia urządzenia do sprzedaży), opis techniczny aparatu pozostawia wiele do życzenia. Z opublikowanej notki prasowej wynika jedynie, iż GL30 wykorzysta zalety systemu ZINK® Zero Ink®.
Źródło: Polaroid
CES 2011 odbywają się w Las Vegas w terminie 6-9 stycznia 2011 roku.
Dzięki serwisom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z wszystkimi nowościami CES 2011.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Pytanie ile osób znajdzie się chętnych na takie aparaty czy drukarki zdjęć. Skoro przeciętna atramentówka w domu przy zastosowaniu oryginalnego tuszu daje fotki bardzo dobrej jakości. A trzeba jeszcze zwrócić uwagę na to że spora liczba zdjęć wymaga jeszcze dodatkowej obróbki komputerowej.